czy to są ak naprawde jego komplesy?

mężczyzna który jest nieatrakcyjny fizycznie.Jako dziecko miał olbrzymie komplesy ze swoją wagą walczył ze sobą i schudł 30 kg...zwierzał się że myśli o operacji plastycznej(raz niby żartem po pijaku)ale ma mimo to strasznie fajną osobowość jest dowcipny..zbawny itp..tylko straaaaaaasznie zaorzumiały aż dziwnie bo to nie jest pewność siebie ale ogromna zarozumiałość,arognacja itp....wiecznie wkrytykuje wszystko co robię mówię jest strasznie zaborczy...zastanawiam się czy to wynika naprawde z pewnosci siebie że zjakiś nieuświadomionych komleksów lubie go mimo wszytsko chciałabym mu pomóc ale nie wiem jak i na dłuższą metę męczy mnie ten jego charakter wiecznie opowiada o laskach które na niego lecą(ale to akurat rawda bo mimo tego że wizualnie brakuje mu do idałuto ma powodzenie)ale ja nie chce wiecznie słuchać jego przechwalenak:O

wiecznie opowiada o laskach które na niego lecą - hmm schudł i myśli ze jest bogiem. coz. uciekaj od znajomosci z kims takim.to sie nie skonczy.

Z zaborczym facetem jesteś na przegranej pozycji.

tacy są najgorsi lecząśswoje kompleksy zniszczy Cie psychiczni eon nawet nie jest tego świadomy

Racja.

Tak, to sa kompleksy. Podpatrz, czy on do tej pory nie ma zaburzen w odzywianiu (bulimik, anorektyk?). Moja siora ma i to i to. Nie chce sie leczyc. Psychiatra uswiadomil mi, ze tacy ludzie moga miec rozne nastawienia do swiata. Czesc z nich czuje sie nieatrakcyjnie i wciaz walcza o dojscie do idealu, ktorego nigdy nie osiagna a inni (jak moja siora) sa przeswiadczeni, ze sa najpiekniejsi, najwspanialsi i super-hiper na calym swiecie. Wszyscy maja jej dosyc. Niszczy wszystkich psychicznie a ludzie nie odpieraja jej atakow, bo nie maja odwagi przeciwstawic sie chorej. Jak czytalam opis twojego znajomego, to troche przypomina mi siore. W jej mniemaniu ma amantow na peczki. A prawda jest taka, ze ludzie ogladaja sie za nia na ulicy, ale z przerazenia, ze wlasnie idacego kosciotrupa zobaczyli. Moja rada (jakze typowa na to forum) zwiewaj poki czas. :)

biedny:(

bardzo go lubie widze że ma problem ale boje się bo jest strasznie wrażliwy na krytyke nigdy nic przykrego mu nie powiedziałam boje się go urazić czymś jest tak bardzo pewny siebie że to aż na manie wielkości wygląda:O

kochasz?:P

Zrobisz, jak zechcesz. Ale jesli bedziesz dalej tak postepowala, to bedzie mial cie za nic. Ja na przyklad, jestem jedna z niewielu osob, ktore przeciwstawiaja sie mojej siostrze. Szlag mnie trafia jak ona jezdzi po innych, wiec stawiam ja do pionu. Mowie, ze nie jest takim idealem za jaki sie ma i powinna popracowac nad soba. Dostaje wtedy szalu, sa ryki, trzaskanie drzwiami. Ale o ironio ma przede mna respekt i uwaza mnie za przyjaciolke. Oprocz mnie sa w jej zyciu dwie takie osoby, ktore leja jej kubel zimnej wody na glowe. Reszta podobnie jak ty, boi sie konfrontacji. Wbrew pozorom nie jest latwo taka osobe zniszczyc, one predzej zniszcza innych wokol. Oczywsicie, ze nie mowie siostrze wszystkiego. Nie mowie jej, ze swiat jaki widzi, to tylko jej urojenie. Ale ostro zwracam uwage, jak przekracza granice, badz jak probuje na mnie swoich sztuczek. Mowie, co mi sie nie podoba. Dziala to przez chwile. Pozniej znow probuje. Mysle ze bez terapii to tylko takie zaradcze srodki. Ja sie ciesze, ze widze moja siore raz na ruski rok. Nie wobrazam sobie zycia z taka osoba. Po trzech dniach jestem wypruta psychicznie. Mam nadzieje, ze u twojego znajomego nie zaszlo to az tak daleko...

czy on ma na imię Marcin?

to imie tez mi sie nasunelo na mysl ;) a dodatkowe pytanie: czy jest z wawy?