wigilia w pracy

TAK - cukierki czekoladowe będą obciachem :)

nie nie pasuja cukierki

pieke i robie dla rodziny. a wigilia jest w pracy. Widze roznice miedzy robieniem czegos dla obcych i dla bliskich, dla rodziny... Chce ten czas przeznaczyc dla rodziny, nie dla ludzi z ktorymi prauje. to takie dziwne? :O

na ewpno wszyscy sie uciesza...

nie idź na ta wigilię jesooo i po kłopocie - to chyba nie jest przymusowa wigilia ?

robisz wielki problem w tej wigili ni etylko ty nie masz czasu i przygotowujesz święta dla najbliższych

juz ci radzili przedmówcy wczesniej kup w cukierni ciasto np makowic czy inne i po kłopocie w czym problem widzisz

najchetniej bym nie poszla :D ale to bedzie sped podejrzewam, jak wszystkie inne imprezy. Laza po pokojach i wyciagaja :P Jedyny ratunek to urlop (ktorego nie mam )

chryste, to nie kupuj ciasta zeby sie nie zdublowalo tylko zamow juz dzisiaj na poniedzialek 40 babeczek z budynieam albo kup ciasto z galaretka i ptasim mleczkiem, albo tort, nie wiem, kurwa, kup kajzerki i sloik nutelli ostatecznie:o:o:o

No to dlaczego chcesz żeby ci ktoś doradził, skoro i tak wiesz jak jest najlepiej? Racja, praca i współpracownicy to nie rodzina. Ale pomyśl, że spędzasz z nimi mnóstwo czasu i jak będziesz się czuła, kiedy przyniesiesz same cukierki a inni się jednak trochę bardziej postarają. A cukierki to się na imieniny przynosi

to zaszyj się w kibelku na całe 8 godzin buahahah już nie mam slów

ja mam dzisiaj po pracy wigilię w firmie...co za zenada- nie dość ze w piątek to jeszcze zaczyna sie o 18 :/ oczywiście zostało podkreslone, że obecność obowiązkowa - mamy wsciekłą szefową...wrrrr

tortura hahahahhahah dobre z tymi kajzerkami

spedzam z nimi zbyt duzo czasu by poswiecac im jeszcze dodatkowy czas kosztem mojej rodziny :) kupie sernika w sklepie i tyle ;) Niech sie dubluje...

maggie --> no wspolczuje :( Dla mnie to tez jedna wielka pomylka. Wigilia w pracy :O W ogole nie powinno byc zadnych imprez w pracy, a juz tym bardziej obowiazkowych. Niech sie integruja ci co chca sie integrowac ;)

Weź chłopie kup litr wódki, napier dzie licie sie w robocie i bedzie gut.

przeciez sa teraaz ciasta domowej roboty w sklepach, idz zamow jedno ciacho i po klopocie, a cukierki to glupi pomysł. Albo kup taki sernik dr oetkera dodaje sie melko mozna kawałki czekolady na weirrzch galaretka i nikt sie nei kapnie.