Od rana nie palę

ale czy wytrwam?................

do wieczora długa droga ale powodzenia życzę

dzieki, to kolejna moja próba......ale lamie sie ...........

Wytrwaj , mojemu mężowi mija trzeciego stycznia rok odkąd nie pali, ja walczylam trochędlużej ale też nie palę od pól roku. Najlepsza jest ta świadomość braku zależności , konieczności przymusu palenia. Dziś bardzo się cieszę, że nam się udalo, ale wiele razy chcialam zrezygnować z walki bylo ciężko, mówią, że mężczyzną idzie latwiej, czasami jeszcze pojawia się chęć zapalenia, ale umiem już sobie z nią poradzić motywuje mnie to, że oczekuję dzieciątka i chce dla niego jak najlepiej. Powodzenia trzymam kciuki, a gdyby b dziś Ci się nie udalo, to się nie poddawaj podejmij kolejną walkę kolejnego dnia ja tak zrobilam. pozdrawiam

mój tata rzucił palenie na kacu :) powodzenia ! ;)

Ja też rzuciłam palenie na kacu. 1.01 właśnie. Dziś mija chyba 5 lat odkąd jestem wolna.

To zależy z jakim nastawieniem zaczynasz rzucac to palenie.

Myslę o zaoszczędzonych pieniadzach i o poprawie wygladu cery.........to mnie jakoś trzyma na razie.Kurczę, ale lubiłam palić......

Tzymam kciuki za ciebie :P :) :D

ja z moim narzeczonym tez od dzis rzucamy, ostatnia fajka po wyjsciu z imprezy o 5 rano i jak na razie nie palimy, ale co to bedzie to nie wiem

pisz jak Ci idzie, razem będzie łatwiej , wyprałam firankę w kuchni hahaha

a jak odzwyczaic kogos od palenia?\chce jakos pomoc swoejmu facetowi , tyle juz mu tlumaczylam ale widze wszystko na marne...

wybrać na oddział pulmonologiczny

21.05 a ja dalej nie palę....jak ja chce wytrzymac......

a ja właśnie sobie zapylę :)

powodzenia.......w zapylaniu.....

Nie pale 51 dni, palilam wiele lat. Pomogla mi ta strona, zajrzyjcie. http://www.rzuceniepalenia.pl/

kochanie ja nie pale dokladnie 3 miesiace i uwierz miz e mnie nawet w towarzystwie palaczy nie ciagnie ani przy piwku. W ogole. sama sie sobie dziwie bo rpzeciez nie mam az tak silnej woli bo 10 lat palilam az w koncu sie udalo:D Zycze powodzenia. Wierze w Ciebie , wytrwasz:D

Wejdzcie w zakladke - obecnie rzucaja i wpisujcie sie codziennie, nie wiem na czym to polega, ale chcac rzucic z ta strona powinno sie udac. Jest tam sporo fajnych ludzi , pomagaja , wspieraja i razem latwiej pokonac ten smierdzacy nalog. Powiem Wam tak - jestem z siebie dumna, zawsze mowilam,ze to niemozliwe ale sie mylilam.

ewqa ja tak z dnia na dzien bez niczyjej pomocy i jakichs glupawych plastrow ktore maja dzialac zapewne na nasza podswiadomosc i wiare a tak naprawde to sami to rzucamy. Choc napewno to jakas forma wiary i pomocy pomaga nam w tym

ewqa to tak jak ja, bylo mi ciezko wiele razy probowalam ale sie udalo dokladnie 29 wrzesnia rzucilam i nie pale do tej pory chociaz caly czas otaczaja mnie palacze;D Gratuluje:LD

Ja tez Ci gratuluje, ja z dnia na dzien tak jak Ty zostawilam smrody i powiedzialm koniec! Powiem Ci ze poszlo mi to latwo, nie ciagnelo za bardzo, ciesze sie, ze dalam rade i wszystkim tego zycze.

.....dalej nie palę, chociaż mnie korci bardzo, ale staram się sobie obrzydzać to świństwo......

a ja nie pale od 3 tyg. paliłam 10 lat i rzuciłabym wcześniej gdybym wiedziala jak jest łatwo. uwierzcie mi, wszystko kwestia psychiki.

bo nie palę - jak to powiedzieć? nałogowo - jak nie pamiętam, jestem czymś zajęta - to nawet do głowy mi nie przychodzi, żeby zapalić. Palę - jak się nudzę. I jeszcze jedno - palę rano, bo kawa+papieros - i goni mnie momentalnie do toalety - i mam spokój na cały dzień. :-) Ale też wolałabym całkiem przestać....

Pytam gdzie są moderatorzy danych stron?! Stare topy powinny zostać usunięte!!! Stare strony z dawnych lat zaśmiecają tylko.