Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zośka23

czy on miał racje?

Polecane posty

hej... wlasciwie pisze pierwszy raz na forum i nieco dziwnie sie czuje... ale potrzebuje rozmowy... wsparcia... i po prostu chce o tym napisac.. otoz wczoraj wieczorkiem pojechalam ze znajomymi i z chlopakiem na impreze. umowilismy sie ze znajomymi, ktorzyli przyjechali z Anglii... mialo byc super... wlasciwie bylo, ale do czasu. troszke za duzo wypilam, moj chlopak nie pil poniewaz kierowal. no i w zwiazku z tym ze za duzo wypilam poszlam tanczyc z jakims kolesiem, mojego chlopaka akurat nie bylo, a ten siedzial obok w lozy, bylo karaoke i wszyscy swietnie sie bawiali. poszlam wiec z nim na parkiet. i bawialm sie bardzo dobrze... za dobrze. nie zdawalm sobie sprawy ze ten taniec moze tak z boku wygladac... smialm sie, podnosil mnie na rece i tanczylismy... probowlam oczywsicie mnie pocalowac, ale sie odsunelam. wiem ze wtedy powinnam odejsc, ale wiecie jak to jest jak ktos jest pod wplywem alkoholu... nie zwracalm na to uwagi. no i jak skonczylismy tanczyc moj chlopak wzial mnie na bok i zaczal mnie wyzywac. byly to straszne slowa, mowil ze jestem szmata, dziwka, ze zachowuje sie jak kurwa, ze wstyd mu za mnie i takie tam. poplakalm sie bo w ogole nie zdawalm soebie sprawy ze to moglo tak wygladac. no i pojechalismy do domu. dzis nie cce ze mna rozmwaiac, powiedzial ze to koniec, ze nie chce mnie znac... czy on ma racje??? czy naprwde mial prawo tak mnie wyzywac?ja juz nie mam na to sily, on czesto tak do mnie mowi... wiem ze nie powiennam isc tanczyc z tym kolesiem, ale z drugiej strony to byl tylko taniec, nic z nim nie robilam, bylismy na parkiece... przeprosilam swqojego chlopaka, ale to nic nie dalo. czy on ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska23.
ale dodac musze ze nei tylko o taniec chodzilo bo przylapał nas z tamtym kolesiem jak robiłam mu loda w toalecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguna
nie mial prawa tak do ciebie powiedziec ;/ w ogole cie nie szanuje rzucajac w twoja strone takie slowa, nie wyobrazam sobie zeby moj chlopak tak do mnie powiedzial ;/ to ja bym go kopnela w dupe zanim on by jeszcze to zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppppp
u mnie bylyby to ostatnie slowa, ktore by do mnie wypowiedzial..kopnij go w tylek, gdyz nie jest wart niczego..porawdziwy mezczyzna szanuje kobiete..nic sie przeciez nie stalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argument nie do odparcia
nie mial racji. a nie mial dlatego, ze to byla zabawa. uwazam takze, ze ten twoj chloptas, to jakis niedorobiony kretyn, poniewaz traktuje cie jak swoja wlasnosc, a zaden czlowiek, nie jest wlasnoscia drugiego czlowieka, nawet, jesli bardzo go kocha. widac ze ten twoj chlopak jest niedojrzaly emocjonalnie. zawladnac mozna czyims panstwem, ale czlowiekiem, naucz sie tego i zapamietaj na cale zycie - NIGDY ! jesli jestes przecietna, niedowartosciowana kobieta, to bedziesz wiecznie pytala na wszystkich forach swiata,czy dobrze robisz...wycierajac, za przeproszeniem dupe. wez jednak pod uwage, ze nigdy nie uzyskasz wlasciwej odpowiedzi, jesli tej dupy sama nie wytrzesz. wez sie wiec w garsc kobieto, uwierz w swoje mozliwosci, olej dziada cieplym mocZem i korzystaj z zycia bez niego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta to nie pierwszy raz on mnie tak wyzywa, ja juz sama nie wiem czy on mnie kocha... moze powinnismy sie rozstac, ale ja boje sie samotnosci, juz prawie 4 lata jestesmy razem wiele przezylismy, ale tak jest czesto, nie wiem cy chce sale zycie tak sie czuc. sama nie wiem co mam robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echho
chamsko się odezwał do ciebie to fakt, ale co byś powiedziała gdyby twój chłopak tak tańczył z obca dziewczyna?? nie wkurzyłabyś się ??? na pewno tak wiec on tez miał prawo się wkurzyć i powiedział Ci parę przykrych slow a w złości mówi się rożne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguna
JESLI ON CIE TERAZ NIE SZANUJE TO CO BEDZIE W PRZYSZLYM ZYCIU? (sorrka za caps lock) nie pozwoj soba rzadzic i traktowac sie w ten sposob bo nie masz wtedy szacunku do samej siebie przymrozajac na to oko i wtedy rzeczywiscie mozna nazwac sie dziwka i szmata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość argument nie do odparcia
nie rozumiem zatem po co ten topick ? chcesz rady, a jednoczesnie tkwisz przy palancie i lubisz ten 'klimat' :) to sobie w nim tkwij i nie zawracaj ludziom...[sama sobie dokoncz] 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wlasnie ze w zlosci sie tak mowi, wkurzylabym sie, ale on robi z tego taki problem jakbym conajmniej poszla do lozka z tym kolesiem... ja tylko z nim tanczylam, chodzi o to ze on zawsze robi problem z takich rzeczy. a ja wiecznie czuje sie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez
bym byla wsciekla gdyby moj facet poszedl sie macac z jakas panna na parkiecie :O Moze nie powinien byl cie wyzywac, ale wlasciwie to mu sie nie dziwie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddd
Miał prawo byc wściekły, nie miał prawa cię wyzywać. Ale tak między nami: ktoś kto nie panuje nad tym ile pije a potem się kundli z pierwszym lepszym kolesiem na facecie jest faktycznie szmatą i dziwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkohol robi swoje-wiadomo rozluźniamy się. ale Ty widać miałaś głowę na karku-nie dałaś się przecież pocałować! żal jedynie że Twój chłopak nie raczył przerwać Twojego tańca skoro tak mu się to nie podobało lub powiedzieć temu kolesiowi np "odbijamy" :) jednak pewnym jest że nikt nie ma prawa Cię obrażać!!! a szczególnie Twoja (niby) druga połówka. teraz pewnie Cię sprawdza, co zrobisz, czy będziesz przepraszać itd. domyślam się że boisz się samotności...i słusznie.... ale i ta nie trwa wiecznie! cóż to za związek gdzie brak szacunku, zaufania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddd
Tańczyłaś z nim i macałaś się na oczach całego towarzystwa, a uchlałas się tak, ze nawet nie zdawałaś sobie z tego sprawy. Wyzywać się nie powinien, ale powinien się zastanowić, czy chce być z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez
"ale Ty widać miałaś głowę na karku-nie dałaś się przecież pocałować!" - buahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co w tych słowach śmiesznego?! :classic_cool: poza tym jakie macanie... taniec to nie od razu obmacywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez
medal trzeba dac za to tej puszczalskiej :P przeciez napisala niemal wprost, ze sie macali - czytac ze zrozumieniem tez nie potrafisz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie umiesz czytać! nie dość że ze zrozumieniem to jeszcze W OGÓLE! podnoszenie na rękach to nie macanie phi...żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac tez
kolejna puszczalska :D uderz w stol.... buahaha, szmaty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam ze mial prawo do wielkiej zazdrosci bo niektorzy tacy juz po prostu sa. np ja :) ale bez przesady... i mysle ze powinniscie porozmawiac, cos ustalic. skoro mowisz, ze czesto tak sie do ciebie odzywa, to jezli sie kochacie i chcecie byc razem to warto uznac to za blad i poraz kolejny juz go nie popelniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle sie zachowalas. mozna z kims zatanczyc (moj chlopak tego tez nie dopuszcza do siebie ale..). problelem jest to ze poszlas naprana i w ogole nie panowalas nad sytuacja,. gdybys wypila jeszcze ze 2 kieliszki wiecej kto wie czy bys sie jednak nie pocalowala -i nie zaprzeczaj. dalas swojemu chlopakowi do zrozumienia ze jestes nieodpowiedzialna i nie moze cie nigdzie puszczac samej. dla dobra obojga z drugiej strony twoj chlopak jest chamem. nie mial prawa cie wyzywac. mozna odejsc w kulturalny sposob, dac do zrozumienia ze sie kogos nie szanuje, ale nie wyzwiskami. wiele osob by odeszlo na jego miejscu. a ty moze nauczysz sie pic z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaasienka
zachowalas sie jak smarkula, wstawiona poszlas sie macac z innym przy calym towarzystwie(obciach na max) i dziwisz sie ze facet sie wkurzyl. nie dosc ze nieodpowiedzialna to glupia. powinien cie rzucic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
Po wiem tak, koleś nie powinien cie tak wyzywac to pewne.....natomiast jest to kolejny dowod, że wszystkie jesteście takie same nie zważacie na swoich facetów a za kasą, za przyjemnościami, za zabawą zmieniacie rozporki ile wlezie.....po imieniu tego nie nazwe ale tak sądze i tyle.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexylady
Twój chłopak ma racje,że tak zareagował, miałam kiedyś podobna sytuacje, ja to traktowałam jak zarty, wygłupy ale z boku to wygląda jednak inaczej le na drugi dzień kilka osób powiedziało mi to samo co mój facet więc to jednak był DUZY BŁĄD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatatatatajaaaa
jakbym była twoim facetem - biednym zreszta , bo go osmieszyłas przed wszystkimi - to bym ci fange w nos prosto jeszcze zasadziła, jak Ty byś się czuła, gdyby to on szalał z jakac panna na parkiecie , bral j na rece itd?? Wtedy byłby topic" jak on mógł, zdradzil mnie z jakas lodzią" :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×