Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ktoś

też czuje sie źle z powodu zblizających

Polecane posty

Gość cośtamcośtam
_ja też - witam :) w małej miescinie mieszkam, gdzie stan cywilny inny niz małzenski jest rzadko spotykany, a jesli juz, to wiekszosc patrzy na taka osobe podejrzliwie :D Te otaczajace mnioe pary to pewnie wynik wieku w jakim jestem- ostatni dzwonek według ziomków na małzenstwo - wiekszosc moich znajomych tego dzwonienia bardzo sie przestraszyło i od niedawna wioda (szczesliwe jak na razie) malzenskie zycie:) ja sie jakos przestalam od tego momentu miescic w ich swiatopogladzie;) jednorazowo dzis wpadłam, wiec sie zegnam od razu - do jutra byc moze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) piękny dziś dzień :P w ramach \"wprowadzania nastroju świątecznego\" kupiłam sobie wczoraj wino na gwiazdkę :classic_cool: może jak się znieczulę wewnętrznie, nie będę słyszała moich kochanych \"mamuś\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Witaj :) Hehehe ja jutro ten sprawunek załatwię ;) Poszaleje w markecie ,obym tylko stoiska z winami nie przeoczyła ;) A tak w ogóle to mam dzisiaj negatywny stosunek do pracy i z utęsknieniem czekam na weekend . A tu jeszcze przede mną kilka ładnych godzinek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpisz sobie je na liście zakupów na CZERWONO :D ja wczoraj późno wróciłam, w nocy nie mogłam spać, więc dziś jestem dętka :o nie pracuję na etacie , tylko jako coś w rodzaju wolnego strzelca ;) więc mogę sobie poleniuchować :) a popracuję w niedzielę, jak mama zajmie się małą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Tyle że ja białe lubie ;) Tylko cieżko bedzie zauważyć białe na białej kartce papieru :D Ja na etacie , ma to swoje zalety i wady ;) ale na szczęście mam i tu necik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba, że będzie to czarna kartka ;) ja mam 1,5 litrową butlę chianti, jakiś likier, no i glogg, ale on się nie liczy jako napój alkoholowy :P w sumie, to już chyba dojrzewam do pójścia do normalnej pracy :D brakuje mi kontaktu z ludźmi, pierdolca dostaję w 4 ścianach. tylko problem mam tej natury, że od rana ciężko mi zabrać się do pracy (:D ), więc wątpię czy znajdę tak wyrozumiałego szefa, który zrozumie,że ja przed 11-tą nie funkcjonuję normalnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Czarna ja codzinnie o 5 wstaję :p kwestia wprawy ;) Hehehe wstanie po tej ilości alkoholu co Ty masz na pewno nie bedzie możliwe ;) Ja niby pracuję , ale zawsze kontakt mam tylko z kilkoma tymi samymi osobami , choć dobre i to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też_ jakaż z Ciebie masochistka :D:D:D ja w nocy mogę siedzieć do dowolnej pory, ale od rana nie wiem jak się nazywam :P codziennie rano spóźniamy się do przedszkola :P wychowawczyni mojej córki ostatnio powiedziała,że zrzucą się na budzik dla mnie :classic_cool: naiwna :P problem nie tkwi w budziku, bo on mi w spaniu nie przeszkadza, tylko w mojej śpiącej osobie :P btw- z moich własnych postów wynika,że jestem na skraju alkoholizmu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Fakt czasami podziwiam sama siebie za o wstawanie ;) ale cóz zrobić , proza życia :P Heehhee ale raczej typ skowronka ze mnie ....22 grzecznie pomykam do łóżeczka;)Co nie znaczy że o 5 rano nie szepczę pod nosem brzydkich wyrazów :P No wiesz jak z mamusiami siądziesz do tego aloholu to pewnie one popadają a Ty bedziesz jeszcze trwała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm,to by nie był zły pomysł :D może je powinnam spić, a nie siebie :D aczkolwiek żadna z nich alkoholu za bardzo nie pija, więc mogą nie być podatnym gruntem :D chociaż z drugiej strony, będą też bardziej ekonomiczne w alkoholizowaniu się :D:D:D powiem Ci,ze nie wiem, czy w tym roku choć raz położyłam się spać o 22 :) chyba nie :) ale też nigdy nie musiałam wstawać o 5. Podziwiam, naprawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
A ciasto chociaż mamusie lubią ?:D To podrzucę Ci pomysł ;) Pewnie wiesz jak robi sie pijaka ? Kiedyś zrobiłam , tak go nasączylam alkoholem że kuzyn po 3 kawałkach nie mógł wstać z kanapy :D Mamusie będą "unieszkodliwone";) Mi może z dwa , trzy razy w tym roku udało sie posiedzieć do 24 , nawet w soboty mi sie nie chce za długo siedzieć bo ileż można siedzieć na necie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, na necie siedzieć dłużej niż do 22- rzeczywiście może nie być łatwe:D słuchaj, co to za pijak, bo ja nie wiem? co prawda każde ciasto w moim wykonaniu to jest katastrofa, ale może raz w życiu uda mi się coś upiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Bardzo prosto zrobić to ciasto - bo ja mam ten sam talent co Ty do robienia ciast ;) Kupujemy gotowe ciasto (tartę) Ja biorę na oko wiórków kokosowych (ok paczki) mieszam z rozpuszczoną kostką masła i wódką (miało być pół szklanki ja dałam dwie :D co by większą moc miało ;) ). Tyle że proporcje muszą byc zachowane a teraz tak do końca nie pamietam jakie :D Na tartę rozsmarowujemy kokos , dosyć grubą warstwą ... kupną polewą czekoladową polwamy i ciasto gotowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh- to chyba nawet mnie nie przerośnie ;) tylko czy te bestyje będą chciały spróbować :P coś mnie chyba rozkłada, mam dreszcze i nawet nie wyłażę z łóżka :o w sumie 12:38 to dobra godzina, na to by wreszcie wstać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
To ciasto jest dla laików , nie ma prawa nie wyjsć ;) Bo nic nie trzeba piec :D Hehehe Ty jeszcze w łózku a ja zaraz pracę kończę . Takiej to dobrze :P Chociaż przeziębienia nie zazdroszczę dopiero co sama sie wykurowałam i to jeszcze nie do końca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, wolałabym,żeby mnie ktoś wygrzał, a nie samodzielnie leżeć pod tą kołdrą :D:D:D ja zazdroszczę końca pracy, bo mnie dziś chyba jednak nie ominie zrobienie części tego, co zaplanowałam na niedzielę, optymistycznie wyrzuciwszy z pamięci, że jeszcze zakupy w niedzielę trzeba będzie zrobić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Hehehe to już wiem dlaczego ja sie leczylam trzy tygodnie , trzema antybiotykami :P Brak termoforka pewnie ;) Ja jak pomyśle sobie o weekendzie ile mnie pracy czeka to w sumie w pracy wolalabym być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) widzisz, człowiek uczy się przez całe życie :P ja w weekend muszę obrać jakieś 2,5 tony warzyw na sałatkę i barszcz (moja mama poza naszą wieczerzą, gotuje także dla naszych dziadków, więc wszystko trzeba przygotować w podwójnej porcji), nie kupiłam rękawiczek, a nie chcę mieć dłoni jakbym w polu pracowała, więc muszę i tak wyjść by je kupić. Moja kochana teściowa zorganizuje jakieś pierogi, więc choć to nie jest problemem, ale cała reszta... :P damy radę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Hehehe tylko gdzie wynaleść taki termoforek ? ;) Mnie też mamuska poprosiła o pomoc ...ale oczywiście potem stwierdziła że ja i tak za grubo warzywa kroję ,to jej sie nie przydam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję ogłoszenie, w rubryce "zdrowie, uroda": sympatyczny termofor pilnie poszukiwany. stęskniona właścicielka :P ja nawet jakbym nie wiem jak chciała, to się nie wymigam, poza tym bardzo lubię kroić i szatkować :P jestem mistrzynią wszelkiego rodzaju sałatek i małych kanapeczek :D za to z gotowaniem i pieczeniem jest u mnie tragedia, ale nie można mieć przecież wszystkiego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Hehehehe ja już chyba nie chce hardcorowych przeżyć z panami z netu :P Odwiedzę aptekę , to będzie bezpieczniejsze ;) Ja w sumie też raczej specjalizuje sie w sałatkach itp ... pieczenie porażka , gotowanie jako tako ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę,że masz rozsądne podejście do sprawy :D ja choć nie umiem, coś tam muszę gotować, ale jak mała jest u dziadków, nigdy nie gotuję nic poza wodą na kawę :D polecam na przeziębienie Coldrex maxgrip i witaminę C w dawce 1000 mg(weź ją na noc), wstaniesz niczym młody bóg (bądź też bogini, wedle uznania :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Obawiam sie że juz nic mi nie pomoże ;) Padło mi na oskrzela i jakoś dziasostwa pozbyc sie nie mogę :O Hehehe kiedys byłam optymistką jeśli chodzi o net i panów ... Po półtora roku obcowania w tym temacie różowe okularki spadły mi z oczu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to może już pora na jakiegoś lekarza? a następnie przystojnego farmaceutę ;) ja mam szczęście do takich- chodzę do dwóch aptek i w obydwu mam fajnych i ... miłych :P panów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
No właśnie leczy mnie tak skutecznie lekarka ;) hehehe czas chyba zmienić lekarkę na lekarza :P a aptekarkę na aptekarza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi-może to już ten etap :P że pora na zmiany :D kiedy ostatnio dyskutowałam z moim mężem nt jego pracy, to powiedział,że może powinnam sobie znaleźć mężczyznę ze spokojniejszą pracą- np. APTEKARZA :D:D:D myślałam,że padnę, więc tylko mu odpowiedziałam,żeby sobie tego w złą godzinę nie wykrakał :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
No właśnie próbowałam zmienić i znowu dostałam solidnie po tyłeczku . Hehehe chyba więcej takich życiowych rewelacji nie chcę w życiu :P Z mężem aptekarzem zanudziłabyś się :D widać że z Ciebie dynamiczna babka jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może za mało zmieniłaś ;) a co do męża aptekarza, to na bank bym zdechła z nudów, ale za to nie miałabym ciągłej schizy co i jak ;) więc w sumie, coś za coś :P poza tym, czy fakt,że nie usiedzę w miesjcu przez 3 minuty od razu ma świadczyć o tym,że jestem energiczna :classic_cool: ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja też
Mało kto uwierzyłby w tą historię :D Teraz juz sie śmieję ale kilka dni temu nie było mi do śmiechu ,ale za to będę miała co wspominać na starość ;):P Dokładnie ten fakt że nie usiedzisz na miejscu przez trzy minuty świadczy o tym że jesteś energiczna :P ;) Zmykam do domku , zajrze pewnie wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wieczora, ja wreszcie spróbuję coś (ku swej wielkiej rozpaczy) popracować 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×