Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzenia do spelnienia

Tlumacz

Polecane posty

Gość marzenia do spelnienia

Witajcie! Mieszkam od kilku lat w Niemczech. Przyjechalam tutaj na studia. Juz jestem na finiszu, ale niestety informatyka nie okazala sie byc do konca trafnym wyborem. Umiem wprawdzie programowac, zarabiam niezle juz teraz (studencka stawka 17e/h), mam perspektywy na DUZO wiecej ale jakos nie daje mi to satysfacji... Ostatnio zauwazylam, ze bardzo lubie bawic sie w rozne drobne tlumaczenia. Poniewaz jezyka uzywam na co dzien mam go naprawde przyzwoicie opanowanego. Dodatkowym plusem jest u mnie znajomosc terminologii technologicznej z racji na kierunek studiow (informatyka inzynieryjna). Ale mam spore "ALE": nie mam pojecia jak zabrac sie za szukanie pracy w tej dziedzinie, bo poki co w ogole nie bralam pod uwage takiej opcji... Moze ktos z Was ma doswiadczenie na tym polu? Idealnie byloby znalezc kogos, kto parcuje/pracowal w takim charakterze w Niemczech ale b. chetnie poczytam wszelkie rady/sugestie/doswiadczenia. Nie jestem pewna czy chcialabym pracowac z tekstem czy tlumaczyc "z marszu" np. przy spotkaniach biznesowych. Moze to glupie ale dopiero wczoraj bezsenna noc spowodowala, ze zaczelam sie zastanawiac jak wykorzystac znajomosc jezyka. Przyszly mi do glowy np. 1. tlumaczenie tekstow (moze artykulow do gazet, moze chocby ulotek informacyjnych czy stron internetowych/programow; o ksiazkach nawet nie snie - widze tu naprawde duzy potencjal..) 2. tlumaczenie 'on the fly' czyli funkcja tlumacza przy jakichs kontaktach biznesowych, gdzie w trakcie rozmowy na biezaco trzeba relacjonowac 3. uczenie polskiego w VHS np. 4. oprowadzanie wycieczek niemieckich po Polsce 5. wspolpraca z Polska przy pracy w firmie informatycznej (6. praca w Polsce dla niemieckiej firmy -odpada ze wzgledu na faceta) Moze smieszy Was to ale naprawde poczulam sie szczesliwa jak sobie to wszystko uswiadomilam, bo poki co czulam sie na zawsze zaszufladkowana do pracy tylko i wylacznie z maszyna Nie ukrywam, ze najbardziej interesowalyby mnie opcje 1-2. Myslicie, ze potrzeba do tego jakichs specjalnych papierow? Gdzie szukac takiej pracy?? No i jeszcze ostatnie niesmiale marzenie na koncu i ost. pytanie: jest szansa zostania tlumaczem przysieglym bez koniecznosci studiowania filologii germanskiej? Mam nadzieje, ze znajdzie sie ktos kto przeczyta ten moj nieskladny potok mysli i moze nawet cos doradzi Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adele11
Z tego co wiem, na tłumacza przysieglego trzeba zdac egzamin państowy przed komisja, a egz jest piekielnie trudny. Studia nie maja tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tlumaczem
zarejestruj sie na www.proz.com to strona dla tlumaczy, mozna nic zostac nie bedac tlumaczem przysieglym, np w UK nie ma takiej instytucji jak tlumacz przysiegly. dowiedz sie jak w niemczech. w kazdym razie ta stronka to dobry start. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tlumaczem
to glownie dotyczy twojego pkt 1, do ktorego zadnych 'papierowych kwalifikacji nie trzeba - po prostu odpowiadasz na oferte pracy, jak im bedziesz odpowiadala to cie wezma, moga sprawdzic znajomosc jezyka dajac ci probke do tlumaczenia. sa tam tez oferty voice over, subtitles itp. mozna sie zarejestrowac darmowo albo zaplacic membership i wtedy sie jest pierwszym w kolejce do ogloszen. sa tez rozne fora i pomoc w trudnych tlumaczeniach - zarowno ty mozesz pomoc jak i tobie; naprawde polecam ta stronke:)))) jedyny problem to stawki w dzisiejszych czasach - np agencje w indiach i chinach tlumacza za takie grosze ze ludziom z europy sie nie oplaca - coz globalizacja:) ale jesli jestes wytrwala, wyrobisz sobie marke i bedzie dobrze! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis by wbic sie w srodowisko tlumaczy jest niesamowicie ciężko... ja studiuję w uk na kierunku bilingual translation... od kilku miesiecy piszę do róznych agencji ale bez skutku... wszedzie pada zapytanie: czy masz min 2 lata doswiadczenia w tlumaczeniach?? jakiego typu?? pytania o portfolio, tj. co juz przetlumaczyłas... na studiach wbijaja nam do glowy by wybic sobie z rozumku ze bedzie sie mialo pelne ręce roboty od razu...skompletowanie listy agencji z ktorymi sie wspolpracuje, listy klientów dzieki ktorym bedziesz mogla wyzyc trwa minimum 12 miesiecy w zaleznosci od tego czy jestes dobra w te klocki... tlumaczenia to nie jest taki latwy kawałek chleba jak sie wydaje... i nie kazdy sie do tego nadaje... potrzebna jest rozlegla wiedza na dany temat, z reguły skupiasz sie tylko na jednej dziedzinie tlumaczen... i mimo ze znasz mnostwo przydatnego slownictwa to nie znaczy ze mozna ujarzmić czesto niezmiernie powiklane i rozbudowane teksty lub czesto pojedyncze zdania. W obu językach trzeba być bieglym. Jezyk polski sprawia mnostwo problemow tlumaczom, gdyz zasady pisania np instrukcji obslugi w j. ang i pol są zupelnie inne... przede wszystkim inny rejestr... rejestr to pewna ustalona zasada tlumaczenia pewnych zwrotów, głownie zaimkow osobowych... jesli lubisz sie w to bawic a masz czas na nauke proponuje studia na tym kierunku... po pierwsze zdobedziesz niezbedne MINIMUM wiedzy na ten temat... po drugie z papierem jestes wiarygodniejsza i mozna zaczac juz wspolprace z conajmniej gorszymi agencjami, tak by budowac swoje wlasne portfolio i doswiadczenie kolejna moja rada... nie rezygnuj z tego co robisz ale powoli zbieraj zlecenia, bo poczatkowo naprawde ciezko z tego wyzyc, ze wzgledu na sporo liczbe tlumaczy... buduj portfolio, zbieraj doswiadczenia, referencje , klientow NIGDY NIE BIERZ TEKSTÓW Z KTORYMI MOZESZ SOBIE NIE PORADZIC! LEPIEJ OD RAZU PRZYZNAC ZE TO NIE LEZY W ZAKRESIE TWOJEJ WIEDZY NIZ NARAZIC KLIENTA NA STRATY LUB PROBLEMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×