Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Polllusia

Wypalone uczucie.

Polecane posty

Gość Polllusia

Mam pytanie. Czy znacie takie przypadki, że związki się rozpadaly z powodu braku uczucia u jednej osoby , a pozniej po jakims czasie okazalo się że osoba ta nie mogla zyc bez drugiej i chciala wrócić? Czy ktos kto powiedział że nie kocha wrócił? Ktoś to przezyl? Slyszalal? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polllusia
nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polllusia
wróciłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimikiss
tak ja tak mialam powiedzialam ze nie kocham pozniej chcialam wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gimikiss
wroclam ale to juz nie to samo. facet okazal sie aniolem a ja nie potrafilam mu patrzec w oczy byl niezmiernie dobry i kochal na zaboj. mi odpierniczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkkf
kiedyś moja ex powiedziała ze odchodzi, ze nie kocha, ze nie napewno nie wróci... wróciła po pół roku, ale ja już nie potrafiłem zaufać i się skończyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polllusia
Smutna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baccha
U mnie do tego własnie zmierza wszystko . Ja go wcześniej zostawilam bo był starsznie nieodpowiedzialny - potem wrocilam bo sie zmienil a dzis mu odwala na mysl o innych babkach i wogole uwaza ze ma prawo do kolezanek - mimo ze ich wczesniej nie mial, i go nic nie obchodzily (czyt. jezeli chodzenie po miescie po 1 w nocy z "kolezanka" na rozmowy i kawki gdzie tobie mowi ze wlasnie idzie spac-moze wydawac sie wkoncu dziwne,nie?). Teraz zyjemy po zyjemy razem. ja go kocham . jetesmy razem 3 lata, rok po zareczynach... i wszystko sie wali. ostatnio doszedl do wniosku ze chce byc sam narazie i musi sobie przemyslec pare spraw... i zostawil mnie 8 grudnia- na miesiac przed 3-cia rocznica... niby odpowiedz ma mi dac po styczniu gdzie wezmie sobie 3 tyg wolnego... a ja sie zastanawiam co on bedzie robil przez 3tyg u siebie w miescie gdzie kazda glupia dupa za nim lata a temu sie to podoba... nie mowiac o tym ze jest "jedna taka" co by bardzo chciala z nim byc a i on mowil ze sie wczesniej w niej zakochal - z ta co chadzal po nicy- i badz tu madrym - moja teoria jest taka - spotykac sie bedzie z nia jak mu wyjdzie to mnei zostawi jak nie to moze wroci - chore... ale co zrobic? macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedekatwfarate
moj po roku chcial .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllkkk
Bacha. To naprawdę dziwne i smutne co piszesz... może po prostu on potrzebuje czasu trochę dla siebie po tych 3 latach z Tobą...Nie wiem ... Jak wam się układało ogolnie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iguuusia
jakeis jeszcze przypadki ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_mala
Może ktoś jeszcze przezyl powrót po slowach ' juz Cie nie kocham' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neatea
nie warto wracać po takich słowach ...porażka jak ktoś w ogóle ma takie pomysły :-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_mala
A teraz mam pytanie... Gdy ktos odchodzi bo mowi ze nie jest to samo co kiedys z jego strony... Ze kocha ale mniej (co dla mnie jest dziwne?) Ale nie chce byc już z tą osobą... Miesiac to calkowity brak kontaktu, a przez nastepne 1,5 pisze ciągle... Gdy go spotkalam na 2 imprezach caly czas za mną łaził... A o powrocie nic... Czy lepiej to olać czy probować a najwyzej dostac kolejnego kopa na otrzezwienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie warto drugi raz do tej samej rzeki wchodzić 1 Nie polecam. Teza poparta doświadczeniem i wielkim cierpieniem niestety. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_mala
Nie mial nikogo to jest pewne na 100%. Nawet nikt mu się nie podoba a ostatnio mi napisal ze ja jestem dla niego Naj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrucisz a on po jakims czasie znowu cie zostawi, oleje, zrobi jakis skok w bok, bo bedzie wiedziec ze tak go kochasz, ze wybaczysz i znow wrucisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eM.
Z tą rzeką... chodzi no to, że wszystko płynie i nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki ;) Ale to tak na marginesie. Powroty... jest ciężko, bo gdy mówisz drugiej osobie: "Nie kocham Cię już" to podważasz jej zaufanie. Miałam dwie takie sytuacje z tym samym facetem, mniej-więcej w odstępie roku. 1. On mnie zostawil, powiedział, że nie kocha itp. Ja za nim wtedy szalałam, mogłam zrobić dla Niego wszystko. Potem chciał do mnie wrócić, zgodziłam się i było wspaniale! 2. Po około roku to mi się znudziło, więc mu powiedziałam, że to już nie to. Później była próba reanimacji, 3 miesiące użerania się ze sobą - ciągłe wybuchy zazdrości z jego strony. I taki był finał. Nie odzywamy się do siebie już od 4 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam taką sytuację, lata temu, ale jednak ;-) Chłopak miał wątpliwości i rozstaliśmy się z jego inicjatywy. Po pół roku stwierdził, że się pomylił i jestem jego jedyną :O Tyle, że wtedy ja nie chciałam mieć z nim nic wspólnego, bo zaczynałam sobie życie układać. Nie było sensu wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_mala
Też chce się 'wypalić' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik kasik
zapraszam do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamtorozumiem
ja słyszałam o gorszym przypadku-facet był zwiazany i ożenił się z przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzankaa
Facet zostawił mnie z tego oto powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj...los
tez chcialabym sie wypalic ale zly los kaze mi cierpiec. nie moge zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzankaa
moj los a co się u Ciebie stało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolineeeeeee
Kochana, Ponieważ tak, to jest z uczuciami, bawią się nami, jak chcą, i są dnia, kiedy naprawde możesz nic nie czuć, a później mijają dlatego miłość jest taka trudna zawsze raz jedno raz drugie, musi kochac za dwoje i walczyc, bo nie zawsze idzie sie krok w krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×