Kto z czystym sumieniem może potwierdzić że jest szczęśliwy w małżeństwie? Robi

Kto z czystym sumieniem może potwierdzić że jest szczęśliwy w małżeństwie? Robie sonde: kto jest tak a kto nie moja odp: NIE

a ja tak - szczesliwa juz prawie 3 rok

skoro w malzenstwie ci zle to widocznie juz wczesniej musialo byc cos nie tak ;)

7lat po slubie jestesmy

bywało różnie. Na dzień dziesiejszy mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa:D

zawiedziona napisz jak długo jesteście razem?

razem ponad 5 lat - po ślubie prawie rok..

jestestem szczesliwa juz 3 lata,bywa roznie ale przewaznie jest super pewnie marzylas za czesto o krolewiczu z bajki i teraz nie mozesz zniesc rzeczywistosci

JESTEM HAPPY W ZIAZKU 4 LATA OD ROKU MAŁŻEŃSTWO

po ślubie i dopiero od kilku lat mogę z czystym sumieniem powiedzieć-jestem szczęśliwa. Potrzeba cierpilwości, kompromisu, świadomości, że każdy ma w sobie i zalety i wady i zaakceptować to, dużo rozmawiać, nie krzyczeć na siebie , nie obrażać

to nie długo. Jak sama juz zauważyłaś, po slubie sporo się zmienia. Często na gorsze... myslę, że wynika to z tego, że facet nie musi juz zabiegać o kobietę. Poza tym... życie w związku to nie tylko radości, to przede wszystkim szarośc dnia. Często jesteśmy zabiegani, zmęczeni... Nie wiem dlaczego nie jesteś szczęsliwa, myslę jednak, że za szybko rezygnujesz ... Bycie razem to przede wszystkim sztuka kompromisu

ale ja już mam dość wyciągania ręki - rozładowywania sytuacji, starania się, mam dość - chce żeby ktoś też dbał o mnie i o to jak ja się czuje :( ja jak prosze o pomoc w kuchni to musze błagać a jak powiem cokolwiek więcej to on niechce jeść tego co ja robie i mam niegotować bo on sobie sam da rade..a teściom gotować niebędę wieć w efekcie ja niemam co jeść :( i mnóstwo jest takich codziennych sytucji i ja już niemoge, czuję się samotna :(

niby jest sie szczesciwym, ale niestety te szczescie nie jest takie jak w bajkach i pewnie nigdy nie bedzie:o

ja jestem szczęśliwa i to nie "niby" 12 lat razem w tym 11 w małżeństwie :-) tak ! przed ślubem znaliśmy się tylko rok ;-) poznaliśmy się jako ludzie już dojrzali , za nami były juz inne związki , początki nie były jak z bajki i teraz tez nie stąpamy po płatkach róż , dla nas bajka się nie skończyła tylko dopiero rozkręca a happy end jeszcze przed nami :-D myślę że małżeństwo można doliczyć do wina i skrzypiec , przynajmniej moje , IM STARSZE TYM LEPSZE ! życzę ci Rozczarowana byś poznała smak spokojnego, dobrego, ciepłego małżeństwa