Gość kluuusia Napisano Grudzień 17, 2008 Ostatnio coraz gorzej się czuję.Przede wszystkim samotna.Uwikłałam się w związek chyba bez przyszłości.Jeśli to w ogóle można nazwać związkiem.To chyba znajomość w której on mnie wykorzystuje a właściwie to wykorzystuje moje uczucia do niego.A ja nie wiem jak mam się uwolnić.Nie odbierać telefonów,powiedzieć-nie chcę cię znać?? Mam wrażenie że to sytuacja bez wyjścia,że jestem na niego skazana i w końcu starą panną zostanę:)Bo nie zauważyłam żeby on miał ochotę się jakoś deklarować.Spaliśmy ze sobą dwa razy,dopiero po 2 latach znajomości,wydawało mi się wtedy że to jest jakiś przełom.Ale okazuje się że dla niego chyba to nic nie znaczyło,bo zachowuje się zupełnie jakby nic się nie wydarzyło.Mam go i nie mambo ciągle nie jestem pewna czy mogę na niego liczyć.Mam wrażenie że on zalicza mnie do grona swoich znajomych znajomych tylko z praktycznych względów-jestem mu potrzebna do załatwiania różnych spraw,popilnowania psa.Miałam już nie raz ochotę mu o tym powiedzieć,ale zawsze coś mnie powstrzymywało.Bardzo dużo we mnie złości i bólu.I wiem że ludzie na prawdę mają problemy,chorują,nie mają pieniedzy a ja tu z takimi pierdołami-że facet mnie nie chce.Ale dla mnie to problem,nie wiem jak się z tej relacji wyplątać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach