młody weterynarz

Obecnie chodzę do drugiej klasy liceum na profil biologiczno- chemiczny. Zastanawiam się, jakie szanse ma znalezienie pracy miałabym, gdybym skończyła dwuletnie, zaoczne technikum weterynaryjne? Byłabym traktowana tak jak weterynarze po studiach? Proszę o pomoc

Zapomnij nie masz szans. Kończąc takie technikum masz jedynie pojęcie co Cię tak naprawdę czeka na takich studiach. Nawet z tytułem magistra bedziesz miec kłopot ze znalezieniem pracy jako weterynarz, chyba że masz kogoś w rodzinie kto by Cię przyuczył do zawodu, bo studia to tylko wiedza, która mija się z praktyką. I ważne też jest jakimi chcesz się zajmowac zwierzętami, bo robisz różne specjalności.

to tak jak pojsc na farmacje albo na studium farmaceutyczne...mozesz byc tylko asystentem,niczym wiecej... dobra weterynaria jest uniwerku rolczniczym we wrocku,alw to naprawde ciezkie studia

dziękuję bardzo:) Nie chcę studiować we Wrocławiu, bo nie mam zamiaru mieszkać z dala od rodziny, chłpoaka i moich koni:( wolę wybrać inny kierunek, nie wyobrażam sobie mieszkania w mieście i to tak dużym... Gdyby takie studia były w Poznaniu, pewnie bym się skusiła.

coś ty weterynarze ucza sie tyle lat co lekarze to jest normalna medycyna tylko, że zwierząt wyobrażasz sobie lekarza po technikum czy studium?bo ja nie!

wolne zarty.. lekarz (bo wet to lekarz) po studium 2 letnim i to zaocznym???????????????????? studia trwaja 6 lat, albo 5,5 juz nie pamietam, mam duzo znajomych po wecie albo w trakcie, sa to bardzo ciezkie studia i mnostwo nauki, ale jak dla kogos to pasja to warto bo potem z praca zwykle klopotow nie ma, dobra uczelnia to chyba SGGW, ja jestem z Lublina i musze powiedziec ze tutaj wetow mamy chujowych, nawet tych akademickich wiesz, cale zycie nie oplaca sie siedziec na wsi, rozumiem ze szkoda ci zostawic konie bo sama mialam konia i bylam jak uwiazana :P ale jak masz bogatych rodzicow to radze ci jechac do warszawy na studia i np zabrac konia ze soba