Co sądzicie o Gejach?

nie mam nic do nich jezeli tylko trzymaja sie z daleka od wychowywania wspólnie dzieci

Tolerancyjna: Jak wspominałem, była kobieta... na tyle cierpliwa by wytrzymać ze mną ROK. :) Ale ta cierpliwość się skończyła... bo to była tak naprawdę ciągła walka. Kochałem ją, ona prawdopodobnie też, ale był między nami jakiś mur... jakaś przeszkoda, której nie dało się ominąć... To jakby kochać kogoś kto zawsze jest za szybą, nie możesz go dotknąć i pocałować. Dlaczego miałbym unieszczęśliwiać jakąś kobiete? Poza tym, powiem Wam szczerze... ja z kobietami mam dobry kontakt... na tyle dobry by pogadać z nimi o wszystkim... Ale kiedy dochodzi do tego, że kobieta zaczyna powiedzmy interesować się mną to zaczyna ogarniać mnie strach. Tak w głębi to ja się BOJE kobiet :D Ot cała prawda ;)

ooooooooooo to moze tu lezy caly ''problem''!! :) ze boisz sie kobiet ??? :)

Dobra... chyba to glupie bylo :D

Kwestia dzieci jest sporna przynajmniej mim zdaniem..nie patrze przychylnym okiem jak dwoch tatusiow wychowuje dziecko i tak samo dotyczy to dwoch mamus..jednak..co jest gorsze,co ma gorszy wplyw na stan psychiczny i emocjonalny dziecka??Ojcie pijak bikacy matke,czy para gejow darzacych sie szacunkiem i miloscia??wiem,ze to dwie skarjnosci jednak to nie jest czrno biale..sa sytuacje,ze lepiej byloby dac do adopcji parze gei dziecko niz pozostawic malca w patologi lub domu dzicka..wiec kwesta jest trudnai taka bedzie,bo jakby nie bylo..dzieci,ktore poszlyby na pierwszy ogien do adopcji dla par homoseksualnych bylyby ze tak powiem..eksperymentem

to dwaj męzczyźni zyja tak jak męzczyzna z kobieta ? to przeciez nie mozliwe.

A dlaczego byles z ta dziewczyna skoro wiedziales ze jestes gejem?? Chciales zobaczyc jak to jest, czy moze przekonac samego siebie ze jestes hetero.. a moze robiles to dla swojej rodziny i znajomych zebyu sie nie dowiedzieli o twoich preferencjach??? :)

a ja tam lubie gejów tzn może być ich w moim otoczeniu dużo. i oby sami geje..mniejsza konkurencja :D

a co za roznica Zgadzam sie z toba w 100000000000000 procentach...

Tolerancyjna: Ona wiedziała o mnie praktycznie od samego początku, i to ona zainicjowała to wszystko. Zresztą to nie był taki tradycyjny związek, on był nieco dziwny... ciężko to wytłumaczyć. To była trochę gra w kotka i myszkę. Dzisiaj myślę, że ona testowała jak daleko może się posunąć, a ja pozwalałem na to bo być może sam chciałem przetestować... Wiesz... zadawałem sobie pytanie czy ja mogę być normalny? Może rzeczywiście nie jestem gejem... może mogę mieć normalną rodzinę... Uwierz mi, gdyby to było możliwe to na pewno byłbym teraz z nią a nie z moim ukochanym :)

dla mnie spora rozniaca. ja czytalam kiedys ze homoseksualizm zaliczany jest do specyficznej grupy dewiacji seksualnych

Żeby było jasne, jestem PRZECIWKO temu by geje wychowywali dziecko... tak samo lesbijki - one miewają jeszcze bardziej skrajne pomysły, np jedna lesbijka podrywała mojego hetero znajomego i namawiała go by zrobił jej córeczkę.. Kiedy zapytał "co jeśli urodzi się chłopiec?" Odpowiedziała: "nie urodzi się, ale będziesz mógł próbować jeszcze raz"

a twoja rodzina wie?? Powiedziales im czy sie domyslili? Przepraszam ze sie tak dopytuje.. poprostu jestem ciekawa jak to jest w takim przypadku...

za chcwile wracam, skocze tu blisko do sklepu, bo jestem w pracy, a nie mam co robic bo wszystko ju zskonczylam a jestem glodna :D

Rodzina wie, nie chciała uwierzyć. Ale to temat który pominę ;-) Ja też muszę do sklepu więc chwilowo znikam :D

Ja wiem misiek,ze takie masz stanowisko w tej kwesti,jednak ktos wczesniej napisal o tym..a ty mazowszanka poczytaj wiecej..bo ten tekst o gejach to chyba w skandalach przeczyatlas.

ooo jaki mamay tolerancyjny narod.. brawo....:P

Bardzo przepraszam! A dlaczego to geje i lesbijki nie mają mieć prawa posiadania dzieci? I niby dlaczego lesbijki mają gorsze pomysły od gejów, co?

Zamknij się, Predatorka. Ciemnota wychodzi z ciebie wszystkimi otworami ciała.

ja kiedyś byłam tolerancyjna... az nie zobaczyłam na żywo dwóch całujących się facetów co spowodowało u mnie odruch wymiotny :) generalnie nie mam nic do gejów ale odruch mimo to jest :)

Lesbijka_ Zamknij się, Predatorka. Ciemnota wychodzi z ciebie wszystkimi otworami ciała. a tobie co na mozg padlo? oddychaj spokojnie bo sie zasapiesz... tepoto... czytac ze zrozumieniem nie potrafisz... ale to juz twoj problem

mazowszanka_05 - dla mnie spora rozniaca. ja czytalam kiedys ze homoseksualizm zaliczany jest do specyficznej grupy dewiacji seksualnych to cos słabo czytałas, skoro jeszcze przed chwilą zrozumiec nei moglas o co chodzi i jak to w ogole mozliwe... :)

Lesbijka---rozumiem,ze mozesz miec instynkt macierzynski,ze mozesz chciec miec dziecko,jednak najpierw trzeba zastanowic sie jak to dziecko bedzie sie czulo,dobrze wiesz jaki mamy narod:)zamiast myslec o swoich potrzebach zastanow sie czy chcialabyc zeby twoje dziecko bylo narazone na wyzwiska,obelgi i wytykanie palcami??ja bylabym w stanie zrezygnowac z posiadania dziecka..chociazby po to zeby nie narazac malucha na takie przykre doswiadczenia.Wszystko odbiloby sie wlasnie na tym dziecku:(Ty bylabys usatyswakcjonowana..a dziecko??byloby na marginesie spolecznym..az strach pomyslec jak by to sie odbilo na jego zyciu..to jest kwestia bardzo trudna ale uwazam,ze najwazniejsze jest dobre dziecka

nalezy sobie najpierw odpwoeidzec na pytanie... czym jest homoseksualizm? czy to dewijacja? czy moze cos naturalnego... kolejne pytanie... jak byście się zachowali gdyby Wasze dziecko... któregoś dnia przyszło do domu z radosna nowina ze oto jest homoseksualista ... hmmm ciekawe.....

Chorzy ludzie..I naprawdę biedni..

MI SIE WYDAJE ZE GDYBYM BYLA GEJEM TO I TAK NIE POTRAFILABYM ZREZYGNOWAC Z RODZINY. Szukalabym PARTNERKI (nie partnera) , z ktora bym sie wspaniale czula.. A seks.. owszem wazny... Ale mysle ze jesli parter(ka) zna sie na rzeczy to w tym momencie nie istotny jest pociag.. Tak mi sie wydaje...

Troche naiwne jest to co napisałaś. To dokładnie tak jakbyś Ty teraz zmuszała się do związku z kobietą. Tak samo ma gej, który chciałby związać się z niewiastą.

no tak tylko ze w tym przypadku co napisalam zycie byloby latwiejsze (???) Ja mam przyjaciol , przyjaciolki i gdyby bylo norma zycie z duga kobita, ktora mogla by mi tez zrobic dziecko, nie mialabym oporow. Przynajmniej tak mi sie wydaje.. Nie wiem co by bylo gdyby przyszlo co do czego...

http://pl.youtube.com/watch?v=53hHSHcrOx0&feature=related

Predatorka - nalezy sobie najpierw odpwoeidzec na pytanie... czym jest homoseksualizm? czy to dewijacja? czy moze cos naturalnego... kolejne pytanie... jak byście się zachowali gdyby Wasze dziecko... któregoś dnia przyszło do domu z radosna nowina ze oto jest homoseksualista ... hmmm ciekawe..... po pierwsze - homoseksualizmu nie mozna "nabyc" - nie da się wywołac w kims popędu do swojej płci - trzeba sie z tym urodzić. jełsi coś jest wrozone to znaczy ze wynika z natury, a w takim razie jest naturalne. moze marginalne, ale w dalszym ciągu naturalne. po drugie - jakby dziecko przyniosło taką nowinę - cóz innego pozostaje niż zaakceptowac?.. przeciez ani dziecka nie zabijemy, ani nie zmusimy do związku akceptowalnego społecznie na ktory ono nie bedzie mialo ochoty...