chlopak chce sie ze mna zareczyc a ja nie wiem co czuje.ma,mial ktos podobnie?

chlopak chce sie ze mna zareczyc a ja nie wiem co do niego czuje.ma,mial ktos podobnie? nie wiem czy go kocham.wiem ze nie chce sie z nim roztawac kiedy wiedzialyscie ze to ten??

?

a ile jesteście ze sobą? Według mnie zaręczyny, jeśli się już je uznaje, powinny być wówczas, kiedy obie strony dojrzeją do pewnych rzeczy. Zazwyczaj, jeśli relacje w związku są prawidlowe, to sie wyczuwa. Przynajmniej u mnie tak było - wiedziałam, kiedy nadszedł moment, że mój parner zaczyna mysleć powaznie o naszym związku, spodziewałam sie, ze mi się ośwaidczy ... i sądze, że on wiedział, że nie będę miała dylematu :) I nie miałam żadnego

ja tez tak mialam i odwlekalam z zareczynami pol roku, dopoki nie bylam na 100% pewna, zostawilam go;) (bylismy razem 3 lata) po miesiącu poznalam swojego obecnego męza, gdzie po 4 miesiącach stwerdzilam ze chce byc tylko z nim, 4 lata minely i wiem ze podjelam naleprzą decyzję, powodzenia

ale z drugiej strony zaręczyny to AŻ zareczyny i TYLKO zaręczyny - zawsze mozna je zerwać przecież

razem jestesmy 8 miesiecy, zanamy sie od dawna jakies 8lat. on chce bardza a ja caly czas jestem nie ufna(mialam przed nim 2 powazne zwiazki i bardzo zle sie one skonczyly dla mnie). chce z nim byc a z drugiej strony caly czas sie boje ze jak sie zaangazuje zabardzo to znowu rozpadnie sie moj zwiazek i bede cierpiec.

według mnie 8 miesięcy to krótko, jesli o zaręczyny chodzi - ale każdy patrzy na te sprawy inaczej

wlsnie kladka 27"AŻ zareczyny i TYLKO zaręczyny" - moj kolega mowi(ktory sie zareczyl)ze w jego zwiazku nic to niezmienilo

moze wydawac sie ze to krotko,ale my sie znamy bardzo dobrze,kilka lat.slub tez planujemy na wrzesien

dlatego napisałam, że zależy jak się do tego podchodzi - jeśli się to praktykuje, to powinno miec jakieś znaczenie i wartość. Jesli nie ma, to nie rozumiem tej proformy. Pierścionek można kupić np. na urodziny u mnie technicznie też to oczywiście niczego nie zmieniało na takim etapie zwiazku, na jakim wówczas byliśmy, ale w mojej świadomości było czymś ważnym, wyjątkowym, a to już wystarczy, żeby nie mówić "nic nie zmienia"

ale wiesz, "powiem" ci, że teraz to mnie rozśmieszyłaś - nie jesteś pewna zaręczyn, ale ślub za kilka miesięcy :D wybacz, ale jak dla mnie to dziwne i niepoważne podejście

chce byc z nim.jestem tylko ciekawa czy te moje obawy znikna.

jesli sie teraz zareczymy to slub bedzie za kilka miesiecy.chce tego ale nie jestem pewna na 100 %