Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozwodowy sylwester

rozwodowy sylwester

Polecane posty

Gość rozwodowy sylwester

Jja spędzicie piewrszy Sylwester bez niego? Co robić? Jak go przeżyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodowy sylwester
Czy nikt mi nie doradzi jak mam spedzic samotnego od kilknuastu lat sylwesrta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodowy sylwester
I co może na kafeterii załozymy taki sylwestrowy bal dla tegorocznych rozowdników i tych co czekają na rozwód. Nie wierzę że nie ma takich na takim własnie forum! proszę odezwijcie się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój przypadek
Ja spędziłam cudownego sylwka na balu sylwestrowym. Dzięki Bogu mam fantastyczną siostrę, która zabrała mnie na bal i uprzedziła znajomych, że będę sama i jestem świeżo po rozstaniu. Na początku nie chciałam iść sądząc, że ludzie będą mnie traktować jak odpad społeczny, ale wszyscy byli bardzo mili i w ogóle nie dali mi odczuć, że jestem singiel. Wytańczyłam sie i wybawiłam za wszystkie czasy. Nawet o 12.00 nie pomyślałam o byłym tylko o przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy już gadacie w kółku wzajem
ja mam męża i sylwestry spedzam w domyu, ja w innnym pokoju on w innym,. cholera, jak ja ci zazdroszcę, ze masz rozówd!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja podjęłam dezcyzję o rozwodzie, by moze kolejnego sylwestra spędzić już szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy już gadacie w kółku wzajem
Amila, jak z mieszkaniem??? to u mnie największy problem jest. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam u siebie, on sam się wyprowadził chć ma wiele jeszcze rzeczy tu niestety. A że pracuje w delegacjach to zapewne w jakimś hotelu mieszka, ale gdzie to już mnie to nie interesuje. Nie wiem tylko jaki adres jego podać na pozwie, bo zameldowany wciąż jest tu a gdzie faktycznie mieszka nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy już gadacie w kółku wzajem
To masz sprawę rozwiazaną. Dobrze masz. Boże, zebym ja wygrała w jakieś lotto, bo nie zarobie za cholerę na własne lokum. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie masz problem . Ale takie życie razem ale obok siebie nie ma sensu. To tylko strata czasu jeśli już rzeczywiście nie można się ze sobą porozumieć, nie można normalnie rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona34567
A ja bym na przyklad chciala wziac rozwod w Sylwestra, gdybym miala meza...Juz widze ten papierek na koniec z orzeczeniem o jego winie,a wieczorkiem szampanik dla uczczenia najlepszej decyzji w zyciu, posrod wspanialego widoku wybuchajacych sztucznych ogni....no i ta swiadomosc ze uwolnilam sie od jakiegos gada i rozpoczynam nowy rok bez gnojka i prania jego smierdzacych gaci..... hmmm poezja....... glowy do gory dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szalona34567 , to tak może w teorii jest łatwe, w praktyce rozwód to nie żaden powód do radości. Choć się wiem ,że z tym człowiekiem nic dobergo spotkać mnie nie może skoro z dnia na dzień było gorzej to jednak nie jest łatwo się pozbierać. Przede mną jeszcze najtrudniejsze złożenie pozwu i sprawa rozwodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniekmaluniek
ja spedzilam pierwszego sylwestra sama. z synkiem. z premedytacja. coby w przyszlosci juz ta nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×