Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura_26

Cel ------ zrzucić 5-6 kg

Polecane posty

Gość nemetri
ok to ja też się przyłączam do was:) mój cel to 8 kg na początek. teraz waże 66 :/ na 167 cm.. przytyło mi się 12 kg w ciągu 4 miesięcy i teraz marzy mi się 5 z przodu.. od jutra start:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do listy Angelic Fruitcake dorzucam jeszcze regularny peeling kawowy z naturalnej mielonej kawy jest naprawde ekstra polecam. Ja go robie w ten sposob biore ok 2-3 lyzek kawy zalewam odrobina wody (gorącej) ale naprawde odrobina aby powstala papka i po ostygnięciu dodaje odrobine zelu pod prysznic i masuje szczegolnie polsadki, uda i brzuch dziala rewelacyjnie sciera jak malo ktory!!!!!! polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Ja jestem po sniadanku zjadlam salatke z zielonej salaty, ogorka, pomidora i papryki z sosem koperkowym do tego kromka chleba ciemnego. a teraz pije kawke z specjalną przyprawa do kaw pychotka i zjadlam kawaleczek czekolady do tego, więc jeżeli chodzi o slodkosci to finito na dzisiaj. A jak tam u was?? milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrr
hej Laura ;) ja też już po śniadanku, zjadłam 2 łyżki platków owsianych na wodzie z łyżeczką miodu i łyżke nestle frutina z odrobiną mleka 0.0% (to takie platki z blonnikiem, jak zjem trochę na sniadanie to nie mam klopotow trawiennych :) w ogole chcialabym kupic sobie sam taki gotowy blonnik.. na obiad będę mieć kotlety sojowe i sałatkę z pekinskiej i papryki-kotlety smazone bez tluszczu;) 3majcie się:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Czy można się dołączyć? Jestem na diecie 1500 kcal od 1 listopada i schudłam ok. 7 kg. Chcę zgubić jeszcze kilka. Waga stanęła w miejscu, więc dołączyłam od niedawna siłownię do mojej dietki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tu pusto. Przyznaje sie bez bicia że dzis nie mialam jak od rana tu zajrzeć non stop gdzies biegalam teraz ide troche pocwiczyc wiec bede gdzies za godzinke moze troche dluzej i zdam rapot z jedzonka. A jak tam u was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA, U mnie dzień minął całkiem dobrze. śniadanko - kromka razowca z plastrem pieczonej kaczki (wiem ze "lekko" kaloryczne ale pozostałość po Świętach i babcia specjalnie ja dla mnie robi więc same rozumiecie ;) ) i papryką. Kawa bez cukru z mlekiem. południe - jabłko. obiad - znowu kanapka w pracy - razowiec i sałatka śledziowa. kolacja - twarożek domowy z łyżeczką miodu - KOCHAM! Teraz piję sobie kawę zbożową anatol żeby czuć że coś tam wsuwam ale żeby było bez kcal. sport - 30 min biegania. Dzien zaliczam do bardzo udanych :) Witam nowe koleżanki - w kupe raźniej!!! ps. też lubię peeling kawowy ale za bardzo jak dla mnie brudzi łazienkę dlatego przerzuciłam się na rękawicę sizalową - 10 zeta w rosmanie - polecam również daje w kość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takze dzisiaj na moim koncie: Sniadanko: lekka salatka, kromka chleba ciemnego, sok, kawka z przyprawami, kawaleczek czekolady WIEM WIEM grzeszek ale nie odmowie sobie ząbka czekolady do kawki wole maly ząbek niz potem pol tabliczki na raz. Drugie sniadanko: 2 pomarańcze obiad: gotowany schab i mieszanka z kalafiora, marchwi i brukselki, sok pomaranczowy kolacja o 18:30 jogurt naturalny z otrębami z odrobiną miodu Niestety skusilam się na dwie galki lodow no trudno, musze z tym jakos walczyc ruch: 2 godziny spaceru na swiezym powietrzu, 45 minut ćwiczyć. zeby nie te lody to byloby nieźle no cóż :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pusto tu jakos :-( ja oprocz diety postanowilam zadbac calosciowo o sobie. Kupialm sobie w sklepie fryzjerskim specjalna maske z proteinami mleka pachnie obłędnie jak budyń waniliowy polecila mi ja moja fryzjerka, maske na ręce bo zima robia sie suche i wlasnie podgrzewa mi sie w misce z gorącą woda oliwa z oliwek w ktorej moczę paznokcie zeby je wzmocnic i zeby sie nie rozdwajały super spawa polecem kiedys tak robilam i naprawde pomaga. Dzisiaj peeling kawowy juz zaliczony i wklepany balsam ujedrniający ziaji tez go uwielbiam ten z czarnej serii w sloiczku. A jak wam mija wieczor pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :* ale ja dzisiaj spaliłam caaały dzień:( jak już pisałam wczesniej na obiad bylo to co bylo pożniej jeszcze pomarańcza i kilka suszonych moreli...duuuzo wody i brzuszki ;-) byloby cudnie gdyby nie wieczór....pojechalam do przyszlych tesciow...i wiecie, tesciowa jak zwykle pelno dobrego jedzonka naszykowala...wcale nie bylam glodna ani nic, ale bylo mi zwyczajnie glupio siedziec przy stole i nic, widząc blagalne spojrzenie faceta mojego...wiec zjadlam kanapeczke i ze 4 lyzki zupki + kilka cukierkow...cholera jaka bylam na siebie zla:( weżcie mi coś powiedzcie bo normalnie szooook!! caly dzien na nic...ech... poza tym troche tez pobiegalam po miescie, aaa i kupilam sobie taki blonnik marchewkowy, mmm pycha i moze pomoze w walce z kg;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa dodam ze ta "kolacja" to tak kolo 20...gdyby nie to bylo by super a tak;( jak sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja tez probuje schudnac, w sumie juz od jakiegos czasu, ale w swieta mialam male zalamanie...mimo to nie zamierzam sie poddac, chce byc szczupla! Obecnie waze 64kg przy 164cm, wiec troche od Was odstaje.. Co mnie gubi: moj maz tak samo jak ja lubi sobie pojesc, wiec czesto razem gotujemy lub idziemy do restauracji. Chociaz on tez chce schudnac, wiec zaczelismy gotowac lekkostrawne jedzonko, cale szczescie, ze nie musze sama sie z tym meczyc, no ale jak on ulega to ja zazwyczaj tez.... Po drugie moja praca: nie nosze tam wlasnego jedzenia, bo wszyscy pracownicy dostaja obiad lub kolacje, i jest to gotowe danie i nie bardzo mozna wybierac, wiec jem to co wszyscy, zwykle dosyc tluste i kaloryczne. Pracuje tam od dwoch tygodni i jakos tak mi glupio wybrzydzac i cudowac, moze z czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enida witaj, dziewczyny nie załamujmy się. trzymajmy sie planu a drobnymi potknięciami az tak bardzo sie nie przejmujmy. Pod warunkiem że nie będą nagmninne :) ja zjadłam sobie np. dziś 1 czekoladkę jakąś godzinę temu. nie wydaje mi się abym od tego przytyła a humor sie poprawił i to bardzo. Kiedyś stosowałam super dietę - jadłam o 9.00, 14,16,18 i o 20.00 posiłek 200 kcal. wychodziło 1000 na dzień. jadłam na co miałam ochotę tyle tylko że pilnowałam sie z tym 1000. schudłam 5 kg w ciągu miesiąca. do tego raz w tyg - w niedziele - jadłam coś słodkiego do 200 kcal. loda, batona itp. i wclae mi to diety nie popsuło a pozowlilo dluzej na niej wytrwac. tym razem tez tak bede robic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nemetri
Czuję że ciężko będzie z tą moją dietą. Dzisiaj zjadłam sniadanie kromka razowego z ogorkiem 2 sn taka sama kromka obiad sałatka kolesław i kromka razowego (uwielbiam chleb a w domu taki świerzy dobry mmmmm od jutra koniec! I promis) kolacja kromka razowego ze szczypiorkiem, plasterek sera i szynki oprócz tego duużo wody milion herbat i... 4 kostki czekolady.. 30 min spacerku 10 min skakanka a teraz brzuszki i jakies tam male cwiczonka. nie moge jakos zmusic sie do biegania co mnie strasznie wnerwia! Jutro wracaja wszyscy moi kochani studenci i ide z nimi na obiad... ale do green weya(nie wiem jak napisac) więc będzie zdrowo zdrowo:) tak sobie marze że może wytrzymam do tej 14 na wodzie a potem już nie bede nic jadła po tym sytym obiadku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nemetri
grrrrrr a co to za błonnik z marchewkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mogę do was dołączyć? Mam podobny wzrost - 177 cm i wagę - ok. 65-66 kg (wolę się nie ważyć). Generalnie całe życie liczę kalorie, ale na przełomie października i listopada byłam na wakacjach AI i trochę mi przybyło tu i ówdzie. Na dodatek od tego czasu nie potrafię wrócić do rozsądnego odżywiania i ćwiczeń. Moje plany - dieta ok. 1200 kcal, 45 minut stepera, raz na tydzień basen i łyżwy. Steper mi się przyda, bo za miesiąc jadę na narty i nie chcę być bez kondycji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po śniadanku :) -3 kawałki razowca + chudy serek wiejski. aa ten błonnik o smaku marchewkowym, zawiera beta-karoten i pomada w trawieniu i daje takie poczucie sytosci..w chwilach glodu pije lyzeczke tego blonnika zmieszanego z wodą i od razu odechciewa się jesc ((bo on tak pęcznieje w żołądku i jelitach) a potem nie mam kłopotów z zaparciami itd, bo czasem się to zdarza ;) także, fajna sprawa ten blonnik, polecam. kupiłam za 12zl e ekologicznej zywnosci, byly rozne smaki ;-) miłego dniaaa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, Ja chyba tez musze ograniczyc chleb bo wcinam go jak szalona ;) Milego dnia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny Witam nową kolezankę coccinella :-) Wlasnie zjadlam sniadanko surowke z kapusty pekinskiej, pomidora, ogorka i papryki i połówka grahamki. Teraz pije aromatyczna kawke. Teraz to jakos strasznie późno jem bo mam wolne do 5 stycznia leniuchuje ale normalnie zaczynam prace o 7:30 a sniadanko jem o 6 bo nie wyjde z domu bez sniadania jakos tak mam. Ale zauwazylam ze jak jestem w pracy to jem bardzo regularnie 6 - sniadanie, 10 - 2 sniadanie, 14 - jakis owoc albo marchewki 16:30 obiad, 18:30 kolacja. A jak mam urlop i jestem w domu to masakra jem 3 posilki tylko i to nieregularnie. Ten blonnik to bardzo fajna sprawa naprawde zajde dzis do sklepu ze zdrowa zywnoscia i popytam. MIlego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nemetri
moje dzisiejsze śniadanko to jogurt z garstką płatków i bananem. teraz idę się trochę poruszać przed obiadkiem a za godzinke wypiję sobię jakoś kaweczke:) pamietajcie nie pijcie w trakcie jedzenia tylko godzinke przed lub po. miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwilke to wpadlam. Jak wam dzien mija? u was też tak mroźno w sumie bardzo lubie taka pogode lekki mroźik i sloneczko odrazu lepiej sie czlowiek czuje niz jak jest +3 i chlapa. A jakie plany na sylwka macie?? Ja to zostaje w domku w tym roku bo jakos nie mam ochoty na jakies wyjscie czy do klubu czy na domowke ide na sylwester po gołym niebem duzo ludzi i fajny koncert chyba tego mi trzeba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksi30
Witajcie kobietki, też się dolaczam...w koncu topik dla średnio grubych choc w naszym widzeniu bardzo grubych;)Ja mam 170 cm i ważę 62 kilo a zrzucam 8 kilo do marca!Przytylam 5 kilo od lipca przez siedzacą pracę i podjadanie, szczególnie lodów-to prawdzwa zguba, no i jeszcze od wakcji stołuje się w knajpie, niby tylko jem ryż i sałatkę ale podejrzewam że te sosy ktorymi jest to polane to masa kalorii..no i słodycze...ech...przedwczoraj zjadłam całą czekoladę ale już od dziś zaczynam naprawdę.... Moje śniadanko to dwie kromeczki chlebka z surowa pieczarką, kawa i dwa kubki herbaty, obiad to paczka kasza gryczanej ze podsmazana cebulką...woda, herbata..i to koniec na dziś ... Magda pisała o tej kawie anatol i sobie przypomniałam ze ta zbożówka dobrze wpływa na odchudzanie i zabijanie smaka, także zopatrze sie w nią dziś.Pozdrawiam-ja stanę na wadze dokładnie za tydzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksi30
Laura mam pytanko co to za kawkę pijasz z przyprawami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam roksi30 fajnie ze dołączylas do nas :-) mam nadzieje ze topik sie rozwinie. A co do kawki to dodaje do kubka specjalna przyprawe do kaw ( na opakowaniu napisane jest przyprawa do ciasta i kawy) Kamis w takiej buteleczce i ma wmontowany mlynek przekręca sie i mieli przypeawy pychotka jest w niej cynamon, kardamon, goździki dodaje ja tez np do naturalnego jogurtu super smak a aromat nieziemski polecem gorąco !!!!!!!!! kosztuje w zależności od sklepu ja kupilam w realu za 7 zl. Wlasnie skonczylam ćwioczonka 45 minut w tym 6 aw zaczęłam na brzuszek kiedys robilam doszlam do 17 dnia i przerwalam bo wyjechalam sluzbowo ale teraz wrocilam do tych cwiczen bo efekt super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, Jak Wam minął dzień? Mi całkiem fajnie. Musze powiedzieć ze Wami jakoś łatwiej mi jak na razie dieta idzie. Zobaczymy co będzie dalej. Oto moja sprawozdanie z dzisiejszego dnia. Śniadanie: razowiec z twarogiem, 2 śniadanie: pomarańcza, Obiad: razowiec i śledź w oleju, Kolacja: razowiec z twarogiem, Słodycze: 3 czekoladki (pozostałości po Świętach – jak się skończą to obiecuje że ze słodyczami koniec-hihi) Sport: bieganie. Czy mi się wydaje czy moja dieta jest oparta na chlebie? ;) Strasznie burczy mi w brzuchu – chyba żołądek mam totalnie rozepchany po Świętach :( Witam nowe koleżanki!!! idę zrobić Anatola skoro tak podkręca metabolizm ;) ta przyprawa - o której mówi Laura_26 - dla mnie jest fuj :) kupiłam w zeszłym roku, i stoi do dziś. nawet dziś rano znowu się na nią skusiłam ale nienawidzę że ona zostaje na dnie kubka a ja ZAWSZE o tym zapominam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane :-) ja po śniadanku, które opisałam rano zjadłam jeszcze pomarancze, kilka suszonych moreli i 2 kawalki makowca!! -cholerka tez sie jeszcze od swiąt nie skonczyl i przez to ;-) a na obiad ryż z warzywami i gotowanym indykiem, potem jeszcze kilka śliwek i wsioo. ponadto 90 brzuszkow (3x30) i bieganie po mieście ;p a na sylwka idę na domowkę wiec pewnie nie upilnuje sie tak jak bym chciala, ale beda salatki wiec zamierzam sie nimi zajadac calą noc tak zeby nie jesc zadnych slodyczy i chipsow bo % to juz nie odmowie ;) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadszedl czasz zeby zdac sprawozdanie sniadanie: salatka z kapusty pekinskiej i pol grahamki, sok marchewkowy o godzin 12:30 rosół 15:00 jogurt z łyzką otręb sok marchewkowy 17:30 gotowane mięsko i surowka z selera naciowego, zielonego groszku i ogorka kiszonego 19:00 sok pomidorowy do tego 5 herbat zielonych ruch: 45 minut ćwiczeń, 1,5 godzinny spacer po parku hmmm uwielbiam wolne dni :-) mozna spokojnie pochodzic szczegolnie jak taka piekna pogoda sloneczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×