Beznadziejny seks .. pomocy!

Seks z moim partnerem jest beznadziejny. Na poczatku kochalismy sie w pozycji klasycznej - odczuwalam minimalną przyjemność, teraz przeszlismy na "na jezdzca" - ale kiedy zaczynam sie rozkrecac on juz dochodzi i koniec. Potem nie chce uprawiac seksu bo mowi ze jego penis po orgazmie nie da mi pozytku. Nie chce mu robic przykrosc, wiele razy probowal wstrzymywac wytrysk - ale proby skonczyly sie fiaskiem. proze o pomoc? w jakich pozycjach mamy sie kochac by wolniej dochodzil, i co w ogole z tym zrobić.. jak mu pomoc!

jeśli on nigdy nie kochał się wcześniej to normalne na początku pamiętam jak z moim mężczyzną kochaliśmy sie i tez nie trwało to długo, ale z czasem coraz lepiej a teraz to już maratony organizujemy po dwie godziny nawet;)

Jak mu pomóc? Zacznij myśleć o sobie, bo twój facet to pieprzony egoista!

Współczuję Ci.Ja tak mam całe małżeństwo...i niestety jest coraz...gorzej czytaj krócej,maks.30 sekund.To się nie zmieni,a mój mąż dziwi się dlaczego ja unikam seksu.

a kaz mu zamknąć oczy.On jak patrzy na ciebie na górze szybciej sie podnieca i szybko dochodzi.Po za tym spróbujcie piescic łechtaczke jednoczesnie z seksem :) powodzenia

a ja stawiam ze po pierwszym razie - powinienen opoczac i powinniscie zrobic to po raz 2 - wtedy jest dluzej

niech Cię pieści przed seksem i zaraz jak będziesz czuła że dostaniesz niech wejdzie. Innej rady nie ma ;)

to poweidz mu że też fajnie by Ci było jakbys miała orgazm i jeśli nie będzie dbał o to < nie ważne czy oral czy seks, czy nakręcenie na maska grą wstępną > to Ty nie zgadzasz isę na seks w ogóle i kropka.

nierozumiem dlateczego on nie mozesz tego zrobic drug raz? ja tak z moim sie bzykam ze jak 1szy raz byl za krotki to czekamy te 10 15 minut i dalej:)

ja pamietam jak z moim bylym.. on dochodzil bardzo szybko i to jego zenujace przepraszam, ale nie robil ic zeby to przedluzyc, a potem mamrtoal ze jest kiepski.. no i byl..

kocham go, ale seks jest dla mnie rownie wzny i wkurza mnie to juz powoli :(

zmnien partnera - ja na jezdzca nie dochodze i moja pani szaleje az sie spoci :)

nie chce zmieniać go tylko coś w naszym "łożku" ..

Zawsze jak czytam o takich problemach to dziękuję Bogu, że mój to długodystansowiec... Już sobie nawet nie wyobrażam seksu krótszego niż pół godziny, no chyba, ze bardzo szybki numerek w aucie.

a ja jak czytam takie wypowiedzi to mnie zżera zazdrość. gratuluję partnera