Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwiikkttoorriiaa

ale jestem szczęśliwa

Polecane posty

Gość wwiikkttoorriiaa

Calą noc śnil mi się mój Skarb, a rano dostalam od niego cudowne smsy na dzień dobry :) jestem szczęśliwa i zakochana :D :D :D Tak się tylko dzielę z Wami moim szczęściem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna7483
a ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cien do sie raczej dobiera
ta... zobaczymy czy takak ebdziesz za rok czy za dwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwiikkttoorriiaa
poznaliśmy się na początku miesiąca, także to początkowa euforia jest :p ale mam nadzieję że bedzie trwala przez caly nasz związek - a tak sie zapowiada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwiikkttoorriiaa
Wiecie, nie ważne ile ta radość będzie trwala, najważniejsze że jest :) i nawet jeśli będziemy ze soba krótko to zawsze pozostana mi cudowne wspomnienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 4 lata temu
o tej porze tez tak wzdychalam do swojego:Dwlasnie nam wczoaj suknela rocznica, a teraz siedzi na przeciwko mnie przy kompie i cos tam robi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała złośnicaaa
już już !! po co gadacie dziewczynie takei bzdury?????? a czemu nie mieliby byc dalej szczesliwi, za ok, dwa, pięć, dziesiec.............😡 głupota ludzka nie zna granic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna7483
nie badz tak naiwna prosze Cie, ja tez tak mialam dodajmy ze Moj obecny X chłopak staral sie o mnie podwójnie bo wtedy miałam chłopaka Y w wiezieniu. X był przecudowny, t co przy nim poznałam, to ile szczescia mi dał jest po prostu nieporozumieniam, teraz...po roku powiem Ci ze mielismy przed swietami tragiczny kryzys, praktycznie rozstalismy sie i co? tak jest zawsze na poczatku cudownie, pięknie ze az pałka mieknie... ale mimo...zycze powodzonka i oby było tak zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietka ...
mała złośnicaaa - chyba Twoja!? Nie może, bo każda faza związku ma swoje prawa ... i na pierwszej fazie zatrzymać się nie można ... proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwiikkttoorriiaa
No przykro mi że nie wszystkim się udalo, ja też nie ze wszystkimi swoimi bylymi bylam super szczęśliwa, a juz napewno nie tak jak teraz, ale to nie oznacza od razu ze musicie mi życzyc jak nagorzej.... kto wie co będzie za rok czy dwa, może będe tak samo szczęśliwa jak teraz i to w dodtku z tym samym facetem ;) a może będe równie szczęśliwa z kimś innym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 4 lata temu
ale ta faza fascynacji ci minie po jakims czasie, mnie dosc dlugo to trzymalo. a teraz... teraz jest super, jest zaufanie, milosc inna niz na poczatku, sa plany na niedaleka przyszlosc i nie chcialabym drugi raz przchodzic przez pierwsza faze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
gratluje, zazdroszcze-ale tak pozytywnie:) i zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem z moim facetem
narazie 1,5 roku, od 4 lat juz wzdychamy do siebie, i po tym1,5roku bycia ze sobą jestesmy w sobie coraz bardziej zakochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
dla mnie tez poczatkowe fazy sa straszne, brrr:P maja w sobie cos fajnego, ale jednak to meczrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietka ...
wwiikkttoorriiaa - szczęśliwa możesz być ... nikt Ci tego nie broni ... chodzi tylko o to, że nie będzie euforii ... to minie ... co nie znaczy, że będzie źle ... zrobi się bardziej "zwyczajnie" ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwiikkttoorriiaa
A ja wlasnie najbardziej lubię tą faze pierwszą, to zauroczenie, fascynację, pierwsze pocalunki itp :D potem już jest inaczej, tylko teraz jest aż taka euforia ;) ale przyznaje, nigdy wcześniej się tak nie czulam, i co najgorsze bardzo podoba mi się ten stan w jakim jestem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 4 lata temu
to wiadomo mi tez sie to bardzo podobalo:) ale nie chcialabym wracac do tego, teraz mamy swoje plany, ktore niedlugo spelnimy i tak jest mi dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna7483
Nasza pierwsza faza trwała dosc długo bo nawet chyba ok. pół roku, były sprzeczki, bo jestesmy podobni charakterami, ale była taka chemia ze nie da sie tego opisac. Teraz...teraz równiez jest inna miłość, teraz jest straszne przywiązanie i to o czym juz sie przekonałam, ze jest miedzy Nami taka siła, która nie pozwala Nam sie rozstac, jestesmy dosc dziwnym zwiazkiem, a jak u Was z seksem? Bo u Nas to czynnosc której równiez nie da sie opisac, to jaka namietnosc Nas połaczyla i madal pod tym wzgledem trwa, wiadomo ze juz poznalismy sie na wylot i nie jest to takie jak kiedys...tajemnicze i stopniowo odkrywane, ale wiem ze osiągnelismy taki stopien w łozku, ze zastanawiam sie czy z innym kiedys udała mi sie cos takiego...wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
a ja z jednej strony bardzo lubie te faze, tzn moze do konca nigdy jej nie przezylam i dlatego jets dla mnie meczarnia, bo owszem-spotykalam sie z facetami, ale z zadnym nie bylam w zwiazku i czetso to bylo takie bujanie sie, nieokreslenie, czy tak naprawde cos chcemy od siebie, czy nie. moze byc w zwiakzu-czyl okreslic sie i byc w takiej euforii to zupelnie inna sprawa. mnie boli to, ze musze skrywac swoje westchnienia do Niego, bo facet bedzie sie czul zbyt pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwiikkttoorriiaa
Ja na drugiej randce ledwo się powstrzymalam zeby go nie przelecieć w lazience w barze :p jest wręcz niewyobrażalna chemia między nami :D ale moje Kochanie robi wszystko bardzo powoli i z seksem jeszcze sobie napewno poczeka, tylko nie wiem ile ja tak wytrzymam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×