czy to ciąża urojona ?

Ostatnio mam ciągle czegoś niedosyt. Ciągłe zmienne nastorje, humory, nic mi sie nie chce, albo nagle mam power. Ciągłe bóle w różnych miejscach (mięśni) bez powodu, ciągłe zmęczenie no i ochotka na rózności do jedzenia. Jak nigdy czegos nie jadlam, tak teraz mnie na to ciągle nosi! A slodycze.. slodycze to codziennie musze. No i wydziwiam ciagle co bym zjadla, same roznosci. I ciagle kaprysy, marudze i juz niektorzy sie mnie pytaja czy ja przypadkiem w ciazy nie jestem. Na pewno nie.. moze więc to ciąza urojona? jak sie tego pozbyc? ktos to przechodzil ? czytalam o takich, ale są wtedy tez objawy fiz. jak w ciazy, a ja takich nie mam (okres jest, piersi troche bola fakt, ale zadnego mleka ani nic)