Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wczoraj zadzwoniłam na policje

wczoraj zadzwoniłam na policje

Polecane posty

Gość wczoraj zadzwoniłam na policje

ojciec znowu przyszedł pijany i zaczął wrzeszczeć na mnie i na mame, bo nie podobała mu się jedna z potraw na jutrzejszą wigilię, nie wytrzymałam i zadzwoniłam po policje, a oni mi powiedzieli, że nie przyjadą do póki ojciec nas nie pobije, normalnie załamka, mówię, że wynosi rzeczy z domu, że okrada mnie i brata z naszych pieniędzy, ale jak powiedziałam im, że dom jest zapisany na ojca, to stwierdzili, że nic nie mogą zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala0569898
to trzeba było powiedziec ze ojciec bije matke itp powiedziec gdzie maja przyjechac powrzeszczec troche do słuchawki ała uwazaj itp i sie w momencie rozłaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
musiałam się wygadać, bo mi smutno teraz, normalnie boje się tych świąt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
o tym nie pomyślałam najgorzej jeszcze, że mama twierdzi, że nie możemy za dużo fikać, bo nie mamy gdzie iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie macie żadnej bliskiej rodziny u której moglibyście chociaż święta w spokoju spędzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
nie, dziadek jakby się dowiedział to by ino się popłakał, mama ma rodzinę za granicą, a do sióstr ojca nie chce iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuu to nieciekawa sytuacja, a Twój ojciec cały czas chleje, czy to tylko sporadyczne wyskoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
od jakiegoś miesiąca codziennie, przez to wywalili go dwa tyg temu z roboty i teraz niby pije z rozpaczy, że pracy nie ma, pije jakieś najtańsze jabole i nie dość, że wygląda jak świnia to jeszcze strasznie śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
idę pomóc mamie, on teraz śpi w pokoju na podłodze, bo z łóżka spadł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest w wielkopolsce
same chlory w tym Poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvre b
Jak jest PIJANY moga i własciwie MUSZĄ go zabrać :O nieprawda że nic nie moga zrobić bo to jego dom :D::D:D:D kompletna bzdura, to nie ma nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she_she
a ja mam tak w każde święta, co rok ;) pije,bije,wyzywa. policji nigdy nie było, bo przecież poza świętami jak jest trzezwy to dobry facet, ktory zarabia na dom... mama woli przecierpieć i zyć dalej. mam 16 lat i nigdy nie mialam normalnych swiat, da sie do tego przyzwyczaic, najgorsze jest to, ze jak sie zaczyna nie mozesz nigdzie isc, bo przeciez jak wrocisz to mozesz zastac nieprzytomna matke albo dom w płomieniach...trzeba siedziec, sluchac, cierpiec i przeczekac az do konca swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
też się boje iść gdziekolwiek :( jak mówisz, że powinni coś zrobić, to dlaczego nie zareagowali? nie mam 10 lat żeby mogli pomyśleć, że robię sobie jaja, przedstawiłam się nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
kurde, szkoda mi też mamy, bo przez ostatni miesiąc robiła po 16 godz, żebyśmy za bardzo nie odczuli, że ojciec prace stracił, a on nawet tego docenić nie umie :/ jak ja mam mu jutro złożyć życzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma takie kurwiące
sie dwa łajdaki w domu , które tylko daj i daj to przez nie pije biedny chlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
jak ma takie kurwiące - ja od niego nic nie chcę, mam stypendium i dorabiam sobie korepetycjami, tylko przykro mi, że nawet w święta nie możemy żyć jak normalna rodzina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
Kvam, she_she, bardzo Wam współczuję, u mnie zazwyczaj pił dopiero w wigilie bo zawsze rano miał impreze w robocie, wracał z niej, szedł spać i na kolacji już jakoś się trzymał, a potem, to było mi wszystko jedno co robił, ale w tym roku jest nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she_she
tylko u mnie jak zaczyna to pije przez 2,3 tygodnie. więc cały ten wolny okres świąteczny zazwyczaj siedze w domu i musze to znosic, jak pojdzie do pracy to jeszcze jakos da sie wytrzymac bo pije wtedy wieczorami, ale najczesciej jak wpada w ciąg to bierze urlop czy cos... gdyby pil i szedl sobie spac, to by mi tak bardzo nie przeszkadzało, a niech sobie pije. tylko, ze jemu alkohol nie sprzyja zbytnio, dostaje jakis schizow, atakow agresji, wymysla niestworzone historie i potrafi o to rzucać się z pięściami, po prostu tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki9
strasznie mi przkro moi rodzice tacy nie sa (mam 10 lat)moj tata nie pije wodki bo on wie kiedy nie pic ostatnio pil wodke jak byl nastolatkiem a wpgule on jest straszie madry a ja mam to po nim bo tesz jetsem madra i sprytna :P mam nadzieje ze bedziesz miala spokojne i ladne swieta zycze ci wrzystkiego najlepszego z okazji swiat i dobrego nowego roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
she_she, nowłaśnie tak jest u mnie od 2 tyg, od kąd stracił prace, teraz to nawet chciałabym żeby mnie uderzył, przynajmniej by go zgarnęli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj zadzwoniłam na policje
Niki9, dziękuję za życzenia, zazdroszczę taty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she_she
wiesz, ja mam nadzieję, że kiedys jak znajdę faceta, wyprowadzę się, załoze własną rodzine i wtedy bede wiedziala co na prawde znaczą swieta, bede je spedzala jak nigdy dotąd. narazie trzeba to znosic, innego wyjscia nie mam eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak
mialam.www.cpk.org.pl tel w Warszawie 022 652 01 17 tam uzyskasz inf gdzie udac sie po pomoc, porady sa bezplatne .Moja sytuacja podobnie wydawala sie bez wyjscia a okazalo sie ze nie jest tak tragiczna ze mozna zawalczyc o swoja przyszlosc .zawalcz o siebie .Zycze spokoju w Swieta i wytrwalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×