po porodzie rozjechana jak wiadro... jak to jest?

chcialam zapytac kobiety doswiadczone, ktore juz rodzily dzieci. Moja bardzo dobra kolezanka [znamy sie wiele lat]zaszla w ciaze z pewnym facetem [nie sa razem ale mniejsza] i niedawno urodzila dziecko. W miedzyczasie jeszcze jak byla w ciazy zeszla sie z innym mezczyzna. rodzila mnaturalnie. rozmawiala ze mna ostatnio szczerze na temat swojego seksu [z tego co mi powiedziala sprobowali 3 miesiace po porodzie] i powiedziala ze jest tragicznie... bo jak sama ujela 'jestem rozjechana jak wiadro' [jak w temacie] jej porod to byl koszmar, przogromny bol, komplikacje i nawet teraz, a minelo juz troche czasu, nie moze wrocic do siebie... Drogie mamy, jak to jest? czy na prawde po urodzeniu dziecka jest az tak zle? bardzo chcialabym miec z mezem dzidzie moze nawet niedlugo ale zrobilo mi sie przykro po tym co ona mi opowiadala... I mam mieszane uczucia. chcialabym zeby moj maz nawet po tym jak urodze dzidziusia byl tak samo zadowolony i spelniony jak dotychczas, ja rowniez chcialabym czerpac przyjemnosc z seksu. Dodam ze jestem bardzo szczupla, tam waziutka i ciasna... moze to bez znaczenia, nie wiem... co myslicie?

dostaniesz tu szczera odpowiedz, chociaz to przykre... ale bylo tu juz tych tematow na peczki i jesli w ogole jakas sie odezwie to... na 10 glosow 9 bedzie sie zarzekalo, ze... nic sie po porodzie nie zmienilo... albo jeszcze gorzej - ze sa ciasniejsze niz przed porodem ;) Smiechu warte, ale takie siedza tu "wyjatkowe" mamuski, prawie wszystkie jak jeden maz wezsze sie po porodzie zrobily :D Az sie slabo robi jak sie takie bzdury czyta. Prawda jest taka, ze pochwa sie rozciaga i tyle, z tym ze jednym wiecej a innym mniej, tego nikt nie wie przed, tak samo jak z biustem czy brzuchem albo rozstepami. Wszystko zalezy od kazdego ciala z osobna.

ja miałam dwie cesarki wiec ci nie pomoge,ale mam szwagierke,która urodziła 3 dzieci naturalnie i nie zaglada tu na forum,wiec nie miała na celu wprowadzac kogokolwiek w bład,a na ten temat rozmawiałysmy,wiec ci powiem to brednie:D spytaj ginekologa,to cie wysmieje:D

plotki że po normalnym porodzie kobieta jest za luźna. moze jak urodzi z 5 dzieci, na wsi, poród odbiera znachorka i słabo lub wcale nie szyje to i tak jest, ja rodzilam 9 miesięcy temu, po pologu wydawało nam sie że jestem ścislejsza, byc moze szew sie nie rozszedł jeszcze, teraz jest tak jak przed porodem, wszystko sie ładnie zeszło, więc nie słuchaj głupot, powiem ci więcej, po porodzie sex jest duzo przyjemniejszy i mam częsciej orgazmy niz kiedys

Co za bzdury pisze ta osoba nade mną!!! Jesteś rozciągniętą mamuśką czy facetemz z małym fiutkiem, któremu wszędzie będzie za luźno? Tak czy siak - nie masz pojęcia jak mają inne kobiety. Nie wypowiadaj się za wszystkie. Akurat nie czytałam innych tego typu tematów, ale faktycznie jestem tą "wyjątkową" mamuśką. Rodziłam naturalnie po nacięciu krocza. Potem lekarz tak ładnie mnie zszył , że jestem ciasniejsza niż kiedyś. I mój mąż też to czuje. Powinnam podziękować tamtemu lekarzowi, bo teraz mamy jeszcze więcej przyjemności z siebi nawzajem. I nie interesuje mnie czy w to wierzy "nie licz....". Piszę jak jest. A poza tym dzieciaczki to cudowna sprawa niezależnie od wszystkiego. Założycielko tematu- wybierz zaufanego lekarza do porodu, albo choć położną, która dopilnuje sprawy i powiedz im szczerze przed porodem o swoich obawach. Ja wprawdzie nie miałam do tego głowy i jakoś nie martwiłam się, a i tak lekarz wykonał 'dobrą robotę". Co do bólu- oczywiście sprawa indywidualna.Ale jest to ból uwieńczony wspaniałą nagrodą i do przeżycia. Ja generalnie od dziecka boję się bólu, ale do tego akurat podeszłam z pozytywnym nastawieniem. Jeszcze nikt z bólu nie umarł a kobiety rodzą od wieków i to po wiele razy.Gdyby to było take straszne, nikt nie miałby rodzeństwa...Tak sobie tłumaczyłam i żyję! Moja córcia ma dwa lata, a ja marzę o kolejnej ciąży.Zapisz się do szkoły rodzenia - -oczywiście jak już będziesz w ciąży -to Cię podbuduje pychicznie. I nie słuchaj "strasznych" opowieści. Powodzenia, odwagi i

Chodziło mi o osobę:"nie licz że...". Sorki za zamieszanie, gdy zaczynałam pisać nie było jeszcze tych dalszych wpisów...

niestety przyznam sie również, po porodzie z sexu nici, mąż nic nie czuje:( strasznie sie obawiam że zacznie mnie zdradzać, to już nie jest ta samo jak na początku, wcześniej nie chciał mi się przyznać, ale ostatnio zrobiliśmy sobie szczerą rozmowę i powiedział....Ja mam 22 lata a mąż mój 28:( a nasze maleństwo w lutym kończy roczek.

mysle ze moze sa dziewczyny o slabszych miesniach i stąd te legendy o rozjechanych wiadrach. Kompletnie niczego takiego u mnie nie bylo.

Może tym lużniejszym pomogą ćwiczenia tzw mięśni Kegla? Wiecie o co chodzi? Napinacie mięście krocza po kilkadzieścia razy ( w dowolnej sytuacji, a także podczas sexu)takim sposobem jakbyście chciały powstrzymać się przed siusianiem

jak tak sie boisz to cwicz mieśnie , metoda " ściskaj puszczaj", mi nawet cos takiego do glowy nie przyszlo zeby sie zastanawiac czy bede dla męza za luźna po porodzie. dziecko lub ciasna jama uciech dla faceta? o rany śmiech na sali. nie bedziesz za luźna!!! a jak sie boisz lub sugerujesz sie czesto zlosliwymi wypowiedziami to cwicz mięsnie!!! a do za luznej kolezanki - zapytaj ginekologa o jakies cwiczenia

Nie kazda sie przyzna wiadomo, ale prawda jest taka ze jak nawet cie zaszyją ciasno to i tak w srodku jestes luzna....nie czarujmy sie, prawda jest jedna.

Witam Drogie Panie. Miałem okazję uprawiac sex z kobietami po porodzie i dziewczynami które jeszcze nie rodziły, chyba nie muszę tu pisac swoich doświadczeń odnośnie przyjemności, te po porodzie to były jak heh worki w środku, ale wiadomo że jej to nie powiedziałem, natomiast laski które nigdy nie rodziły to zdecydowanie wiecej przyjemnosci dają.

O jakim środku mówisz, przepraszam co? Jeśli nie wiesz to dzidiza rozwija się w macicy, to brzuszek rozciąga sie najbardziej przez 9 miesięcy... a tam żaden facet nie sięga swoim "sprzetem". Podczas porodu didzia w porównaniu z ciążą - śmiga biegiem przez pochwę i inie naciąga jej nie wiadomo jak długo...Nie przesadzajcie. Piszcie o swoich doświadczeniach a nie ogólniki, bo nie waidomo nawet czy to piszą one czy oni...

samego wejscia, tylko elastycznosci miesni pochwy. Jak czlowiek jest sprawny, to wszystko wraca do normy. Porownajcie np brzuch, ktory widac golym okiem - czy na plazy rozpoznacie kazda dziewczyne, ktora rodzila? Nie widze powodu, dla ktorego bym sie nie miala przyznawac do czegokolwiek bedac anonimowa tutaj. Wiem, ze np sa b. młode dziewczyny , ktore nie rodzily a potrafią sie zsikac ze smiechu - bo nie kazdy ma miesnie dostatecznie sprawne, ale to nie od porodu zalezy

Ja pisze o sobie, i wypowiadam sie również na swój temat i o swoich doświadczeniach, to że kobiety po dzieciach są tak rozjebane jak wiadra to już nie mój problem....wiadomo że Twój mąż ci się do tego nie przyzna, ale nie raz słyszę jak faceci wypowiadają się.....

a kilka miesięcy po porodzie miałam duży problem z włożeniem tampona. Więc nie sądzę, żeby to była kwestia ani porodu naturalnego, ani ewentualnego ciaśniejszego zszycia przez lekarza. Ja miałam po prostu wrażenie, że... napuchłam tam w środku. Powoli wraca wszystko do "starości". Ale na pewno zdarzają się przypadki gdzie przez złe zszycie czy pęknięcie może być luźniej.

Jasne, że faceci mogą ukrywać przed partnerką, że gorzej czują... Ale jeśli kobieta po porodzie czuje lepiej, ma lepsze orgazmy a jej facet dochodzi szybciej niż kiedyś, to jak to wytłumaczysz? wiadrem? Ja nie polegm tylko na słowach męża -- wiem co czuję i jak on przeżywa nasz sex.

jakby brac to na powaznie co piszecie to kobiety powinny rodzic naturalnie by byc ciasniejsze :)

Niektórych nie da się przekonać. Ale wcale mi na tym nie zależy. ja jestem zadowolona i mój mąż też. A inni widocznie nie mieli tyle szczęścia.

przed i po ciazach miales? Niby skad takie statystyki? I moze pechowy jestes? Moze w twoim srodowisku dziewczyny nie uprawiaja sportu?

Mariuszzu - pewnie jedyną rzeczą jaka by cię przekonała byłby sex z taką mamusią jak ja. Założę się że jestem ciaśniejsza niż nie jedna Twoja rozjechana koleżanka, która nie rodziła ale dawała na lewo i prawo... Ale ty się o tym nie przekonasz. /na prawdę żałuj, he he

No coz. Luzna. :( Mialam nacinane krocze i zszyte pieknie. I choc wejscie do pochwy jest piekne i waziutkie, to nie czuje czlonka mojego meza w srodku, bo szyjka macicy jest po prostu zbyt szeroka, za to czlonek meza obciera mi wejscie do pochwy. :( Potem mam zaczerwienione cale i mnie swedzi. Jestem 2 lata i 3 miesiace po porodzie. Poza tym moj srom to dwa dlugie uszy. :( Przed porodem tak nie mialam. Chcecie szczera odpowiedz, to napisalam. :( Juz nie bede nigdy miala dziecka, nie chce znowu sie tak meczyc i poswiecac swojego ciala i zycia intymnego. Mysle, ze wiele kobiet sie w tym temacie oszukuje. Nigdy nie wrocimy do naszych normalnych rozmiarow tam na dole. Przeciez rozumiem, ze pochwa sie rozciaga, ale nie bedzie nigdy taka jak przed porodem. A lekarz moze sobie gadac. gdyby mowili, ze juz nie wrocimy do rozmiarow sprzed porodu, to zadna z nas by nie chciala rodzic. A maz Wam tez prawdy nie powie, by Wam nie sprawic przykrosci. Moj mi powiedzial. W kwietniu bede miala plastyke krocza. Moja decyzja.

Wspomnę jeszcze tylko raz kwestię samego mężczyzny - są duzi i mali... również między nogami. Ci mali mają problemy i stąd ta zawiść...i niedowierzanie

Laski z którymi uprawiałem sex nie są po porodzie i nie żałują sobie przyjemności, a nadal są ciasne....bo nie wypchały z siebie dziecka. Nawet prostytutki są ciaśniejsze od matek które rodziły już.

no nie wiem czy 25cm to mały...

No cóż -ani ty mi nie wierzysz, ani ja tobie... Chwalą się tylko ci, co chcieli by mieć tyle a nie mają...tak myśle

MARIUSZZZ, idz na depilacje intymna woskiem. jak nie drgniesz prawie wcale to chyba, przy twoim 25 cm jak w watrobke wsadzisz to bedzie ci luzno. rozni ludzie maja rozny prog bolu, przyjemnosci, itd.. Akkurat ty nie jestes szczesciarzem...

bez przesady, nawet milion penisow nie ma takiego skutku jak jedno dziecko, juz mnie nie rozsmieszaj, :O rozumiem ze jedne kobiety maja gorzej inne lepiej, ale nie uwierze nigdy ze pochwa po porodzie nie jest zmieniona, i ze jest ciesniejsza, to anatomicznie nie jest mozliwe, nic cos ctak ciasnego jak pochwa nie bedzie nadal takie po wypchcnieciu z zniego czegos wielkosci dziecka, :O za to jestem skolnna wierzyc ze kobiety wysportowane i ze sprawnymi miesniami kegla i dna miednicy ( a ile takich kobiet w tyjacym spoleczenstwie jest? 10, 5, 3... 1 % ? ) maja mniejsze problemy i latwiej znosza porod w koncu klaczom tez nalezy zapewnic ruch do samego porodu wlasnie po to by miesnie byly sprawne i porod latwiejszy :) :P

A swoja droga, cialo sie zmienia. Ja nie rodzilam ale czuje, ze jestem luzniejsza z wiekiem. Tak jak miesnie, niecwiczone, u starszych- wiotczeja. Tyle w temacie. Kazda kobieta jest inna.

wiekszosc tch wpisów to wpisy jednej i tej samej,zdesperowanej osoby.Skad wiem? zgadnijcie;-) I głupot nie słuchajcie,bo tez miałem kobiety "przed" i "po" porodzie. I wiecie co? Jak sie nie ma kompleksu małego ptaka,to kazde gniazdko przytulne;-)