Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta zalamana.......

To najgorsze swieta w moim zyciu !!!!!

Polecane posty

Gość kobieta zalamana.......

Zawsze tak kochalam swieta...az do dzis. Wszystko mialo byc inaczej...mialy byc piekne swieta. Z rodzina, z ukochanym... A tymczasem siedze sama w domu caly dzien... :( Moj facet rano wyszedl ode mnie przed 9 bo musial biec do bylej zony, ktora sie opila i zostawila dziecko nie wiadomo gdzie...do tej pory go nie ma i juz nie przyjedzie. Mialam isc do rodzicow ale oni sie poklocili tak, ze bylam tam tylko przez chwilke i nie moglam sluchac jak jedno na drugie nadaje...a ja czulam sie jak mediator. Bylam miedzy mlotem a kowadlem. Na same swieta tak sie poklocili...ehh.. Siedze sama w domu i placze...tesknie za "nim" i sama nawet nie wiem co czuje...czy mam do niego zal ze mnie tak zostawil na caly dzien sama, nie wiem czy powinnam byc zla...juz nic nie wiem, nic mi sie nie chce...od teraz nienawidze swiat, to najgorsze swieta w moim zyciu!!!!!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh1256
nic sie nie martw on spedza 1 swieto ze swoja byla zona i dzieckiem lub nowa laska a ze jestes glupia pinda to kazda sciema mu przejdzie:)))) mmosial biec o 9 rano i do tej pory zaginol HAHAHAHHAHAH jaka ty jestes ciemna i naiwna:P wesolych swiat blondynko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba przesadzasz eh1256
Nie pisz tak bo nie wiesz czy to prawda a załamujesz i tak już załamaną kobietę. Nie martw się autorko, Twój mężczyzna poszedł bronić dziecko przed pijaną matką, powinnaś być dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta zalamana.......
Wiem o tym, to dobre ze tak dba i martwi sie o swoje dziecko...ale wiesz, przykro mi. Zostalam sama na swieta, i przez to zaczynam sie zastanawiac jak dlugo zniose jeszcze wybryki jego glupiej bylej zony pijaczki:( Jest mi go szkoda, bo widze jak to przezywal rano i martwij sie bardzo...ale z drugiej strony dlaczego ja mam cierpiec tym kosztem. Mam coraz wiecej watpliwosci czy ten zwiazek ma sens...i przez to tez mi tak smutno, bo jestem taka zakochana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ojciec wykrzyczal matce ze nazwala go judaszem przy skladaniu zyczen i dzieleniu sie oplatkiem i wykrzyczal z ebedzie dawal ze swojje wyplaty tylko 1000 zl i gowno go to obchodzi czy oplaci wszytskie rachunki. super... zal mi mamy tyle sie uzera z tym skur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubiąca xxyyxx
Jeżeli jeszcze Ty go zranisz i opuścisz to już w ogóle się zagubi. On potrzebuje Twego wsparcia i cierpliwości, zapewniam Cię, że jeżeli to mądry facet to doceni, że oddałaś te święta na rzecz jego dziecka. Na pewno Ci to wynagrodzi i będzie wiedział, że ma w Tobie przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta zalamana.......
Kurcze, tak tez myslalam...ze on to odceni..Ale chyba musialam to jeszcze od kogos uslyszec. Wiem, ze nie zrobil mi tego specjalnie przeciez, chce zeby wiedzial ze ma we mnie oparcie, ze nie jestem taka jak jego byla, ktora ciagle robi awantury, szantazuje go i w ogole...Tylko tak ciezko mi to czasami przezyc. On zadzwoni wieczorem, bedzie mnie przepraszal, a ja bede udawac ze wszystko jest ok i tlumaczyc mu ze nie musi sie przejmowac, bo nie jestm zla i w ogole ze wszystko jest dobrze. Tyle musze miec cierpliwosci, tyle przezywac smutnych chwil, zeby ta milosc przetrwala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffddfdf
A ja nie rozumiem jednego. Skąd wiesz że już nie przyjedzie? I dlaczego został tam cały dzień? Ja rozumiem - zainteresować się dzieckiem gdy jego matka pije, ale z jakiej paki siedzi tam cały dzień? Mieszka z Tobą, tak? To z Tobą powinien spędzić święta, a nie tam. Mógł dzieciaka wziąć i wracać. Mógł to załatwić wszystko w godzinę, a nie w 10 godzin :O Powienien pędzić do Ciebie. A Ty piszesz ze W OGOLE ON DZIŚ NIE WRÓCI DO DOMU? No sorry, ale ten facet jakiś pojebany jest czy co? Ja bym mu drzwi pokazała jakby w końcu wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko.. moje tez zapowiadaly sie niezle, dopoki babcia wszystkiego nie zepsula.. rozstalam sie niedawno z narzeczonym.. w rodzinie wie tylko waskie grono, planowalismy slub itd.. a babcia " a gdzie moj kochany "nazwijmy go Ziutek"? i pytala o date slubu, bo mial byc.. porazka na calej linii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika901
ja to samo swieta do dupt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rererrrer
"moje tez zapowiadaly sie niezle, dopoki babcia wszystkiego nie zepsula.. rozstalam sie niedawno z narzeczonym.. w rodzinie wie tylko waskie grono, planowalismy slub itd.. a babcia " a gdzie moj kochany "nazwijmy go Ziutek"? i pytala o date slubu, bo mial byc.. porazka na calej linii.. " U mnie podobnie, ale ciotka pytała. :O Nie wie że M i ja nie jestesmy razem od 3 tygodni. Że zostawił mnie jak śmiecia i nawet nie wysłał życzeń. Nie wie nikt, prócz rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rererrrer
sorry, 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta zalamana.......
On ze mna nie mieszka, ma swoje mieszkanie. Czesto u mnie nocuje. W sumie to od niedawna jestesmy ze soba, i nie wiem czy moge od niego wymagac tlumaczen ze wszystkiego...ehh...sama nie wiem. Nie chce mi sie juz myslec nawet. Nie chce go stracic, ale tez nie chce takiego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×