Jakie macie rodziny?

Bo mojej to mi normalnie wstyd:( Nie najbliższej ale tej dalszej ale mieszkają posąsiedzku więc święta spędzamy razem. Ale oni tylko wszystkich krytykują, obrabiają tyłek, wyśmiewają się. taki lud prosty, ciotka, kuzynka z mężem i dziećmi.Wszystkim tylko źle życzą. Przyszedł sąsiad podzielioc się opłatkiem, kiedy wyszedł to mu tyłek obrobili. Na jego miejscu ani bym ta nie zajrzała. Najlepeij by się czuli gdybym miała męża alkoholika, troje dzieci i siedziała na bezrobociu. Wstyd mi takiej rodziny:(

a myslisz ze oni wiedza ze mu tak dupe obrabiaja?

Rodziny się nie wybiera, ale dobrze, że dostrzegasz ich błędy. Masz szansę być lepsza od nich

Poszłam bo to wigilia. Nie zajrzę tam do następnych swiąt. Mama w tym roku podarowała sobie wizytę u nich. Mogłam wziąć z niej przykład i ich olać. w sumie nic dobrego od nich nigdy nie usłyszałam tylko wieczne docinki:(

ciesz się, że nie jesteś taka jak oni. Im już nikt nie pomoże :D A z Ciebie jeszcze będą ludzie. Nie martw się. Wesołych Świąt.

Cieszę się ale z drugiej strony mieskzmay blisko siebie więc jestem skazana na ich towarzystwo.

bo własnie wyłazi z Ciebie ich krew uroczyście oświadczam ze wlasnie robisz dokładnie to co Twoja znienawidzona rodzinka: obrabiasz im dupsko na forum HAŃBA CI!

Widać rodzinne. Za geny nie odpowiadam:(

Ja ich nie nienawidzę tylko się ich wstydzę a to róznica!!

No to powinnaś wstydzić się seibie bo robisz dokładnie to co oni no chyba że jesteś hipokrytką a to już inna bajka