Zwatpilem w moj zwiazek..

czas porzucic myslenie o powaznym i na przyszlosc, znalesc dziewczyne z ktora bedzie sie mozna dobrze bawic, miec super seks, i rozstawac sie bez zalu, rowniez z jej strony a jak cos wyjdzie to bedzie..

a dlugi ten zwiazek?Moze ratowag go warto?Nioc nie dzieje sie bez przyczyny...

a ile masz lat? 16? ;p

nie musisz nic mowić ..ja tez zwątpiłam w swój zwiazek nie dosyć ze nie dostałam zednego prezenyu to moj facet woli palić zilsko z kumplami niz pobyć ze mna w swięta...na hoooj mi te 3 lata?!!!!?!!?!?!?1

interesuje go tylko jego zjebany świat..przez niego nie mam juz znajomych,bo imoi sa zjebani..za to jego sa super...bo pala ziuelko i gadaja tylko o tym jak to ktory kogos najebał albo zajebał...nienawidze go całym sercem juz/

dwa lata, nie umiemy sie rozstac, a jak pytam ja czy mnie kocha, czy chce ze mna byc to mowi ze nie wiem.. mowi ze trzeba przemyslec, porozmawiac, ale ja nie wytrzymuje juz tego. Chcialbym zeby ona tez powiedziala chociaz ze chce ze mna byc, nie chce zaryzykowac juz rzadnego takiego stwierdzenia, bo moze byc bez echa. Moze to jakies inne problemy, ale chyba nie.. rozwinelo sie u mnie jakies uprzedzenie do cielesnosci, niechec do zblizenia. chcialbym zeby ktos mnie przytulil, ale czasem potem chce sie calowac itd. a ona nie chce, zreszta ja tez nie chce seksu, bo nie chce miec dzieci, ale... teraz juz o niczym nie ma mowy, boje sie tego.

Daruma mam 22 lata, mieszkam z moja dziewczyna obecna, myslalem ze sie oswiadcze, ze razem.. ehh

nie ma seksu? uuuuu to zle ...jaki jest powód?