Internetowa miłośc...skończyła sie tragicznie

Opowiem wam prawdziwą historię mojej przyjaciołki.;( poznali sie na stopa..ona jechała jeszcze wtedy ze swym chłopakiem..zatrzymala samochod..on sie zatrzymał.. wymienili się mailami i nr gg...pisali pół roku....potem postanowili się znowu spotkac...potem postanowili razem być...za pól roku miał byc ich ślub...wiecie co sie stało? wszystko trwalo 2,5 roku...zostały jej tyko zdjęcia i maile może jakieś drobiazgi od niego....wiesz gdy sie miał czyjeś cialo , a zostalo nic...to :(:(:(

e tam. nieinternetowe też się tak kończą

a tego to nie rozumiem : "wiesz gdy sie miał czyjeś cialo " :o

ja też za bardzo nie rozmumiem...miał być ślub i co?

Bo stan zakochania trwa 2 lata 6 miesięcy i 15 dni Po prostu odkochali się

Jaki bełkot...

Ja też nic nie rozumiem:/

o co autorko ci chodzi piszesz bardzo nie zrozumiale

a tak w ogóle to na bank historia autorki a nie jej przyjaciółki :P

Powinna wiecej na lekcjach siedziec a mniej za chlopakami latac. przynajmniej naoczonoby ja pisac

powiec wyraznie o co ci came on? chlopak umarł i dlatego slubu nie bylo? czy ja kapnal w dupe? czy co sie stalo? i co do tego ma internet? bezsensu

no internetowa znajomość bo dała mu nr gg :) A to, że zapoznali się osobiście to nic nei znaczy, ważne że kontaktowali się przez gg i to już jest "internetowa znajomość" :)

eh pierdolenie:O

ale so sie stalo? o so chodzi? pytam oco? po nie kumam?

dowiemy sie o co tu chodzi????

kuzwa o co tu chodZI!!!???

poznali sie na stopa..ona jechała jeszcze wtedy ze swym chłopakiem..zatrzymala samochod..on sie zatrzymał.. wymienili się mailami i nr gg...pisali pół roku....potem postanowili się znowu spotkac...potem postanowili razem być...za pól roku miał byc ich ślub...wiecie co sie stało? wszystko trwalo 2,5 roku...zostały jej tyko zdjęcia i maile może jakieś drobiazgi od niego....wiesz gdy sie miał czyjeś cialo , a zostalo nic...to TEN CHLOPAK ZGINAł W WYPADKU!!

ona sie mailem i gg wymieniła z tamtym chłopakiem w obecnosci swojego faceta? cos sie kupy nie trzyma ta opowieśc:o

co miało to znaczyć?: "wiesz gdy sie miał czyjeś cialo , a zostalo nic" :o

To jakiś bełkot.

a co ma śmierć do internetowej miłości? :o :o :o nie pij więcej.

"wiesz gdy sie miał czyjeś cialo , a zostalo nic" sie domysl, Kasia z nim spała, byłą jego pierwsza kobieta a nic..to znaczy ze umarł.. tak podała mu maila przy swoim facecie

maslo maslane ta wypowiedz.... bełkot:( no faktycznie straszna tragedia:):P:P hehehe

wspólnego z jego śmiercią?

ale smieszne, naprawde chłopak nie zyje, a ty sie smiejesz! poza tym to była internetiowa miłosc, poniekad, bo gadali wiekszosc czasy na necie ze soba

IDE SOBIE KRWI UPUSCIC NA TE OKOLICZNOSC :-0

nic tylko tyle, ze byla jego dziewczyna! zgunałw wypadku samochodowym

IDE SOBIE KRWI UPUSCIC NA TE OKOLICZNOSC :-0

i umarł tak?

wiesz gdy sie miał czyjeś cialo ale wytłumacz nam to zdanie proszę ... czyjeś ciało on miał ? duch czy jak ?