Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mróweczka989

Prosze, wyraźcie swoje zdanie

Polecane posty

Gość mróweczka989

Witam Wiec tak. Bardzo lubie małe dzieci ,potrafie sie nimi zajac i zaopiekowac. Mam rodzenstwo i z tego zdania , ze jestem najstarsza musiałąm sie nim opiel=kowac i nigdy nie stała sie u zadna krzywda. Sama nawet za jakis czas planuje swoje własne. A rzecz dotyczy tego , ze mój chłopak jest chrzestnym syna swojej siostry. Wszyscy mieszkaja razem i czesto jak przychodze to natykam sie na to dziecko. A niestety w tym jest problem , ze to dziecko nie da sie lubic , no poprostu nie da. Jest rozpieszczone , krzykliwa, bije wszystkich i poprostu nie mam ochoty z nim spedzac czasu, ani sie z nim bawic. Kiedy on wchodzai do pokoj mój sie nim zachwyca , a ja nie zwracam na to dziecko uwagi. I o to zaczynaja sie kłutnie, przecziez mu nie powiem , ze ono mi działa na nerwy. Jest takie rozpuszczone i zle wychowane , ze to sie w głowie nie miesci, nie rozumi zwykłego polecenia ?Nie ruszaj". Co mam robic zeby przez to nasz zwiazek nie ucierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasulkaw
sprobuj mu wytlumaczyc,ze uwazasz,ze to dziecko jest inaczej wychowywane niz ty bylas czy twoje rodzenstwo,nie klaceptujesz jego pewnych zachowan i dlatego sie tak zachowujesz.Powiedz mu,ze twoje relacje z tym dzieckiem nie powinny w zaden sposob wplynac na wasze pozycie.Pozostaje tylko kwestia tego typu czy twoj partner bedzie liczyl sie z tym dco mu powiedzialas czy obrazi sie za to,ze poprostu nie lubisz tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mróweczka989
Wiesz tak szczerze to on ubustwia to dziecko i do niego nie dochodzi np:Ze to nie jest smieszne ze on rzuca klockami w sciane, całą rodzina wtedy sie smieje jaki on jest słodki lub jak on tupie brzed obiadem ze chce cos słodkiego to mu to poprostu daja , a potem krzycze na niego , ze obiadu nie chce. To dziecko jest poprostu strasznie rozpuszczone i tym sie nie da lubic. Kiedys jak mojemu wspomnialam delikatnie ze on jest zle wychowany to powiedzial mi ze nie mam swoich dzieci wiec sie nie znam. Broni go jakby byl jego ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
Twoj partner poczuwa sie do obowiazku,jest ojcem chrzestnym.....W kazdym razie nie mozesz mowic ze jest zle wychowane tylko powiedziec ze jest inaczej wychowane i ci to nie odpowiada.Niue jestes przyzwyczajona do takiego zachowania.Moze i jest to troche brutalne ale skonsultuj z nim spotkanian poza jego domem poprzyj to argumentacja,ze ten maly/mala dziala ci na nerwy.Nie znam twojego faceta wiec niewiem jaka bedzie jesgo odpowiedz,ale mozesz mu tez zainsynuowac,ze wasze wspolne dzieci napewno nie beda tak wychowane(jeżeli powaznie traktujesz ten zwiazek)Niewiem co ci powiedziec.Mogę cię tylko pocieszyć tym,ze mi tez takie zachowania dzialaja na nerwy.A zauwazam takowe nie tylko u bardzo malych dzieci rowniez u dzieci 10-15lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mróweczka989
No mi tez takie zachowanie strasznie dziala na nerwy, i to nie jest to , ze ja nie lubie dzieci , ja poprostu nie akceptuje tego. Starałąm sie go polubic , mialam wielkie checi, lecz jak on podbiegł i mnie kopną , moje wielkie checi uleciały bardzo szybko. Ciesze sie , ze nie jestem jedyna której takie cos przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
wiesz co jest najgorsze ze takie dzici wyrastaja na gorsze nawet na jakichs bandziorow.A potem rodzice sie zastanajwiaja dlaczego tak sie zachowuje przeciez jest z dobrej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mróweczka989
Dokładnie, to jest dobra rodzina ale tym , ze go tak rozpieszczaja to nie wiadomo co z niego bedzie za 10 moze 15 lat. Jak on mógł podejsc do mnie , dla niego obcej osoby i mnie kopnac , to było jeszcze na poczatkach naszego zwiazku wiec nie widywał mnie za czesto, a juz zrobił takie cos ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mróweczka989
Moze jeszcze ktos sie wypowiedziec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfabetagama
na razie rzaca klockami w sciane,mozliwe ze kiedy w koncu przejrzqa na oczy bedzie rzucal talerzami w nich.wspolczuje,bo znalazlas sie w klopotliwej syt.moze gdyby twoj luby mial do czynienia z jakimis innymi dziecmi(czyt.wychowywanymi normalnie,a nie rozpieszczanymi) to zauwazyllby roznice.bo tak to jemu sie to wydake normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mróweczka989
dokładnie i w tym wszystkim to ja jestem najgorsza bo nie lubie tego dziecka , a ona przeciez jest takie cudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×