Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dywbsnd

na jaki kierunek można iść po maturze z geografii?

Polecane posty

Gość dywbsnd

dodam ze studiuje juz od kilku lat a temat dotyczy mojego nierozgarnietego brata ktory sam sobie nie umie nic znaleźć, a na interesujące go kierunki wymagaja innych przedmiotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka łubudu
ja poszłam na dziennikarstwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dywbsnd
no nie wiem, jak oni teraz z tymi maturami tam maja, ale wydaje mi sie że tylko z 1 przedmiotem to cieżko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
szokująca wypowiedź do 7 lutego można zmienić :P z jednym przedmiotem na postawie faktycznie ciężko, ale jak idzie na studia zaoczne albo na prywatną uczelnię to jest duży wybór kierunków. Ja idę na prawo zaoczne, na Uniwerek z maturą podstawową z biologii. Skoro wystraczy złożyć dokumenty to po kiego mam się męczyć i zdawać z historii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodki Gracjan
Na geografie możesz iść :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
szokująca wypowiedź to, że nie zdaję matury z historii nie znaczy, że jej nie umiem. Maturę z biologii zdaję, bo podpisałam już deklarację ostateczną. Miałam iść na inny kierunek, początkowo miałam zdawać maturę z chemii i biologii na rozszerzeniu i iść na studia dzienne. Niestety, muszę iść do pracy. Twoje myślenie jest dość prymitywne jak na maturzystkę, wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie najeżdżałam na Ciebie. Prymitywne moim zdaniem to było to że powiedziałaś po co mam się męczyć. Widocznie niektórzy mają większe ambicje niż studia zaoczne albo prywatne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
że niby nie mam ambicji? Jakbym miała pieniądze to bym poszła na studia dzienne! ale musze na siebie zarobić, na opłatę czesnego! mi mamusia nie da jak Tobie, nie pójdę na łatwiznę. Bo dla mnie to logiczne, że skoro wystraczy złozyc dokumenty na daną uczelnię bez względu na to, z czego zdawało się maturę to robi się tak, by nie mieć pod górkę! po co mi ta wiedza z historii? widzę, że się nie orientujesz, co jest na prawie, ale dobra... akurat historii jest tam najmniej. Na 1 roku jest chyba trochę histroii Polski i prawo rzymskie i to wszystko... Moje myślenie jest wygodne, nie prymitywne, nie myl pojęć. Prymitywna to Ty jesteś. Ciekawe z czego ty zdajesz maturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie z Historii :P Nie denerwuj się tak Mi mamusia nie da bo ze mną nie mieszka i ma mnie gdzieś, muszę sobie sama dać radę, mój tata nie będzie mógł dać mi pieniędzy żeby gdzieś daleko wyjechać. Nie powiedziałam że nie masz ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co mi ta wiedza z historii? widzę, że się nie orientujesz, co jest na prawie, ale dobra... akurat historii jest tam najmniej. Na 1 roku jest chyba trochę histroii Polski i prawo rzymskie mylisz się... na pierwszym roku akurat historii jest najwięcej poza historią polski masz egzamin z historii powszechnej państwa i prawa a materiał jest obszerny... jeśli nie zdawałaś matury z historii to będzie Ci cięzko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że historia jest ciężkim przedmiotem, ale żeby dostać się na prawo można zdawać WOS, mam koleżankę która startuje na prawo i zdaje WOS. Ja zdaje historię ale na prawo się nie wybieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
zdecydowanie wiosenna to dziwne, bo mój kuzyn jest na 3 roku prawa. Rozmawiałam z nim i mnie mówił co innego. Owsze, zapomniałam o historii powszechnej. Poza tym on zdawał z historii na podstawie i WoS na rozszerzeniu, mówił, że ta wiedza z matury jużmu dawno na studiach wyparowała. Do tego są wykłady i zajęcia, by z nich korzystać. Więc nie rozumiem takiego myślenia, że będzie mi cięzko, bo nie zdaję z historii. Przecież to samo będzie na zajęciach. szokująca wypowiedź literówka, nie bądź taka dokładna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
nie mogę już zmienić deklaracji, bo jak już wyżej napisałam - deklarację podpisałam ostatecznie już na 7 lutego równiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ciebie nie potępiam, ale jak rozmawiałam z wieloma ludźmi to mówili że bez wiedzy historycznej to na prawo ani rusz. Ale jeśli będziesz chciała i miała w sobie zaparcie to dasz sobie radę. Bo mówić a robić to dwie różne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanka k
moze jak jest nirozgarniety to niech idzie so studium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
wiem, że WoS jest bliższy prawu niż biologia i to o wiele, ale jak już wyżej napisałam - po co mam zdawać z histroii czy wosu skoro skupiłam się już na biologii, właściwie od samego początku, czyli od 1kl liceum. Niestety zycie powiodło się inaczej. A na studiach jest wszystko od początku więc jeśli będę się uczyć to niie będę miała problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
zdecydowanie wiosenna no to na pewno, ja wiem o tym. Choć z historii zawsze miałam 4, bo lubiłam się uczyć. A matura to jaby sprawdzian, do którego przygotowujemy się przez te 3 lata. Dam radę. Mam w sobie ogromne samozapracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
szokująca dokładnie. Limit miejsc to 700. ładnie jak na uczelnię panstwową, co? wystarczy złożyc dokumenty. Aby się dostać wystraczy miec zdaną maturę, ale gorzej się utrzymać. Na pierwszym roku u kuzyna było ok 500 osób, teraz na 3 zostało ok 30 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tam to w większości idą ludzie co mają dzianych rodziców którzy koniecznie chcą by ich córeczka/synek studiowali a że maturą z dobrym wynikiem pochwalić się nie mogli... Nie mówię o wszystkich bo sa ludzie których sytuacja do tego zmusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się opiłam pepsi
wtedy idą na jeszcze lepsze uczelnie, np. na UJ albo UW a nie na zwykłe UMK... Czesne nie jest tak duże - 400zł, czyli normalnie ja to na większości zaocznych. Opłata rekrutacyjna chyba ok 120zł pomnóż razy jakieś choćby 500 osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×