czy to może byc niedoczynnosc tarczycy

kiedys robiłam badania - tsh chyba t3 i t4 i były ok ale teraz znowu mam takie objawy -potwornie mi zimno mam na sobie gruby sweter, spodnie, skarpetki, dłonie mam jak lód - od wielu miesiecy wypadaja mi włosy - mój gruby koński ogon zrobił się chudszy - tyje, ostatnio może nie pilnowałam jakoś diety ale bez przesady nie jem az tak duzo by przytyć 7 kilo -mogłabym spac całą dobę, - wiecznie mam problemy ze strony przewodu pokarmowego, wzdecia, zaparcia - kupuje ciagle to nowe, drozsze kremy a nie moge nawilzyc skóry wtedy, jakies 2 lata temu miałam powyzej wymienione wyniki ok. Ale teraz jak mi sie znowu podobne objawy pojawiły i to jeszcze bardziej nasilone znowu sie zastanwiam czy ja nie mam niedoczynności utajonej?? zastanawiam sie czy nie iśc do jakiegos lekarza prywatnego

do prywatnego lekarza pisze, bo jak ogólnemu powiedzilam ze mi ciagle zimno to popatrzyła na mnie jak na histeryczke

nikt mi nie doradzi?? W sumie to czym sie zajmuje endokrynolog- hormonami??

w\g mnie to rzeczywiście objawy niedoczynności. Ale nie lecz się sama.Idź do lekarza rodzinnego i poproś o skierowanie na badania.Zrób to bo może być gorzej.Znam to z autopsji bo sama przez to przeszłam.Zaburzona gospodarka hormonalna to bomba zegarowa.Życie jest takie piękne i tylko jedno, szanuj je.Powodzenia.

lekarz rodzinny mnie kiedys zbagatelizował, tak wiec 2 lata temu zrobiłam tsh i cos tam jeszcze z własnej kieszeni, wyniki były ok. Moze ja po prostu histeryczka jestem??

ale jak chodze do kosmetyczki i ona za kazdym razem mnie opieprza, ze nie dbam o skóre jest taka szorstka i sucha a ja ciagle kupuje nowe kremy, to w koncu jej powiedziałam ze nie moge w zaden sposób buzi nawilzyc i kazała mi zbadac hormony