Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kajumago

boję się związać ze względu na przeszłość

Polecane posty

Czy mężczyzna jest w stanie związać się z kobietą, która wcześniej spotykała się z żonatym facetem? Czy taka wiadomość miałaby znaczenie, czy zmieniłaby sposób w jaki ją postrzega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiii
a koniecznie musisz się do tego przyznawac?:P pewnie dla jednego to ma znaczenie a drugiego nie-jak wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ukrycie tego nie jest najlepszym pomysłem. Lepiej żeby ode mnie się dowiedział, niż od kogoś innego. Tylko podejrzewam,że jak teraz na samym początku wyskoczę z taką sensacją,to z przerażeniem i zniesmaczeniem ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiii
jeśli istnieje realna możliwość że się dowie od kogoś innego to mów pierwsza, ale ja bym się tym nie chwaliła:P sama wiesz ze nie ma czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zdarzyć się,że dowie się o jego istnieniu. Niektórzy moi znajomi wiedzą o nim,ale nie znają powodu zakończenia znajomości. Wiążąc się z nim nie wiedziałam,że ma żonę, dzieci. Powiedział mi dopiero po pół roku. Zakończyłam znajomość. No i teraz najgorsze, po jakimś czasie niestety znowu się spotkaliśmy i jeszcze jakiś czas to trwało. Kochałam go strasznie, był moim przyjacielem, bratnią duszą i dużo zmienił w moim patrzeniu na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nie chwaliłabym się na twoim miejscu a znajomym powiedziałabym żeby byli dyskretni w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przyznawaj się
mało który potrafi to zrozumieć choć sami tak chętnie zdradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję,że nie pojawi się w moim życiu, nie chcę sprawdzać co się stanie. Boję się,że nigdy nie będę umiała stworzyć normalnego związku. Tamto doświadczenie zostało we mnie. Wiem,że łączyło nas uczucie. Boję się otworzyć przed kolejnym mężczyzną, już raz to zrobiłam. A jeszcze świadomość,że on pewnie nie zaakceptuje mojej przeszłości. Ale chyba będę musiała powiedzieć. Sama zostałam okłamana,a prawda za późno powiedziana roztroiła mnie psychicznie,zamąciła,rozbiła. Nie chcę mu czegoś takiego zrobić. A z kolei nie wyobrażam sobie zatajenia tego i lęku,że kiedyś się dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostalas oklamana ok ale pozniej to zaakceptowalas i pewnie cos do niego czujesz to po ci ten nowy poto zeby cierpial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli powinnam zostać z żonatym? Walczyć o niego? Prosić,żeby był ze mną? To chyba nie najlepsze wyjście. Z żonatym zostać źle, z nowym związać się też. Czyli co jestem skazana na samotność??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem jak u ciebie z uczuciami czy zalezy ci na nowym czy jestes w stanie zapomniec o starym bo zwiazek buduje sie na zaufaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja przeszłość Twoja sprawa! Nie masz obowiązku spowiadania się z przeszłości. Ważna jest teraźniejszość i przyszłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak go spotkałam (tego nowego) "uderzył mnie piorun". To było niesamowite,wtedy myślałam że już nigdy żaden facet nie zrobi na mnie wrażenia,bo w głowie i sercu siedział tamten. A on tak wskoczył niespodziewanie w moje życie i uwierzyłam,że mogę być jeszcze szczęśliwa. Nie chcę go skrzywdzić,naprawdę. Bo nawet jeśli nam się nie uda,będę mu zawsze wdzięczna za ten powiew nadziei na zmianę życia, że dzięki niemu uświadomiłam sobie,że na tamtym świat się nie kończy. Ale teraz boję się mu to wszystko powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak tak wskoczyl, to niech juz pozostanie, musisz oto zadbac i isc do przodu nie ogladajac sie w tyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek ty to ogolnie masz chyba jakies problemy emocjonalne,napisz do prof. Lwa-Starowicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek a z czego Twoim zdaniem wynika to prawo? Moim zdaniem nie ma takiego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek moim zdaniem nie ma żadnego obowiązku mówienia o jakiś nic nie liczących się rzeczach z przeszłości. Inna sprawa jeśli przeszłość rzutuje na przyszłość, jeśli ma się dzieci z kimś innym itp. Ale jeśli można wszystko skończyć i zapomnieć to tym bardziej nie należy mówić niczego, co może rzutować na przyszły szczęśliwy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek jak nie będziesz o tym wiedział, to Ci nie będzie przeszkadzało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą jesteś jeszcze młody, czegoś innego możesz wymagać teraz a czegoś innego za 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak Ci nie wyjdzie i za 10 lat się rozstaniecie to nadal będziesz szukał dziewicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jakby ktoś kiedys opowiedział mi moją historię, nie uwierzyłabym. To się nadaje na niezły film,a nie życie. Nigdy nie miałam zamiaru wiązać się z żonatym. Brzydziłam się zdradą. Ale życie pisze różne scenariusze. A świat nie jest czarno biały. Myślisz prawiczku i kropka, że taki układ,to był szczyt marzeń? Nikomu nie życzę takiego cierpienia, tylu wylanych łez, nieprzespanych nocy, zjedzonych proszków uspokajających. Jeśli kochasz nie łatwo jest być stanowczym,zapczeć się uczuć i żyć tak jak się powinno. Życie nie jest proste. NA niektóre rzeczy potrzeba czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajumago- zapomnij po prostu o przeszłości :) po morzu wylanych łeż należy się Tobie szczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się zapomnieć,ale to wraca. Może rzeczywiście lepiej będzie,jak mu nie powiem. Już sama nie wiem. Boję się,że to będzie oznaczało koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×