dlaczego kobiety nie lubię oczytanych mężczyzn??

wyszłam jeśli cie to pocieszy to ja tez wróżka nie jestem ani jasnowidzem... i nie wiem co inni mysla.. ( na szcęscie) ale do jasnej anielki... jak juz z kimś ide na kawe to nie jest to pierwsza lepsza osoba z łapanki...:P to ja dobieram sobie towarzystwo ... a nie towarzystwo dobiera sobie mnie... mała róznica.. ale jakze istotna:)

ja tam lubię oczytanych i inteligentnych mężczyzn:D

I chwała Ci za to.

Lelouch Lamperouge I chwała Ci za to. ja to wyraziłam tylko swoje skromne zdanie:) ale miło usłyszeć jakąś aprobatę do tego;) pozdrawiam:)

Nigdy facet za kobietę bezinteresownie nie zapłaci, więc jakaś motywacja tam zawsze jest... nie ma to jednak, jak komfort psychiczny i płacenie samemu za siebie... ... nie raz słyszałam, jak po zerwaniu padały z męskich słów gorzkie słowa dot. wywalonych w błoto środków finansowych, które się "nie zwróciły", tak zwane wypominki :P Tu na kafe też się o tym słyszy...

wyszłam z kąpieli dlatego wolę zawsze sama za siebie płacić;) żeby później się nie nasłuchać:P no chyba,że ktoś bardzo chce, to nie robię awantury kto płaci rachunek w resto;)

Wiesz... już a kawę to odżałuję te 5-10 zł :D "nie raz słyszałam, jak po zerwaniu padały z męskich słów gorzkie słowa dot. wywalonych w błoto środków finansowych, które się "nie zwróciły" Spadłem z krzesła :D

Bardzo lubię,ale jak dotąd nie miałam okazji spotkać;)

Lelouch Lamperouge Wiesz... już a kawę to odżałuję te 5-10 zł ktoś tu jest skąpiradełkiem?:P hehe a co do wypominania pieniędzy... to kiedyś w sumie w żartach mój znajomy zaśmiał się,że jestem "nieekonomiczna",bo np na kolacji poję wino i "nic";] tiaaaa "kocham" takie podejście facetów do sprawy:P

Nie w taki dosłowny sposób jak napisałam, ale np. niedawno tu był topik, że po zerwaniu zaręczyn facet zażądał z powrotem wszystkie swoje prezenty łącznie z szalikiem... jak zrywam znajomość z koleżanką to nie chcę żeby mi oddawała prezentów urodzinowych, ani tego wina, co przyniosłam w 2004 :o A w facetach coś jest takiego, że jak nie zapłacą za dziewczynę, bo dziewczyna się upiera, to są chorzy niektórzy... i to też normalne nie jest...

Właśnie nigdy nie wiadomo, co później taki będzie opowiadał... może wprost mi tego nie powie, ale wszyscy na około dziwnym zbiegiem okoliczności zaczną gadać, jak to tylko ciągnęłam od niego kasę, więc...

Nigdy facet za kobietę bezinteresownie nie zapłaci, więc jakaś motywacja tam zawsze jest... nie ma to jednak, jak komfort psychiczny i płacenie samemu za siebie... ... nie raz słyszałam, jak po zerwaniu padały z męskich słów gorzkie słowa dot. wywalonych w błoto środków finansowych, które się "nie zwróciły", tak zwane wypominki Tu na kafe też się o tym słyszy... a skad taka masz pewność,ze nigdy mężczyzna bezinteresownie nie zapłaci za kobiete... jak ja niecierpie tych uogólnien:O a swoja droga z kim ty się zadawalaś,ze słuchałas po rozstaniu takie teksty.... przykre to strasznie... :O moze powinnaś pisac o konkretnym przypadku... a nie ciagle z uporem maniaka powtarzac w koło to samo:O

Bynajmniej nie skąpiradło. Jak zapraszam na kawę to raczej tortu i szampana nie będzie :)

Bynajmniej nie skąpiradło. Jak zapraszam na kawę to raczej tortu i szampana nie będzie żartowałam:) jak zapraszam na kawę...to do siebie i zawsze jest jakieś ciacho:P

Nigdy nie usłyszałam po rozstaniu takich rzeczy, w której linijce to napisałam, wskaż dokładnie... ja tylko piszę, co się działo po rozstaniu u mojej np. koleżanki.... A to, że nikt nie robi niczego bezinteresownie to jest oczywiste. Zawsze się liczy na jakąś korzyść dla siebie. Nawet Matka Teresa bezinteresownie nie pomagała, wszak w niebie miała ją czekać nagroda.

oto twoje slowa... " nie raz słyszałam, jak po zerwaniu padały z męskich słów gorzkie słowa dot. wywalonych w błoto środków finansowych, które się "nie zwróciły", tak zwane wypominki Tu na kafe też się o tym słyszy..." nie piszesz nic o kolezance... musisz bardziej precyzowac soje mysli:P

No bo nie raz słyszałam od kogoś... zresztą Wy nie słyszeliście takich rzeczy? ten wątek się często przewija...

Wmawiaj sobie. A zresztą... po co ja to piszę? I tak nie miałeś i nie masz kobiety.

to widocznie sa to jakies plytkie kobiety... ja lubie, tylko taci sa na wage zlota.

Mężczyzny też w tobie nie widzą :D

Samo oczytanie i żonglowanie setkami cytatów jest beznadziejne. Ważne, żeby coś WYNIEŚĆ i ZROZUMIEĆ. Interesuję się literaturą piękną i humanistyczną, jest to moje hobby od dawna. Czy kobiety lubią? Nie wiem. To nie jest ważne.

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci