ja juz nie wytrzymuje tego wszystkiego...naprawde...kolejny cios

on znow spierniczyl mi swieta:( chodzi o mojego bylego, ktory zostawil mnie 2 lata temu i wyjechal do irlandii, twierdzil ze musial, ale ze nadal kocha, teskni itp. tak naprawde nigdy nie odszedl, bo ciagle "mial mnie na oku" z perspektywy czasu widze ze mna manipulowal, zebym sobie nikogo nie znalazla, zapewnial ze po studiach przyjade do niego i tam zalozymy rodzine... szkoda tylko ze zawsze gdy byl w polsce nigdy nie znalazl czasu na spotkanie ze mna:( ja przerzywalam hustawki nastrojow, jak mnie 'zlewal' bylam smutna i plakalam... jeszcze miessiac temu zapewnial ze kocha, potem ochlodzil kontakt, gdy ostatnio powiedzialam ze kogos poznalam i chyba to 'ten', na drugi dzien dal sobie opis sugerujacy ze ma kogos i ze byl zajebisty seks... zranilo mnie to, zablokowalam go na gg... poradzcie jak sie go pozbyc???????????????/

koles wyraznie toba steruje!daj mu wyraznie do zrozumienia zeby zostawil cie w spokoju

ale jak???

A po kiego grzyba masz jego nr gg? Skasować. Zablokować nie znajomych. Zablokować go na nk. Z telefonu nie wyrzucać, ale jak zadzwoni to nie odbierać! Maile od razu kasować bez czytania, a najlepiej po prostu zmienić sobie adres mailowy. Ale najpierw się zastanów, czy tak naprawdę masz go gdzieś, skoro głupi opis Cię rani.

Czasmi trzeba ze sobą postąpić dość ostro. Przestać się rozczulać, nie tragizować, odnaleźć swoje utracone poczucie własnej wartości i działać!!! Jesteś pewnie osobą lubiącą żyć przeszłością i przyszłościa ale zupełnie zapominasz o teraźniejszości! A to tak na prawdę jest najważniejsze, aby kreować swoją rzeczywistość tu i teraz. Zapomnieć o tym co było. Dać sobie czas na płacz, na rozpacz, na zapomnienie o kimś kto Tobą manipuluje jak marionetką. Dziś wydaje Ci się że tylko on może dać Ci szczęście. To tak na prawdę tylko pozorne szczęście. To destrukcyjne uczucie, które wyniszcza Ciebie i czyni Cię niezdolną do tego aby normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem. Jeżeli nie weźmiesz się w garść i nie zaczniesz werszcie Ty podejmować samodzielnie decyzje odnośnie Twojego życia, Twojego szczęścia i Twojej przyszłości to zwyczajnie zmarnujesz najlepszy okres swojego życia.