Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Scout Finch

Lektury szkolne są denne i przedpotopowe...

Polecane posty

Gość Scout Finch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
Niektóre faktycznie sa nie do przetrawienia. Ale "Mistrz i Małgorzata" jest the best.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
zima :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
Ostatnio zerknęłam co moja siostra akurat przerabia i co?? Nieśmiertelni Krzyżacy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
eeeeee tam, "Krzyżacy" są całkiem, całkiem. Żeromski to jest tortura :o Nie udało mi się przebrnąć dosłownie przez nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienawidzę wszystkich lektur szkolnych oprócz \"Potopu\" i \"Opowieści Wigilijnej\". No i może podobnych dziecięcych jak mitologia Parandowskiego, \"Antygona\" czy \"Makbet\". Reszty nie trawię, a \"Mistrza i Małgorzaty\" w SZCZEGÓLNOŚCI. nazywajcie mnie pustakiem, mam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora topicu
a może problem tkwi w tym, że ich po prostu nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się podobały niektóre lektury szkolne np. Kamienie na szaniec, ale z racji z tego, że to lektury to nigdy już do nich nie wrócę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
A ja właśnie nienawidziłam "Przedwiośnia". "Ludzi bezdomnych" też, jak i całej reszty włączając w to wszystkie wielkie poematy...W ogóle mam alergię na nazwisko Żeromski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora topicu
inpiczment 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po przeczytaniu Syzyfowych prac i lUdzi bezdomnych bylam uprzedzona do Zeromskiego ale Przedwiosnie bardzo dobrze mi sie czytalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppatka
najbardziej przedpotopowy jest "Potop":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
A przepraszam, "Syzyfowe prace" mi się podobały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scout Finch
Aha. Najlepiej założyć, że jestem jakaś głupia ;) Powiem tak: czytać w ogóle uwielbiam, ale lektury zawsze powodowały u mnie spazmy...Zwłaszcza te wszystkie Anielki, Janko Muzykanty i Antki. Wiadomo, niektóre są fajne, np wspomniana wcześniej Opowieść wigilijna, ale większość to żal.pl jak mawia dzisiejsza młodzież ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktor Judym - romantyk, czy pozytywista?? :O błee, nie znosiłam tych pozytywistycznych cegłówek w stylu Żeromskiego, wszystkie takie na jedno kopyto... albo "Nad Niemnem" - te rozwlekłe opisy przyrody, co za grafomaństwo :P rozwlekłością poraził mnie też "Lord Jim", akcji tam za cholerę nie mogłam się dopatrzyć, nudziarstwo do potęgi :P większość pozostałych lektur wspominam bardzo mile, Sienkiewicza zawsze lubiłam - od "W pustyni i w puszczy", poprzez "Krzyżaków", aż po Trylogię, taka fajna beletrystyka. "Lalka" Prusa też bardzo fajna, "Robinson Cruzoe" - taki wesoły, a już "Mistrz i Małgorzata" - arcydzieło. podobnie "Zbrodnia i kara" - rewelacja. bardzo lubiłam też literaturę o tematyce II wojny światowej, bardzo przejmujące - "Rozmowy z katem", albo te ponure "Medaliony". no i Orwell, Gombrowicz, Kafka - super sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×