Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sie zapytam........

jak duza powinna byc sadzonka na bonsai zeby ja mozna bylo poobcinac?

Polecane posty

Gość tak sie zapytam........

chce sprobowac zrobic ze zwyklej rosliny doniczkowej bonsai,a dokladniej-po prostu zeby byla niska,dobrze rozgaleziona i miala grubsza lodyge,jesli sie da.Ale nie wiem czy przycinac ja od razu jak rosnie czy dac jej urosnac do danej wysokosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zapytam........
Ale przecież napisałam,że nie chodzi o klasyczne bonsai tylko żeby zwykła roślina doniczkowa wyglądała jak bonsai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o tym Ci napisala - sztuka bonsai sie tyczy każdego praktycznie drzewka/kwiatka i nie jest to takie proste, żeby wyhodowac okaz. Wpisz w google bonsai -jest polska strona na ten temat i rady dla początkujących.Prowadzenie bonsai to nie tylko przycinanie, ale przede wszystkim odpowiednie drutowanie no i oczywiscie podłoze plus doniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie zrażaj się opiniami tylko próbuj. Np. taki ficus benjaminek nie potrzebuje 15 lat- bo przecież jego wzrost jest szybki. Myślę, że 2 lata starczą. Ktoś koniecznie chciał wykazać się wiedzą, ale widać nie przeczytał Twego pytania,raz, ze pytałaś o roślinę doniczkową, dwa, że nic nie mówiłaś, ze to łatwe. Cóż tak to bywa tutaj. Ja niestety praktyki w kwestii bonsai nie mam. Ale chętnie dowiem się ciekawostek od tych bardziej doświadczonych- ale kobiety może zanim coś napiszecie to weźcie głęboki oddech, a najlepiej 3 głębokie oddechy zamiast tutaj wyrzucać swoje frustracje. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zapytam........
No właśnie 2 pierwsze odpowiedzi są całkiem nie na temat,przecież dokładnie wykaśniłam o co mi chodzi,nie chce nic drutować,nie wiedzialam,że pytam o taka skomplikowana rzecz :O Tym bardziej doceniam ostatnią,jedyną rzeczowa odpowieź,dzieki kuchta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winomaniaczka
Wg mnie bez drutowania, to nie bedzie wyglądało jak bonsai. Drzewka te maja taki, a nie inny kształt wlasnie dlatego, że wymuszą sie ich wzrost w odpowiednim kierunku, samo przycinanie niewiele da. Podaje fajną stronkę, sama kiedys chcialam prowadzic grubosza na bonsai, ale mi sie łamał. http://www.przyjacielebonsai.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to u licha jest \"zwykła roślina doniczkowa\" :o ? Może opisz jak wygląda \"zwykły pies\" - jest mały czy duży, rudy czy czarno-biały? Większość roślin da się formować w ten czy inny sposób (w formy pienne, krzaczaste czy wycinane w różne formy) zależnie od ich gatunku - ale nie da się tego nazwać bonsai. Bonsai jest skomplikowaną sztuką która wymaga wiele wiedzy i nie wszystkie gatunki nadają się do poszczególnych stylów.I jeśli chcesz naprawdę uprawiać bonsai to musisz najpierw dużo o tym poczytać. Bo inaczej to będzie jakby polać kotleta schabowego sosem sojowym i twierdzić, że to danie kuchni chińskiej... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zapytam........
Przeczytaj najpierw mój pierwszy post,a potem sie wymądrzaj na temat bonsai :O Napisałam dokładnie o co mi chodzi,a ty piszesz nie na temat Poczytałam trochę o tym drutowaniu i rzeczywiście jest ono chyba niezbędne żeby uzyskać kształt o jaki mi chodzi.Nie wiem tylko czy to będzie miało sens,bo roślina,którą chcę uformować,nie ma zdrewniałej łodygi i chyba raczej nie będzie mieć. A napisałam "zwykła roślina",żeby zaznaczyć,że nie jest to żadne drzewko ani sadzonka na bonsai :P Poza tym nie wiem nawet jak ta roslinka sie nazywa,ale chyba nada sie do formowania bo błyskawicznie rośnie i ciężko ją uszkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winomaniaczka
Jak nie ma zdrewnialej łodygi, to sie nie nada na bonsai. Spróbuj z fikusem benjaminem albo z drzewkiem szczęścia (gruboszem) na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winomaniaczka
Taką roślinkę jak masz możesz po prostu przycinać. Ucinając jej wierzchołki, możesz sprawić, ze sie rozgalezi i zagęści. Jest dużo tricków jak przycinać, zeby uzyskać pożądany efekt - grubsze lodygi i gałęzie, wiecej listków, drobniejsze listki itp. Na tej stronce, chyba też jest to opisane. Ja niestety już nie pamietam jak sie przycina, ale kiedyś w google szukałam i znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zapytam........
Właśnie zaczęłam już przycinać.Czyli mam nie drutować? Mam kilka gruboszów,a raczej sadzonek,dopiero co się przyjęły i rosną bardzo opornie.Ale nie jest to grubosz drzewiasty,a słyszałam,że taki nadaje sie na bonsai,więc nie wiem czy moje sie nadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winomaniaczka
Z całą pewnością nadadzą sie te grubosze, które masz, tylko niestety trzeba odczekać, aż podrosną i zgrubną. Wsadz je do takich plaskich, szerokich doniczek do bonsai, bo to niezwykle ważne dla prawidlowego rozwoju pieńka drzewka, no i żeby potem wierzchnie korzenie mu wystawały, tak jak na zdjeciach bonsai, jakie na pewno oglądalaś. Niestety trudno takie doniczki dostac. Jak ja pytalam w kwiaciarni, to jedna pani sie strasznie dziwila, cóz ja wymyślilam za doniczke;). Jest na to prosty patent - wziąc zwykła plastikową i obciąc, tak żeby byla płaska. Ziemia koniecznie specjalna dla sukulentów i nie podlewaj za dużo grubosza, bo bedzie mial miekkie, łamliwe gałązki i nie da sie drutować. Drutowanie tego kwiatka o zielonych łodygach, które zaczelas przycinac raczej nic nie da, ale nie chce byc wyrocznią, bo sie zwyczajnie nie za bardzo znam. Popytaj może na forum dla milośników bonsai, pełno tego w necie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winomaniaczka
Jesli Twoje sadzonki słabo rosną to byc może na skutek nadmiaru wody. Zimą wystarczy podlać raz na 3 tygodnie, poważnie pisze;). Latem raz na tydzien, mala ilosc wody. Nawozić zima absolutnie nie trzeba, latem można raz na 2-3 tygodnie albo nawet rzadziej nawozem uniwersalnym. Grubosze zwykle kapryszą, gdy wlasciciel za dużo sie nimi przejmuje. One są prawie jak kaktusy, będą rosły bez wiekszego zaangażowania w ich pielegnacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winomaniaczka
Moj ostatni post tyczy sie naturalnie jedynie drzewek szczescia;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zapytam........
No właśnie czytałam,ze potrzebują małej ilości wody,ale u mnie w domu jest bardzo suche powietrze i szybko im gleba wysycha,nie wiem czy mogę je ta zostawiać. Właściwie nie to,że słabo rosną,ale jakoś tak mało sie trzymają podłoża,chyba maja słabe korzenie,bo jak je dotykam,to sie chwieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9LSsLQP2Z2V1gyTcu4G6IHI4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×