czy któraś z Was zaszła w ciążę w wyniku stosunku przerywanego?

Witam! Mam pytanko, jak często się zdarza, że kobieta zachodzi w ciążę w wyniku stosunku przerywanego tzn. partner wycofuje członek tuż przed wytryskiem???????? jestem ciekawa czy rzeczywiście często się to zdarza czy to tylko mit

A ja mam takie pytanko: kochałam sie z facetem w 13dc z wytryskiem na zewnątrz. A w 17-18 dc z wytryskiem do środka. Obecnie jestem w ciąży, czy możliwe by w wyniku stosunku przerywanego w 13 dc doszło do ciąży???? Pytam, gdyż zapomniałam się wtedy i przespałam z mężem od siostry (od dawna nas coś do siebie ciągło), ale on miał wtrysk na zewnątrz, czy może to być jego dziecko??? W sumie nie da się na 100% stwierdzić czy rzeczywiście całość wytrysku była na zewnątrz czy już wcześniej coś zostało. tak strasznie się niepokoję!

do autorki topiku,moja kolezanka z lo wlasnie tak zaszla. ale poronila. to najmniej skuteczna ochrona.bo kazde wahanie organizmu,choroba,stres moze cos pozmieniac.

podobno w 40% wypadkow

tu nie maja nic do rzeczy wahania organizmu, chyba to mylisz z "chrzescijanska ruletkka" plemniki moga byc na czlonku lub w plynie przedejakulacyjnym wiec ta "metoda" niewiele rozni sie od niestosowania zadnego zabezpieczenia

tak jak mowisz wahania to jak ktos jeszcze patrzy na swoj cykl:)

to ja ci odpowiem, stosowałam tą "metodę" czyli stosunek przerywany + dodatkowo kalendarzyk, po roku zaszłam w niechcianą ciążę, po urodzeniu dzidzi przez jakiś czas używaliśmy gumek, a potem powróciliśmy do starej metody, niestety po 3 latach po raz kolejny zaszłam, teraz mam 2 niechcianych dzieci i biorę tabletki antykoncepcyjne, ale co z tego, mam 30 lat, nie mam żadnych studiów i jeszcze nigdy nie pracowałam, porażka, na własne życzenie i przez głupotę zmarnowałam sobie życie, chciałabym cofnąć czas.

a nie zawiodła przez ponad 5 lat?! dziecko mamy i oczywiście zaplanowane, które udało nam się począć za pierwszym podejściem

zeby tak latwo kazdy zachodzil w ciąze to by nie bylo nizu demograficznego, ludzie sie starają latami i nic..

mam drugie dziecko, przez głupotę. Stosunek przerywany jest jak ruletka