Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

podbijam temmat

chwale się i żale-mój topic

Polecane posty

Eeee tam co się przejmujesz. Znajdź sobie faceta i się wypnij na wszystkich. Ja tak planuję zrobić w przyszłosci :D Co prawda nie wiem gdzie go znajdę skoro nigdzie nie wychodzę i jestem brzydka no ale z czasem może coś się zmieni. A sylwester traktuję prawie jak normalny dzień. Tyle że sobie szampana wypiję jedyny raz w roku :P I postoję z nosem przy szybie patrząc na faherwerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee jestem taka sama
ale na studiach znalazlam kupe przyjaciol. Widac jeszcze nie trafilas na swoich ludzi (moze masz glownie babskie towarzystwo w swoim srodowisku), albo cos innego z toba nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee jestem taka sama
a wiesz, co nie tak? Sposob bycia moze? Studia masz 'babskie", czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakiej muzyki, jeśli mogę podrążyć? Jak na imprezie mają być same pary, licz się z tym, że singli nie zapraszają . Zresztą, czy chciałabyś się czuć jak piąte koło u wozu?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebebe
pisze się chwalę i żalę....polszczyzna umiera tu na tej kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee jestem taka sama
wiesz, no ja na technicznych wystraczylo, ze niezle ubrana przeszlam korytarzem. Potem sie gadalo i bylo z czego wybrac. Musisz miec cos w minie, w zachowaniu. Faceci nie gryza, a trafiaja sie wsrod nich naprawde fajni, uczciwi, madrzy. Usmiechaj sie, badz zyczliwa , nie mysl o sobie, jak wygladasz, jak wypadasz- mysl o innych, oni tez maja swoje kompleksy, często trzeba wyciagac reke pierwszemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie zmienisz swoich mysli o sobie to i facet nie pomoze. Zreszta czy uzaleznianie wlasnego szczescia od innej osoby, czy czynnikow zewnetrznych jest takie korzystne? Wypracuj korzystny swiatopoglad \"w srodku\". Nie wmawiaj sobie, ze kazdy facet jest taki jak Twoj ojciec. Nie masz pewnie okazji zeby poznac odrebnosc innych ludzi ... ale zakladanie, ze sa kopiami Twojego ojca nie jest prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee jestem taka sama
slucham Kabaretu Straszych panow, Betlesow i muzyki klasycznej, nikt mnie nie szykanuje. Co do mody - to bez przesady, nie zadne solaria itd, ale mozna sie ubrac tak, zeby ci bylo po prostu ladnie ( i nie dziwacznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee jestem taka sama
no to zacznij patrzec na ludzi z usmiechem i po kłopocie. Wyobraz sobie, jakby ci bylo, gdybys sie przemykala wsrod obojetnego tlumu , ktory ma wbity w ziemie wzrok. Ktos musi to przełamac - dlaczego nie ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podbijająca ... czesto jest tak, ze wysuwasz bledne wnioski na podstawie zbyt malej ilosci przerobionego materialu. Nie wiem w jakich kregach sie obracasz, ale nie warto generalizowac majac zbyt malo materialu badawczego. Przeciez nie kazdy facet mysli o seksie i piwie :) To chyba oczywiste ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cechy maja swoje + i -, pewnie Twoje sa przeciwstawne do tego co mialas zaobserwowac przez cale swoje zycie. Zatem skoro juz wiesz kogo szukasz to znalezienie takiego osobnika nie powinno stanowic problemu. Tylko musisz wpaść na pomysł gdzie go znaleźć ... chyba, ze uda się na niego wpaść, ot tak. Na osobnika ... nie na pomysł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemy
ale masz problemy ja mam 28 lat, 1,5 roku sama, rok i cztery miesiące od śmierci mojego dziecka, mój eks od ręki ożenił się z inną, po 4 miesiącach z nią, nie przejmując się że mnie się oświadczył jej oświadczył się tydzień później, wróciłam do rodzinnego miasta, nie mam tu nikogo, na necie też każdy ma swoje życie, rodzice mnie nie akceptują, oni sobie ja sobie i jakoś żyję , jak nie masz po co źyć to żyj na złość innym... tez nigdy nigdzie nie byłam ostatnie 4 lata poświęciłam jemu, i zostałam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemy
zamiast się żalić weź dupę w garść, ja po roku depresji wstałam, mam teraz własną firmę, za miesiąc się przeprowadzam i żyje, chociaż samotnie tylko dla siebie ale żyje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie chodzilo mi o kochanie siebie "psychiczne" :P Hmm ... jesli kochasz siebie to pewnosc powinna wystepowac ... a czy uzalezniasz poczucie wlasnej wartosci od wlasnej sylwetki? (nawiazuje do Twojej wypowiedzi odnosnie bycia "przy kosci" w dziecinstwie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli tak postrzegasz wlasna sylwetke to najlepszym wyjsciem jest utrzymywanie jej na maksymalnie korzystnym poziomie ... badz zmiana mysli nt. wlasnej sylwetki :) Mam nadzieje, ze nie tkwisz w blednym kole: tycie - chudniecie - tycie - chudniecie - ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zajmuje sie "serio". Kiedys interesowalem sie ta tematyka, zeby zmienic niekorzystne mysli na temat zycia ;) Nie ma sensu sie dolowac ... lepiej zawsze widziec pozytywy, bo dzieki nim mozesz ruszyc z miejsca. Jesli ktos bedzie uzalal sie caly czas nad soba, nie szukajac przy tym zadnej drogi wyjscia, to lepiej na pewno nie bedzie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×