Odkryłam, że jestem piękna.

CHoć całe życie (20 lat) myślałam, że jestem brzydka i obleśna. W dodatku odkryłam, że chłopak, w którym się kochałam, też się we mnie zakochał, tylko myślał, że go nie chcę. A ja równolegle myślałam, że on nawet by na mnie nie spojrzał. Dziewczyny, uwierzcie w siebie, nie popełnijcie tego błędu!!

Na słowo mamy wierzyć?

jak w to uwierzylas??

no to pieknie;)

duzo osób twierdzi ze jestem atrakcyjna ale ja nie potrafie w siebie uwierzyc, naprawde zawsze mysle, ze nic mi sie nnie uda, ze nie jestem stworzona do sukcesów tylko do szarosci i przecietnosci tańcze zawodowo, mieli wybierac z naszej grupy trzy osoby, które pojada na mistrzostwa. nawet mi przez głowe nie przeszło ze to mogłabym byc ja, a jednak...przyjeli mnie:) nie wiem jak mam zmienic myslenie, jestem bardzo zakompleksiona, kiedys był tu topik "co wam sie w sobie naprawde podoba' nie potrafiłam podac ani jednego:O

>> duzo osób twierdzi ze jestem atrakcyjna Mama i tata sie nie liczą

nie mówie o rodzinie:D raczej o facetach, którzy mnie podrywali albo chcieli numery nie czuje sie brzydka i jakas aseksualna, ale i tak nie lubie swojego wygladu, bo wszystko mi w nim nie pasuje. choc czasami, w chwilach zadowolenia z zycia mysle sobie "Kurde, Goska, jednak jesteś niezła dupa":D ale to rzadko..

Gogi Bubu..masz racje rodzice zawsze mówią ze ich dziecko jest piękne lub atrakcyjne a to gówno prawda

dla mnie jestes ohydna

>> którzy mnie podrywali albo chcieli numery Chcieli cie tylko na numerek?:o

mnie odkryli faceci. wiem ze nie mam urody lalki a mimo to mowia ze jestem piekna, pieknie się nosze /chyba chodzi im o gracje i styl/ mam blysk w oczach i uwodzicielski uśmiech. i z tym się z nimi zgadzam. mam duże powodzenie a pisze to nie po to aby się chwalić tylko żebe pokazac innym dziewczynom że uroda lalki to nie wszystko.

tez jestem piekny i sie nie chwale :)

wiem ze nie jestem brzydka, obserwuje ludzi i widze ze wiekszosc wyglada gorzej ode mnie ale wystarczy ze spotkam gdzies ladniejsza osobe (kobiete) to juz lapie dola i wydaj sie sobie brzydka. mam juz swoje lata wiec nie powinnam miec takiej hustawki nastrojow odnosnie swojego wygladu...

A mnie się dzisiaj śniło że jestem najpiękniejsza w naszej firmie. No z 600 osób pracuje u nas. Ale to takie głupoty się śnią jak się na noc naje.

Ja mialam i mam tak samo. Jako nastolaltka uwazałam szczerze że jestem najbrzydszą osobą na świecie. W liceum zaczęły się komplementy od kolegów z klasy i wtedy coś mnie tknęło że może taka brzydka nie jestem. Potem poznałam faceta który okreslał mnie jako "zjawiskowo piękną". Ja nabrałam rozpędu, potem poznawałam innych, bardzo dbałam o swoją urodę i każdy facet mi mówił że jestem najpiękniejszą kobietą jaką znał. Może przesadzali, może kłamali - faktem jest że mnie to bardzo podbudowało. Dziś uważam że jestem autentycznie piękna.

uwierzyła w siebie bo znalazła faceta. proste.

polskie nastolatki maja o sobie najnizsze przekonanie - na tle innyhc krajow dzieje sie tak bez powodu, bo np w anglii, 90 procent lasek jest grubych a facetow maja fajnych i kochajacych to samo w niemczcech my zyjemy w ciemnogrodzie

"Gogi Bubu..masz racje rodzice zawsze mówią ze ich dziecko jest piękne lub atrakcyjne a to gówno prawda" Mi matka zawsze zabierała batony i mówiła, że jestem pasztet:)