Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem na dniach

jestem na dniach macie dla mnie jakieś rady dot. porodu i tego czasu?

Polecane posty

Gość jestem na dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessy27
powiem tak, ja poszłam nie wiedzac nic, nie chodziłam do szkoły rodzenia, nie czytałam kolorowych poradników bo tak zawsze wszystko jest pieknie. Mozna powiedzieć że bylam zielona, i tak jest najlepiej co bedzie to bedzie, nie martw sie, najgorsze jest po wyjsciu ze szpitala, zaczyna sie proza życia- bedzie cięzko-ale głowa do góry.Nie chce cie straszyć, tylko poradzić,żebyś podeszła na luzie do tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oladublin
A ja czytalam czasopisma, na necie wyszukiwalam wszystkie mozliwe informacje o porodzie, o rozwoju dziecka na bierzaco tydzien po tygodniu i bardzo duzo to mi dalo. Dzieki temu wiedzialam co mnie czeka przy porodzie, jak to jest ze znieczuleniami, jak poznac ze sie juz zaczelo itp. A jedyna rade jaka moge Ci dac to odpoczywaj i wysypiaj sie jak najwiecej bo po porodzie nie bedziesz miala takiego luzu:) a porodu sie nie boj bo nie ma czego:) pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula 29
Ja tez sie naczytalam czasopism,jak zyczyna sie porod i ile jest ich etapow. A ja przyszlo co do czego to bylam zupelnie zielona. "Zlapalo" mnie dzien przed terminem,rano troszke pobolewal mnie brzuch,nie sadzilam ze to wlasnie "TO". Z godziny na godzine coraz bardziej ale ja myslalm nadal ze to nie to,poszlam do ubikacji bo sadzilam ze moze cos dzien wczesniej zjadlam i poprostu mi zaszkodzilo,ale nic. Kiedy bole byly juz nieco mocniejsze zadzwonilam po mojego a ten zawiozl mnie do szpitala,okazalo sie za mam juz rozwarcie na 5 cm wiec porod sie zbliza,niecale dwie godziny minelo kiedy tulilam moje malenstwo. Niczego sie nie boj,pamietaj aby nie panikowac na sali porodowej i sluchac polecen poloznej a zapewniam cie ze porod blyskawicznie sie odbedzie. Poki co wysypiaj sie teraz tak jak ja poki jeszcze dzidzi nie ma,a jak juz byla to to poczatku za nic nie moglam wyczuc rytmu dziecka. Kiedy np.posprzatalam w domu,popralam i ugotowalam obiad moglam spokojnie sie polozyc ale w tym czasie maly akurat sie wybudzal ze snu. Teraz juz jestem madrzejsza i teraz gdy dziecko bedzie zasypialo to ja tez na godzinke klade sie do lozeczka. Wszystko reszte moze poczekac!!!! Szczesliwego rozwiazania zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na dniach
dzięki, narazie nie boję sie porodu a nawet czekam z utęsknieniem :D bo chcę juz ujrzeć dzidzię i męczy mnie juz ta ciąża, juz za długo to trwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na dniach
kasiula jak ja ci zazdroszczę, też juz chcę mieć po sprawie:D termin mam za dwa dni, pozdrówka dla waszych maleństw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angeelinaa
Ja bylam na biezaco z wszystkimi czasopismami, duzo dobrego sie dowiedzialam i byc moze dlatego tak spokojnie do wszystkiego podeszlam. Nie chodzilam do szkoly rodzenia, bo byla platna a ja akurat mialam inne wydatki. W kazdym badz razie teraz wypoczywaj, relaksuj sie, nie stresuj... a przede wszystkim nie panikuj jak dostaniesz boli, badz odejda ci wody... chociaz to raczej nasi faceci/mezowie wpadaja w jakis dziwny stan :) Zycze Ci szybkiego i bezbolesnego porodu, powrotu do formy sprzed ciazy no i przede wszystkim duzo radosci, cierpliwosci i milosci dla dzidziusia :) Jesyy... no prosze, jednak czasem potrafisz byc mila - jestem zaskoczona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula 29
Bedzie dobrze ;) Mi do konca zostalo jeszcze 1,5 miesiaca i tez jest mi ciezko. Mam jeszcze tyle do zrobienia i poki co wolalabym aby maly siedzial w moim brzuszku jaknajdluzej,chociaz momentami naprawde wysiadam a brzuchol coraz wiekszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na dniach
kasiula ja jeszcze niedawno byłam miesiąc przed porodem a teraz nie mogę uwierzyc że już!!! ciąża to piekny czas oczekiwania, czuj,e sie jak kinder niespodzianka niewiadomo co mi tam w brzuszku siedzi i wszyscy tez się już nie mogą doczekać, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula 29
Ooo...to niespodzianka,fajnie :) :) :) My juz wiemy co bedzie ale caly czas glowimy sie nad imieniem dla syna. Najwazniejsze oby zdrowe sie urodzilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem krótko
poród to nic, chociaż miałam cc i też poznałam co to ból, ale najważniejsze we wszystkim jest laktacja. Nie poddawaj się, bo będzie bolało, a dziecko potrzebuje twojego pokarmu. Pamiętaj, że laktacja zaczyna się w głowie i sama musisz sobie i dziecku z nią pomóc. Kup sobie od razu maśc Bepanthen na poranione brodawki, możesz też ratowac się nakładkami silikonowymi, ale nie polecam, używałam 3 tygodnie i maiałam problemy z nauczeniem dziecka jedzenia bez nich. Sa dobre, dopóki brodawki się nie wygoją, nie dłuzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DobryDzień
ja ci poradzę tak: kup sobie w aptece pieluchy (chyba bella), które stosuje się zaraz po porodzie. Panie w aptece będą wiedziały o co chodzi. są jak wielllllllkie podpaski ale zdają egzamin w tym czasie. naprawdę!!!!!!jak żadne inne. I kup sobie jeszcze jednorazowe majtki (też do szpitala), twój komfort będzie o niebo lepszy niż gdybyuś miała zwykłe majtki. jak się pobrudzą (a pobrudzą się na pewno) to wyrzucasz i zakładasz nowe. A co do porodu....to jeśli będziesz mogła....to na łóżko porodowe wskakuj w ostatniej chwili. spacery, ruchy koliste biodrmi bardzo przyspieszają poród ( wiesz....siła grawitacji robi tu swoje). pozdrawiam i życzę pięknego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie rady? Hmmm... przede wszystkim ruch podczas porodu, nie pozwól narzucić sobie pozycji leżącej, staraj się klęczeć, kucać, kręcić biodrami, chodzić, ja miałam początkowe parte w pozycji kucznej, później w pozycji leżącej na boku, jestem zadowolona. Nie daj się naciąć jeśli to nie będzie konieczne, ja pękłam i wcale mnie nic nie bolało, nie rwało, nie szczypało, a nacinane dziewczyny narzekały. Poza tym oddechy! Bardzo ważne, poćwicz w domu, bo bardzo pomagają. I nie bój się. Dla mnie gorsze były pierwsze dni po porodzie niż sam poród. Dziecko płacze, nie wiesz dlaczego, stresujesz się, a poród? Poboli, przestanie, zobaczysz maluszka i od razu zapomniesz o tym, co było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do podpasek, to miałam Hartmanna, Bellę i Absorgyn. Najlepiej sprawdziły się w szpitalu Absorgyn, ponieważ są dłuższe niż te bella ( pieluszki dla niemowląt- tak to się zwie) i mają ceratkę pod spodem, która nie przemięknie w razie obfitego krwawienia. W domu Hartmann, także dobre, ale sporo droższe. Majtki jednorazowe to podstawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×