Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wysokaaaaa

Odgrzewane związki - kto tak ma?

Polecane posty

Gość Wysokaaaaa

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, a odgrzewana miłość nie smakuje już tak samo. Czy to prawda? Cza do prawdy nie warto czasem dać sobie drugiej szansy? W końcu do trzech razy sztuka! Długo byłam sama, jeszcze zanim przyszła moda na singlowanie. Chciałam mieć pieniądze, niezależność. Gardziłam mężczyznami, no ale tak jakoś wyszło, że Go poznałam. Może już w tym tkwił błąd, ale postawiłam wszystko na jedną kartę - kocham bezwarunkowo, szaleńczo, ufam i oddaje siebie całą. Z mojej strony to była miłość i trwała 5 lat, aż zauważyłam, że to do niczego nie zmierza, to ja jestem górą, ja o wszystkim decyduje, a marzenia o dziecku i ślubie się nie spełnią. Rzuciłam Go, poszliśmy na spacer po miejscach, które coś dla nas znaczyły, wspominaliśmy, płakaliśmy. Błagał, prosił, obiecywał zmianę... A ja już nie umiałam żyć bez miłości. 5 lat pokazało mi jak dobrze jest mieć kogoś. Spotykałam się z wieloma mężczyznami, ale coś było nie tak. No i ciągle przecież miałam z tym starym kontakt. Jak to mówią - nie otwieraj frontowych drzwi jeśli nie zamkniesz tylniego wejścia. To było tak dawno, a ja dalej nie umiem uporać się z przeszłością. Odgrzać związek, który do niczego nie prowadzi? A może dalej szukać w kimś lustrzanego, może troche ulepszonego odbicia mojego byłego? I tak żyje bez celu, codziennie się budze i nie wiem co zrobić. Zawieszenie. Czy można znaleźć kogoś jak nie uporządkuje się starych spraw? Czy warto wracać do byłych? Nie szukam pomocy, bo pomocy nie jest w stanie mi udzielić nikt. Szukam waszych przeżyć i doświadczeń. Kto odgrzał związek? Kto nie odgrzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igreek
Nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki bo ta rzeka już nigdy nie będzie taka sama.. Będzie inna... A na resztę nie wiem co Co powiedzieć...Niech inni się wypowiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój związek jest niezwykłym \"odgrzewanym\" i \"podgrzewanym\" związkiem...a zawsze mówiłam że do tej samej rzeki nie wchodzi się dwa razy...:) to jednak warto było, choć w naszym przypadku wszystko było trochę inne...jestem bardzo szczęśliwa... Serce podpowie Ci co jest dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja poznawałam nowe osoby ,nowych mężczyzn, jak jeszcze nie do końca zostały zamknięte drzwi przeszłości .. to nie wróży nic dobrego. Niby nie byliśmy razem ale ciągle ciągneło nas coś ku sobie, wtedy myślałam,że to miłość teraz wiem,ze tylko sentyment i przyzwyczajenie. W końcu to były 3 lata i tak nagle się to skończyło .. jednakże nie umiałam być z kimś innym, ciągle widziałam w nowe osobie wady, bądź brak cech ktore miał ex. Dopiero jak dałam exowi drugą szansę, i on to spier,dolił to ja mogłam na nowo ,spokojnie zacząć żyć i ... zakochałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esdfsd
"nie wchodzi sie do tej samej rzeki, bo juz inne płyną w niej wody" tak mówi powiedzenie, ale prawda jest taka, że żeby byc z kims musi byc ta iskra na poczatku bo potem ona tli sie przez reszte związku, być z kims ze strachu przed samotnością, z rozsądku to głupota to tzw. lesze zło nie rob tego szkoda zycia twojego i tej drugiej osoby, zakochasz sie ale widocznie jeszcze nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxcs
do mnie odezwala sie milość sprzed parulat, serce mi zadrżało gdy sie spotkalismy ale powiedzialam mu prosto w oczy NIE! jestem w związku On mnie kocha ja jestem szczęśliwa i nie mam pewnosci że ex by mnie nie skrzywdzil po raz kolejny, wole zaczac cos nowego niż wracac do starych rzeczy tylu jest meżczyzn na swiecie, że mysle że znajdziesz tego jedynego, a ex bardzo chetnie bym sie przespala i to wszystko to co nas ciagnie do siebie to seks a dla mnie to zbyt malo na udany zwiazek wole seks i milosć wiec wybieram mojego obecnego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!!!! Nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody!!! To tak na marginesie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieodpowiedni cytat
do tego tematy. ile jeszcze razy trezeba o tym pisac? jak sobie cos ubzdurasz, to najpierw sie zastanow czy cytowany fragment nadaje sie by go umieszczac pod kretynskim tematem, tfuuu, niedouki! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deglasos - miałam dokładnie
tak samo :) powrót był mi potrzebny tylko po to, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że nie chcę z nim być. Wcześniej nie potrafiłam uwolnić sie od przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, mimo że nie byliśmy razem już jakiś czas, nie potrafiłam się uwolnić od przeszłości a to powodowało iż nie potrafiłam stworzyć nowe związku z kimś. Dopiero ta szana utwierdziła mnie w tym,że to dupek ! iii ... mineło trochę czasu a ja zaczełam darzyć kogoś uczuciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×