z jakich powodów jesteście przeciwniczkami aborcji?

czy są to Wasze przemyślenia? czy kwestia religii?

jezeli o mnie chodzi to oczywiscie przemyslenia tzn, ja sobie np nie wyobrazam ze mogłabym kiedys poddac sie aborcjii, z tego wzgledu ze kocham dzieci i sa one dla mnie całym swiatem ( 19 lat mam) Pozatym aborcja to dla mnie chec ucieczki przed rzeczywistoscia przed konsekwencjami... dziecko nie jest niczemu winne.. bo to dziewczyny zawiniły.. bo sie nie zabezpieczały.. itd Rozumiem ze to jest wasze zycie... ze macie jakis wybór.. tylko szkoda ze ten płod ten zarodek czy tez dziecko nie ma tutaj prawa głosu.. Pozatym to dziecko czy tez płod jak wolicie jest czescia was i mysle sobie ze poddajac sie aborcji po czesci zabijacie samych siebie.. zachodzac w ciaze np w młodym wieku wasz swiat staje sie szary i nic nie ma sensu jedyna droga aborcja.. nie prawda, wcale nie musi tak byc.. pozatym powinnyscie byc odpowiedzialne za swoje czyny.. to tak po krotce

Czy wiecie, że w Biblii jest napisane, że jeżeli facet przez przypadek spowoduje poronienie u brzemennej kobiety to zapłaci mężowi tej kobiety grzywnę, jeżeli natomiast spowoduje śmierć tej kobiety to sprawca poniesie również śmierć. Czyli w/g Biblii życie płodu nie ma większego znaczenia natomiast kobiety jest wartością nadrzędną.

nie interesuje mnie co pisze w biblii, dla mnie najwazniejsze jest dziecko i nikt tego nie zmieni

najjaśniejsza pani - ok, zycie kobiety wartością nadrzędną, ale nie wydaje i się abyśmy mówiły o aborcji kiedy dziecko zagraża życiu kobiety...W przypadku o którym mówimy chodzi tylko o konsekwencje za własne czyny... i to jest dla mnie argument... Seks uprawiają ludzie odpowiedzialni - i liczą się z konsekwencjami. Poza tym, do mnie trochę mniej trafiają argumenty typu \"szkoda, że zbijasz bezbronne maleństwo\"... Chociaż może to słuszne, ale takie,,, granie na emocjach. Bądź co bądź, człowiek.. i bądź co bądź, pozbawiamy kogoś życia.

Jestem przeciwna aborcji gdyz nie wyobrażam sobie jak mozna zabic kogos kto jest zupełnie bezbronny.Ponadto aborcja to ucieczka przed konsekwencjami własnego postepowania,pójście na łatwizne czasem z błahego powodu(np jestem za młoda na dziecko-a na sex nie?)Uważam również ,ze jeżeli same dostałysmy szanse od swoich rodziców na zycie to nie mamy prawa odbierać je komus innemu kto nic nie zawinił.Wogóle nie wiem jak mozna żyć pózniej z takim piętnem że sie usunęło ciązę.Nie wiem -ja nie mogłabym.KAZDY MA PRAWO DO ZYCIA!!!

natknęłam się jeszcze na pogląd, że człowiekiem zaczyna się być wraz z pierwszym oddechem, zresztą np.zygotę trudno traktować jak człowieka. Jak świat światem aborcja była, jest i będzie. Kościół katolicki zaczął potępiać ją 100 lat z hakiem temu, wcześniej nikt sobie tym głowy nie zawracał.

sranie w banie, ja bym potepiała nawet gdybym zyła w wieku przed ne ! i nie chodzi tu o religie cholender! zygota zygota.. myslisz ze ciaza jest na samym poczatku usuwana? juz w pierwszym tygodniu? w 2gim? te zlepki komorek sie rozmanzaja i rozmnazaja z godziny na godzine.. tworzy sie lancuch dna.. czyli ten zlepek komorek to juz czesc was.. w 6 tygodniu zarodek jest już wyodrębniony z otaczających go błon płodowych i rozpoczyna się kształtowanie jego narządów zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych. Oczy są bardzo szeroko rozstawione i przykryte powiekami. I nie powiesz mi ze to juz nie jest dziecko..

zanim dziewczyna zorientuje sie ze jest w ciazy to troche minie.. przewaznie 3 tygodnie, zanim pojdzie do lekarza sorry zanim sie odwazy minie jeszcze troche.. a ten płod w jej brzuchu cały czas sie rozwija.. w koncu dochodzi do aborcji.. szkoda tylko ze dziecko jest juz całkiem ładnie ukształtowane:/

natknęłam się jeszcze na pogląd, że człowiekiem zaczyna się być wraz z pierwszym oddechem, zresztą np.zygotę trudno traktować jak człowieka. Jak świat światem aborcja była, jest i będzie. Kościół katolicki zaczął potępiać ją 100 lat z hakiem temu, wcześniej nikt sobie tym głowy nie zawracał.

po co piszesz to samo? brakuje Ci argumentow?

każdy ma prawo wyboru i już, są wypadki kiedy aborcja jest jedynym wyjściem i tyle. ja nie jestem zwolenniczką ani przeciwniczka jestem za prawem wyboru i już a wybór zależy od twojego sumienia i milionów innych powodów.

szkoda mi tych dzieci ktore nie sa niczemu winne , ja nigdy nie dokonalabym aborcji zreszta wpiszcie sobie w googlach na grafice aborcja to zobaczycie .

robienie i publikowanie takich filmów i zdjęć jest chore i tyle. a niby skąd przeciwnicy aborcji maja takie filmy? chyba sami uczestniczą w tego typu zabiegach i to jest obrzydliwe

wysłałam o 13.12 posta , a dlaczego o 13.32 pojawił się ponownie nie wiem. Uważam, że aborcja nie może być traktowana jako środek antykoncepcyjny. Natomiast regulowanie tej kwestii ustawą antyaborcyjną jest niedopuszczalne. Każdy ma mieć prawo wyboru. Oprócz tego uważam, że czasami lepiej jest usunąć ciążę niż \"dać komuś życie\". I np.oddać do domu dziecka skazując na los gorszy od śmierci.

jezeli jest z powodu gwaltu, kazirodztwa to nie jestem przeciwniczka... i jezeli jest wykonywana szybko, do 3 tygodnia ciazy...

a przeciwniczka jeleli jest to traktowane jak antykoncepcja...

dla mnie po prostu ten \"płód\" to już dziecko, choć jeszcze w brzuchu mamy