Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aariadnee

teściowie-zamiana mieszkania

Polecane posty

Gość uhiuh o
spierd.... z tego forum oszołomy,aż wstyd,że takie chamstwo wypisują matki-jak się okazuje głupolki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie
Mimoza, widocznie autorka nie pasuje do twojego schematycznego wyobrazenia o zyciu. Nie kazdy ma zycie jak w zegarku i od linijki. Nie potepia sie ludzi za to ze probuja cos zmienic na lepsze tylko sie chwali, ale dla ciebie to chyba za trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe112233
no to może najpierw zwyzywajcie tą kobietę, skoro musicie, ale może chociaż w ostatniej linijce doradźcie jej co ma zrobić. Moim zdaniem powinnaś wybudować się na działce - do dojazdów szybko się przyzwyczaisz, wiem, bo dojeżdżam codziennie prawie dwie godz do pracy, a zobaczysz, jaka to wygoda mieć własny domek, wtedy nikt już nie zarzuci Ci, że masz za dużo dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jestescie takie madre to pisac mi tu kazda po kolei: w ilu pokojowych willach wyscie sie wychowywaly i jak duza mialyscie rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma podwiązać swe
patologiczne jajniki ale już !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe112233
ja akurat miałam to szczęście, że wychowałam się w naprawdę dużym domu (6 pokoi, 2 łazienki i 2 kuchnie - jedna letnia, taka w piwnicy z wyjściem prosto do ogrodu - ale się pochwaliłam teraz) i to na 4 osoby, tzn rodzice i ja z bratem, ale uwierzcie mi, nie to jest w życiu najważniejsze, a tym bardziej nie daje mi to prawa do osądzania innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafe podbie ze mna nawet mialam jeszcze lepsze warunki, a bylam tylko ja brat i mama. I lepiej jak jest wesolo, z miloscia ale na kupie niz kazdy ma do dyspozycji lazienke kuchnie i 3 pokoje a rodzine widzi sie raz na 2 dni kiedy zejdzie sie do jadalni;-/ napewno nie jest latwo autorce ale jak dzieci sa male to jeszcze nie jest tragicznie...za 2-3 lata zacznie sie problem jak starsze zacznie naprawde miec duzo zadane, znajomych ze szkoly wpadajacych po zajeciach, srednie pojdzie do szkoly i bedzie chcialo tak jak najstarsze a najmlodsze bedzie biegac, krzyczec itd. Ale zycze autorce ze do tego czasu znajdzie rozwiazanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie podli ja mialam caly czas pokoj z siosytra blizniaczka i mlodsza siostra o 8 lat ja mialam 10lat, siostra mala 2, i jakos sobie radzilam zeby lekcje odrobic, jakos mama odciagala siostre, wychodzila na dwor z nia czy cos takiego jak sie chce to mozna niby mielismy mieszkanie 3 pokojowe ale my zajmowalismy 2 mniejsze pokoje, a babcia najwiekszy my mielismy pokoj 12m a mama z tata 9 i jakos zyje!! i wcale najgorzej szkoly nie skonczylam my tez nie mielismy gdzie sie podziac, pieniedzy na mieszkanie zeby sami mieszkac nie bylo bo tylko tata pracowal ile w was jadu to sie w glowie nie miesci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe112233
I lepiej jak jest wesolo, z miloscia ale na kupie niz kazdy ma do dyspozycji lazienke kuchnie i 3 pokoje a rodzine widzi sie raz na 2 dni kiedy zejdzie sie do jadalni;-/ - no właśnie o to mi chodziło pisząc, że nie warunki mieszkaniowe są najważniejsze, bo pomimo tego, że miałam super warunki, to do ukończenia jakiś 16 lat rodziców widywałam tylko w weekendy i to jeszcze nie wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie o to chodzi my wczesniej do 8.roku zycia bylysmy z rodzicami w pokoju i popatrzcie wredne zolzy, jakos rodzicom udalo sie zmajstrowac mlodsza siostre, ja do tej pory nie wiem kiedy gdzie:P siostra sie urodzila to z blizniaczka do drugiego pokoju sie przenioslysmy, i jakos do tej pory zyje i mam sie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×