Najgłupsze powody kłótni.

Jak w temacie. Czy wam też zdarzają się kłótnie o rzeczy tak błache jak np. to czy jogurt brzoskwiniowy jest lepszy od truskawkowego? :D (akurat ten powód jest nieco naciągany i wymyślony, ale w moim związku zdarzały się czasami kłótnie o kompletne BZDURY).

no np. że facet skomentował zdjęcie na naszej klasie innej dziewczynie,a swojej własnej to już nie :) HAHAHA nasza-klasa to najlepszy powód do kłótni ja się kłóciłam z moim bo pedalsko zaczesał włosy :)

.skoro kłocisz sie o takie głupoty ...to nie jestes lepszy od partnerki :) a nie lepiej kupic 2 te jogurty ..:P

O wszystko. Jedna rzecz mu nie podpasuje i cały dzień się czepia. :( O to, że zadaję pytanie. O to, że się nie emocjonuję. O to, że się uśmiecham. O to, jak formułuję zdania. O to, co było np. 2 mmiesiące temu. Itp. :o

powiedziałem że wygląda jak skrzyżowanie hipopotama z betoniarka i powinna przejść na diete..no i oczywiście awantura że jestem chamem itp :/ nie wiem jak można się wkurzać bez powodu. robi awantury chyba z nudów:/

masz PARTNERA z pms? :D

hehehe takie klutnie to u mnie codziennosc.... klucimy sie zazwyczaj o wszytsko:P i zazwyczaj sa to takie rzeczy o jakie klucic sie nawet nie powinno... tzn przewaznie to ja sie kluce bo chce miec zawsze racje... hehehe potrafie sie poklucic nawet o to hm...ze moj chlopak pisze na gg ze swoja kolezanka a nawet kuzynka hehehehehe:P albo czasem klucimy sie jak piszemy na gg ... bo on isze ze z/w bo idzie otwotrzyc drzwi a ja odrazu mowie ze napewno przyszla do niego jakas dziewczyna i takie tam:P albo ostatnio klucilismy sie o muzyke... bo powiedzialam ze hiphop to dno a moj chlopak mowil ze nie i sie tak poklucilismy ze masakra:P mozna by takich naszych klutni wymieniac w nieskonczonosc:Pale szczerze wam powiem ze jednak mam wytlumaczenie...poprostu jestem w ciazy:P

ja sie poklocilam z facetem o to czy doda jest glupia czy nie heeeheee ale z nas glupki