Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .........A...........

czy o tak wiele go prosze?

Polecane posty

Gość .........A...........

chce zeby nie utrzymywal kontaktu ze swoja byla, albo zeby ten kontakt byl minimalny. czy to za duzo? dlaczego nie moze tego dla mnei zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie myślę że...
Nie, nie za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała złośnicaaa
nie, nie za duzo... ktos kto nie umie za soba zamknac jednych drzwi, nigdy tak do konca nie otwirzy nastepnych... Jesli utrzymuje kontakt z byla - znaczy ze tak naprawde nie chce sie z nia rozstac chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........A...........
powiedzialam mu ze jesli do niej pojdzie, albo mnie oklamie ze nie byl, a byl to moze mi sie na oczy nie pokazywac, poklocilismy sie o to, powiedzial ze przesadzam, ze bedzie rozmawial z kim chce i nie bede mu wybierac znajomych i ze nic zlego w tym nie ma. no i jak powiedzialma ze jak sie z nia spotka to moze mi sie na oczy nie pokazywac to powiedzial "ty lepiej sie pierdolnij w czolo". wyszlam z samochodu i trzasnelam drzwiami a on pojechal, a najgorsze jest to ze wogole nie wie o co mi chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za gbur zapytaj go po prostu dlaczego z nia juz nie jest bzdura, o nic nie pytaj tylko postaw twardo sprawe - oplaci sie zapewniam Cie jako facet :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mialo byc ironiczn epytanie dlaczego sie z nia rozstal skoro nadal spedzaja razem czas... oj wiem :-) ale tutaj ironie malo kto rozumie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........A...........
ona wlasnie wrocila na stale do kraju, przed zwiazkiem wiele lat sie przyjaznili, pozniej byli razem, a po zwiazku znowu sie przyjaznili, na dodatek mieszkaaja bardzo blisko siebie, ja nie zniose jej w jego domu i nie chce zeby on chodzil do niej, jak postawie warunek to bedzie mnie oklamywal, albo powie ze jestem psychicznie chora i mam sie leczyc i ze nie bede nim kierowac, i co mi wtedy zostanie? powiem ze to koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty tak chociaz facetom to tak najlepiej ... miedzy oczy wlasnie! no ten...tego, nie sposob sie nie zgodzic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W W W W W W W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu
albo ona albo ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co Ci związek w którym musisz się przepychać nie dość, że z jego byłą to jeszcze z nim samym. Może to dziwne, ale może oni naprawdę się przyjaźnią i tyle. Jak by coś miało być to by to zrobili, nie robią, więc może ma być jednak przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafioooooo
ja miałam taką sytuacje że mój mężczyzna pisał i planował spotkać się ze swoja była tak o na kawe. Jak tylko sie dowiedziałam postawiłam sprawę jasno. I już jej daaawno nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to dziwne, ale może oni naprawdę się przyjaźnią i tyle. Jak by coś miało być to by to zrobili, nie robią, więc może ma być jednak przyjaźń. jesli mowisz powaznie, no to pozostaje zyczyc Ci, abys nie miala faceta przyjazniacego sie z byla ani zyczyc Twojemu potencjalnemu facetowi by nie musial znosic Ciebie przyjazniacej sie ze swoim bylym dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........A...........
a wierzycie w taka przyjazn miedzy facetem a kobieta? gdyby taka istniala to ich przyjazn nie przerodzilaby sie w milosc i zwiazek, a wiem ze on ja kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najrozsadniejszy
Jesteś powalona ponad ludzkie pojęcie. Przyjaźnią się od wielu lat to czemu ma teraz zrywać tą znajomość? Tylko dlatego, że jesteś chorobliwie zazdrosna i do tego bez powodu? No chyba, że powodem jest to, że on utrzymuje z nią kontakt. Walnij się łeb, wylecz z kompleksów i zazdrości. Już byłem z dziewczyną, która mi wybierała znajomych. Skończyło się na tym, że mogłem spędzać czas tylko z nią, a jak tylko chciałem spotkać się ze znajomymi, to była wielka awantura. No i zostawiłem ją w cholerę. Nie ma nic gorszego niż taka chora zazdrość o niewiadomoco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam byłego i sobie piszemy na gadu od czasu do czasu, złożymy życzenia i wyskoczymy na piwo z dawnymi znajomymi. I dyby teraz pojawił się jakiś chłopak i wyskoczył "albo ja, albo on", to trochę by mnie to rozśmieszyło... bo w sumie co ma piernik do wiatraka, jestem z chłopakiem, z którym chcę być, ale to nie znaczy, że mam udawać na ulicy, że byłego nie poznaje :o Nie popadajmy w jakieś skrajności, moja kuzynka się spotykała z co drugim swoim kolegą i co rusz coś jej nie pasowało zrywała i szukała swojego ideału. Jej chłopak to miałby dopiero problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyggy mia friko
ja jestem taka BYŁA i powiem Ci, ze zalezy mi na znajomosci z moim ex, bo kiedys tez sie przyjaznilismy, wiadomo ze nie spedza ze mna wiecej czasu niz ja ze swoim facetem (on aktualnie nikogo nie ma)....nie wiem jakby to bylo gdyby jego "polowa" kazala zerwac mu ze mna kontakt. Lepiej zaobserwuj czy ich znajomosc jest jakims zagrozeniem, moze to inna poprzeczka a Ty jestem nadal number 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem takkkkkk
wiesz, to co zakazane najlepiej smakuje. nie zabraniaj mu, nie ograniczaj go. na tym miłość nie polega. musi być zaufanie. tzn. że jakby poszedł do innej koleżanki to też nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........A...........
ale to co innego spotkac sie przypadkiem na ulicy i pogadac, albo od czasu do czasu napisac smsa, a co innego spotykac sie codziennie, np dzisiaj juz sie widzieli, a na wieczor zaplanowali spacer, sami, bez wspolnych znajomych. i skoro jestem z nim prawie 3 lata i teoretycznie to ja jestem wazniejsza i mnie kocha, i skoro wie ze mi to bardzo przeszkadza to powinien zakonczyc te znajomosc. uwazam ze pewne rozdzialy sie w zyciu zamyka i do nich nie wraca. ja na jego miejscu nie robilabym takich problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem takkkkkk
ooooooooooooooooo jak już na spacery razem chodzą to chyba nie jest to tylko zwykła przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, no to rzeczywiście jakaś pomyłka... czy on więcej czasu z nią spędza niż z Tobą? Bo nie wiem, jak mu czasu wystarcza na was dwie :P Trudno, skoro on nie chce zrezygnować z tej przyjaźni, to widać bardziej mu na niej zależy niż na Tobie, więc chyba już i tak sprawa jasna. Łazi za nią, bo pewnie ma na coś nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×