kocham nauczycielke, ma 29 latek i jest słodziutka

witam wszystkie panie z góry przepraszam ze weszłem na wasze forum mam taki problem ze zakochałem sie w kobiecie starszej odemnie gdzies o 10-12 lat. w wieku 15 lat zakochałem sie w nauczycielce która uczyła mnie w podstawówce (wtedy byłem juz w gimnazjum) wiec juz mnie nie uczyła ale widzialem ją codziennie w szkole. na jej widok serce zaczeło mocniej bić. i tak zostało do teraz, widuje ją czasami bo mieszkamy w tym samym mieście dosyć niedaleko, i wciąz mimo ze jestem juz w szkole sredniej każdego dnia o kazdej porze o niej myśle nie jako o obiekcie wzubdzeń erotycznych lecz jako o partnerce na całe zycie. niewiem co mam robić bo serce mi pęka ze ona nie jest moja, wiem ze ona niema chłopaka mimo ze ma juz koło 30 stki, ja juz jestem pełnoletni. Prosze o opinie z gory dzieki. co mam zrobic, powiedziec jej o tym co czuje? - to nie wchodzi w rachube niemam takiej odwagi.

u mnie w liceum była kiedyś taka akcja, że uczeń z nauczycielką kręcili... on 19 lat ona 29 lat... skończyło się wpadą, aferą na całe miasto, ona straciła prace... a teraz są już małżeństwem :)

WSZEDŁEŚ kochaniutki!

czyli happy end, ale coś mi sie wydaje że mam u niej jakieś szanse. A propo założyłem taki sam topik bo mam mało czasu i za chwile musze zejsc z neta

ja tez tylko ze...

do paco rabanne: nauczycielka taka sama kobieta jak kazda inna a ty kolekcjonujesz wg zawodow? jakie sa najlepsze: kelnerki? nie rob z siebie idioty na forum

inaczej jest z lenerkami(srednio) inaczej z lekarkami(lepiej a z nauczycielkami z toba (nie wiem) jestes ostra w szkole to pewnie łóżku łagodna {nudna}

byś się zdziwil hehe. zresztą - to temat autora topiku, jemu poświęćmy uwagę. autorze - przejdzie ci. nie bierz się za nauczycielki. będziesz na świeczniku tak samo jak i ona. nie każdy umie sobie z tym poradzić a co do zakochania - ona będzie ostrożna, nawet jeśli i sama coś poczuje. bo nie można ufać uczniom. skąd będzie miala pewność czy nie zalożyleś się z kimś, że ją wyrwiesz? albo że jesteś mily bo masz jakiś interes, zależy ci na ocenach? chyba za daleko wybieglam ... zdaje się że już szkolę skończyleś, tak? w takim razie ... ona i tak nie będzie zainteresowana. jesteście na innych etapach życia. co 29-latka, nawet i stara panna, będzie od ciebie chciala? poczucia bezpieczeństwa to ty jej nie dasz. z calym szacunkiem ... ja zerwalam niedawno z facetem. i co - mam się zwrócić ku bylym uczniom, wśród których niejeden by chcial, powiedzmy wyjść na browara? to nie ma sensu. są inni faceci niż byli uczniowie :)

ooooo super nauczycielka ciekawe czego bys mnie "nauczyła"? dajesz korepetycje?

nie chce mi się odpisywać, bo pewnie masz z 23 lata max. więc daj sobie spokoj. a ja tymczasem nie będę się brala nawet i za bylych uczniów. bo ich szanuję. i tak zlamalabym im serce. nie w glowie mi teraz milość. mój poprzedni byl ch... wart. również nauczycielki potrzebują przerwy. dluższej niż ta szkolna 10 minutowa :) robię sobie wolne od Panów

mam 34 lata a przerwe bedziesz miała w szkole :) zerzniemy sie tylko tak jak lubisz i ferie:)

spadaj na szczaw. jak chcesz sexu to sobie zalóż jakiś platny profil na sympatii czy czymś takim. a jak chcesz szybkiego sexu to idź do klubu studenckiego. za jednego browara niejedna ci się odda. uważaj żebyś za dlugo nie byl sam - mój jeden ex ma teraz 40 i nadal dzwoni i mówi że by się ze mną przespal (fajne telefony odbieram, nie?). zamiast gloopi znaleźć sobie inną kobietę. eh Panowie. ja też lubię sex, ale trzeba wyczucia ... ty się o moje ferie nie martw ...

pojebalo ci sie w glowce. dobra, skoro autor topiku zszedl z kompa to i ja schodze

A ja bym sobie podymal jakas fajna nauczycieleczke :D

jeśli podoba Ci się tyle czasu był nauczycielka, to po prostu zaproś ją na kawę, o tak, nie bój się, ja też jestem nauczycielką i nie widzę w tym niczego zdrożnego

Mam podobną akcję, właśnie uczy mnie jedna "foczka" ;D tylko szkoda ze między nami jest różnica +,- 17 lat :P jakby tego było mało to ma kawałek żelastwa na palcu co wszystko dyskwalifikuje - jednak bardzo lubię spędzać z nią czas i tobie też bym tak poradził bo jeżeli nie związek to spotkać i pogadać o "starych polakach" zawsze możesz :) Nawet jej obecność dużo Ci da.

tyle ci powiem chlopie---> tak na pewno nauczycielka jestes... Sadze,ze nie jestes nauczycielka twoje zdania i slowa w nich zawarte na pewno na to nie wskauja..:D

powiem tak spotkaj się z nią porozmawiajcie :) jakiś czas staraj się z nią spotykać i wtedy zobaczysz po jej zachowaniu czy może ona też coś czuje. nie mów jej o tym odrazu możesz się spalić. Też mam taką sytuację tylko że ja się musiałem 3 lata starać aż Ona zauważyła że mi zależy :) kochamy się i planujemy wspólne życie ;) powodzenia ;)

A ja bym tam wytulił nauczycielke,sam byłem w takiej sytuacji,10 lat temu,i rozumiem ziomka zupełnie,dajcie mu spokój,bo nie wiecie wogóle,jak to jest,frajerzy!!!

Też wiem, jak to jest:D

Wiem jak to jest zakochałem sie w nauczycielce od angielskiego.