Mam dosć! moj mąż wyglada z kazdym rokiem lepiej ode mnie

Wiem, ze to moze głupie,ale jestem przerażona. Mam 29 lat, a mój mąż 37. Chodzi o to, ze jak sie poznaliśmy on był taki jakiś nijaki, lekko łysiejący, z brzuszkiem, podkrążonymi oczami. Rok temu zaczął o siebie dbać. Brzuszek zniknał, a na jego miejsce pojawił się plaski i umięśniony, pojaiwly sie też lekko muskularne ramiona, włosy wprawdzie posiawialy, ale ma taką fajną modną fryzurę (znalazł ją w katalogu), jest delikatnie opalony,i w ogóle jakiś taki młodszy. Nawet zmarszczek nie ma.Młodszy nawet od tego, jakim go poznałam. teraz na ulicy gówniary się za nim oglądają. Szlag mnie zaraz trafi jasny!!! Ja o siebie też dbam, ale niestety pojawil sie jakiś czas temu cellulit i zmarszczki wokół oczu. W dodatku wszystko to sie pogłębiło w tym roku. To jakieś skrajnie idiotyczne, ale odczuwam zazdrosć o to,że tak dobrze wygląda. Wiem,ze faceci między 35 a 45 mają taka szczególną aurę, która przyciąga kobiety. Jestem przerażona.

A co ty opowiadasz...powinnas sie cieszyc. U nas jejst na odwrot. Ja dbam o siebie, po ciazy schudlam szybko, bo zalezalo mi zeby wygladac dobrze, a on z kazdym rokiem robi sie coraz grubszy i sflaczały...az czasem nie moge na niego patrzec. nie chce mu sie golic, nieraz sie nie umyje przez caly dzien...wlosy obcina tez jak juz sa takie dluuugie..ehh, nie wspomne juz o tym ze sie niezdrowo odzywia, pali, pije i prowadzi siedzacy tryb zycia, zero ruchu praktycznie. Chcesz sie zamienic?? :P

ja mam to samo. Tyle ze mam 33 lata a mój mąż 41. Tez nagle zeszczuplał, ma super ciało i młodą twarz, a był kiedys zaniedbany. Zwyczajnie tez mu zazdroszczę, czasem nawet sie ciesze, jak ma włosy w nieładzie albo jest nieogolony 0 wtedy idąc ulice odczuwam satysfakcję. Wstyd mi za te mysli,ale tak wlasnie czuję. Ja tez mam cellulit i w dodatku rozstępy. wprawdzie brzuszka nie mam,ale mam zmarchy wokół oczu i zniszczone ręce :-(

Zaczął o siebie nagle dbać? Heh... kryzys wieku średniego... miej go na oku....

no..fakt, ze za moim sie nikt nie oglada, wiec nie musze byc zazdrosna, hehe....ale jak sobie przypomne jaki byl przystojny jak go poznalam kiedys a jaki jest teraz, to yhm yhm...

uwazajcie, bo facetom w tym wieku odbija. Zdaja sobie nagle sprawe, ze nie sa juz tacy mlodzi i chca sprawdzic czy dzialaja jeszcze na mlode panny...

Ale numer, myslalam do tej pory ze ze mna coś nie tak. Mój chłopak ma tak samo. Kiedys fleja i kapciuch,a teraz ładne marynarki, super zapach, fryzura i szczupłe opalone ciało. Ja na razie wyglądam dobrze,ale wiem,ze to długonie potrwa, bo w przyszlym roku bede miala 32 lata. Sama widze jak sie zmieniam. Faceci mają dobrze,czasem ich za to nienawidzę

tak tez z miom facetem poprawil sie bylam zadwolona do czasu kiedy pojechalismy do znajomych i wpadla mu laska w oko i zaczol sie z nia umawiac bo wpadl jej w oko i ona jemu , do kolegi powiedzial ze poczul jak na nia patrzyl sex od pierwszego wejrzenia, wszystko odkrylam na gg mam teraz rozpierd swieta mamy dziecko, ona jej widziala w ciagu jednej godziny tam zjebalo mi sie zycie

Ja tez tak miałam. Na poczatku znajmosci tłusty budyn we flanelowej koszuli i brudnych dżinsach,ale za to inteligentny i czarujący,jak mówił mi do ucha rózne rzeczy po prostu był zaczarowana. Po jakimś czasie też nagle się zmienił, właściciwie nie do poznania. Fajna fryzura, ciało jak marzenie, pachnący, ogolony, kapitalnie ubrany, choć ubrania z lumpeksu. I teraz jest z suką mlodsza ode mnie od prawie 10 lat. A ja myslalam,ze skoro jest ode mnie starszy o 6 lat i paskudny, to raczej on sie bedzie bał,ze go zostawie. O zeby ich pogięło. Nienawidze facetów. Dziewczyny, miejcie sie na bacznosci.

mialo być: o prawie 10 lat

\'mnie starszy o 6 lat i paskudny, to raczej on sie bedzie bał,ze go zostawie.\" jak sie jest żałosnym elementem wybierając sobie partnera w oparciu o własne kompleksy \"bo on mnie nie zostawi\" to nie dziwota, że w końcu zostawił... w końcu on cię wziął bo wtedy \"na nic lepszego nie zasługiwał\"

kobieto ale masz problem inne kobiety narzekaja ze ich facet stary sie robi a one dalej cudowne mlode. A ja z wiekiem coraz mlodszy sie robie tragedia :P

Ja bym wolala, zeby moj maz o siebie dbal niz siedzial i nic nie robil...

to ty masz mentalnosc kurwiarza:D adieu dziewice buahahha

kryzys wieku średniego go juz dopada, u mnie mąz tez zaczął "szaleć" z wyglądem, zupełnie zmienił styl no ale mnie i tak nie przebije chocby nie wiem co zrobił hehehe

Wiem,ze faceci między 35 a 45 mają taka szczególną aurę, która przyciąga kobiety. Jestem przerażona. Mnie bardziej przyciaga szczegolna aura facetow pomiedzy 25 a 35 r.z. Potem moim zdaniem juz im sie tylko wydaje ze maja szczegolna aure :P

dramatycznie stary w porownaniu do ciebie... ciesz sie, ze jeszcze ci sie jako tako trzyma, bo juz niedługo :(

Macie problem na który jest tylko jedno rozwiązanie i to bardzo proste. Ja też mam taką siostrę jak wy - ciągle robi awantury mężowi, że prawi mi komplementy co do mojego wyglądu (a oboje uprawiamy sport). Jednak kiedy proponuję jej wspólny trening, masaż antycelulitowy, rower, basen to zawsze mówi nie. Gdy wyciągam ją na zakupy po fajne łaszki też nie chce, na propozycję aby założyła na wieczór czerwony koronkowy gorset, albo spała nago to się napusza. Jej sposób dbania o siebie to fryzjer, pomalowanie paznokci i tapeta. A ciało się rozlatuje od chipsów, leżenia przed telewizorem, jazdy samochodem. Nie dziwię sie facetom, że oglądają sie za dziewczynami i babkom, które boja sie o swoich facetów. Ja też nie chciałabym miec kluch w szlafroku w domu. I nie zgadzam się z przedmówcom, że facet po czterdziestce już niedługo będzie atrakcyjny. Mój facet całe życie uprawia sport i mimo prawie pięćdziesiatki jest łakomym kąskiem nawet dla trzydziestek. Za nim też ogladają się babki, ale ja nie robię jej, bo sama nie wyglądam źle i dbam o mego supermena. Co też wam radzę.

Prawiczek, swiezo po 20 to chlopie, ktore dopiero zaczyna byc facetem :P Pytales, ktore z Twoich pogladow mi sie nie podobaja - o takie na przyklad: "jak bede mial zone, ktora nie bedzie dla mnie dziewica to specjalnie na zlosc jej bede prawil komplementy kolezankom i to nawet przy zonie, na zlosc jej" - dziecinne

Czy w ten zawoalowany sposob wyznajesz mi wlasnie, ze masz wlosy na plecach?

10/10 dziewczyno :)