Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gobelinnnee

szczyty tandety!!!!!

Polecane posty

Gość gobelinnnee

1) kozaczki/szpilki z czubem....:-O dawajcie dalej, zróbmy listę koszmarków minionych sezonów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARYMARY
przede wszystkim wszelkie BIAŁE kozaki :O czy to szpilki, czy to botki jak białe to zawsze tandetne. Kolejna rzecz, którj nie znoszę - wszelkie złote dodatki na ubraniach:O złote napisy, cekiny, naszywki:O dżinsy z haftami, wszelkie `krzyki` mody, jak to we wakacji czy przed - żołto-zielono-fioletowo-czerwono-srakowate rurky :O noo i dużo jest tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gobelinnnee
pół biedy, że niektórzy jeszcze w tym chodzą ( nie każdy może wymieniać garderobę co sezon, rozumiem..) . niektórzy jeszcze kupują te pozostałosci ze sklepowych półek :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wierze w tandete ciuchowa, niech kazdy nosi, co mu pasuje. Tandetne to jest, gdy ktos wyrzuca opakowanie po czipsach przez okno samochodu czekajac na zmiane swiatel na skrzyzowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd wniosek, że szpilki z czubem to szczyt tandety? czy wszystkie buty muszą mieć zaokrąglone/kwadratowe noski? Moim zdaniem nie ma bardziej eleganckich butów niż czarne szpilki w szpic (oczywiście nie w szpic który za palce o 10 cm wystaje...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARYMARY
no wiesz, nie można generalizować, bo nie każdego stać na to, by sezonowo podążać za modą. Ja sama nie zmieniam garderoby co miesiąc co by być na topie przez cały rok. Ale jak widzę, że ktoś, nawet jak nie ma pieniędzy a ubiera się tak typowo bazarowo (mówią o tych ciuchach typu różowe rurki, bo czasem na bazarkach można dostać fajne ciuchy w tych samych cenach co `krzyki` mody) to chce mi się płakać i mówię nie dla tego, który to wymyślił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
uważam że nie ma co się zbytnio szarpać nad tym co tandetne w modzie,raczej pomyślała bym o tych ''modnie'' ubranych nastolatkach ,które plują na ulicę gumą do żucia,klną jak szewc,i ogólnie zachowanie ich wskazuje na brak podstawowych zasad zachowania:-P A co do szpilek to także uważam że nie ma bardziej eleganckich od tych w szpic.Tylko zastanawia mnie jaka tu średnia wieku ,bo jednak nie każdy potrafi pobiegać w szpilkach;):-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sniee
wg mnie to co modne to oklepane. ja moda sie bawie. wazne aby stworzyc styl ktory odzwierciedla nasza osobowość. szpilki w szpic nie sa tandetne.. ale nie wygodne dlatego nosze z okragłymi. pobijecie mnie jak powiem ze kupuje TAKŻE z przecen i w lumpie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
chyba snie-----łapka;)Świetna odpowiedź,no i ja Cię nie pobiję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARYMARY
kupuje TAKŻE z przecen Hameryki nie odkryłaś:P ja zawsze czekam na wyprzedaże :P właśnie za tydzień wybieram się na jakieś większe zakupy, bo przed świętami będą na pewno już dość duże przeceny. w lumpie - owszem - zdarzało mi się, ale choć ciuchy tam można znaleźć naprawdę świetne to ja nigdy takowych nie znalazłam, bo nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARYMARY
ważne, aby nie podążać za modą, bo to, co modne jest zazwyczaj właśnie tendetne, bo oklepane, bo śmieszne... Oczywiście nie generalizuję, bo czasem moda jest fajna - osobiście lubię cofać się z modą do lat 50, 60, 70. Np. bluzki z żabotem - fajna sprawa, baleriny, albo peep hole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Połowa narodu kupuje w lumpie ,dla mnie to żaden wstyd .Jedyne co mnie obrzydza ,to to jak niektórzy kupują bieliznę w takich sklepach to już żenada .Jednak ktoś w tym chodził .:O Ja siebie w butach bez czubka nie widzę ,kiedyś przymierzałam baleriny i wyglądałam jak kretynka ,więc nie kupiłam ,chyba jako jedyna w Polsce jestem bez balerin:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...................aaaaaaaaa
pewnie cie nie pobija bo jestem pewna ze 90% kupuje na przecenach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba sniee można kupić wygodne szpilki w szpic - ja w moich skórzanych z rylki to kiedyś nawet przez płot przechodziłam (ah, te studenckie imprezy... ;). Tylko znalezienie ich zajęło mi kilka dni solidnego łażenia po sklepach, ale się uparłam i mam :) A co do tandety - to jest rzecz dość względna. Generalnie każda przesada jest tandetna. No i są rzeczy, po których widać, że są tandetne - np. większość chińskich butów za 15-30 zł (swoją drogą, to nie wyobrażam sobie, jak w tym można chodzić - kiedyś nawet jedne letnie lakierki kupiłam i po jednym założeniu obiecałam sobie, że nigdy więcej). Tandetne jest ubieranie się bez zwrócenia uwagi na swoją figurę, tudzież odmładzanie się na siłę strojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Ryjek ja też nie mam balerin,nie trawię rurek i wszelkiego rodzaju botasków dla krasnali:-P[moja prywatna nazwa tych dziwnych płaskich ,krótkich botków]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sniee
Chary mary - nie miałam na celu odkrywania ameryki. poprstu riposta na wczesniejsze wypowiedzi. a zdanie ze WA ZNE aby nie podążać za modą jest za mocno powiedziane. bo WAżne zeby czuc sie ze sobą dobrze. ;] ryjekkk - to zalezy co komu pasuje. jan ie nosze czubka bo nie wygodnie i przy "stopce: nr 40 to nie wskazane;P Drobne kobietki wygladaja slicznie z czubikiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARYMARY
chyba sniee no przecież, to był żart :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yyyy no ja malutka raczej nie jestem mam 175 wzrostu no przyznam mało ważę ale buciora mam 39 ,mam z czubkiem ale małym ,no nie pasują mi baleriny za chiny jaśniste :O,ale za to w rurkach mogę poginać śmiało :D choć przyznam ,że wolę krój z prostą nogawką a nie zwężaną .No i jednak każdy swój gust ma ,ja to się ubieram aby było wygodnie ,schludnie i w miarę modnie jak dla mnie ,reszta mnie obchodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sniee
ryjekk - ja mam 177... :| eh. jaki masz najwyższy obcas??? ja nosze 9 cm max. wiem wiem.. zyrafa ze mnie;) na szczescie szczupła jestem wiec babochłopem nazwac mnien ie mozna;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba sniee
a jaka jest wasza ulubiona częśc garderoby? :D ja uwielbiam kupować torebeczki kopertówki i buty. bluzki z żabotem ablo kokardą to moj must have ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obcas kurde no 7 cm ,tyle mi styknie .Zresztą ja obcas ubieram od parady jestem typem sportowca ,ale żadne szerokie wory nie wchodzą w rachubę .Mam drobną budowę ciała i do niej dopasowuję ubrania :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczyt tandety to
wszelkie szmaciane spodnie, szorty , itp i to jeszcze w kratke! Dziewczyny ubierajcie sie sexi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, tandetne jest ubieranie się według mody, nie patrząc na swoj wiek i figurę, np. I: Grubsza kobitka ubiera się w obcisłe rurki, sweterek w poziome paski, pstrokate kolory... Może i modne, ale potężające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie również tandeta
to podążanie za modą i noszenie tego co modne a nie to co mi się podoba. Nie każdego stać na buty za 500zł albo więcej, ja kupuję buty zimowe do 100zł bo nie mam tyle kasy i chodzę w nich przez 2 zimy, letnie buty kupuje tańsze bo zawsze lepiej dla mnie kupić jedną parę eleganckich (na jakiś wypad :-p) a drugą parę sportowych (na co dzień) W lumpie nie kupuję dlatego że u mnie akurat jest tylko jeden ciucholand i jeszcze nigdy nie trafiłam tam na fajny ciuszek. Nie podobają mi się natomiast białe szpilki + biała krótka kurtka ale to moje zdanie a jeśli ktoś się tak ubierze to nie komentuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×