KOMPLEKSowa kobieta, ideału ze mnie nie będzie

Oglądam zdjęcia znajomych na tym durnym portalu, taaak, tak, durny, a sama konto posiadam :O, i mam ochotę zapaść się pod ziemię, nie mam nóg do nieba, nieskazitelnej buzi, nie bywam na wakacjach w Egipcie, a mój tato nie posiada wypasionej bryki. Nie chcę o portalu, chcę o mnie, a prawda jest taka, że przeobrażam się w jeden wielki kompleks. I tak wchodzę w nowy rok, którego nawiasem mówiąc też nie uważam za jakiś wielki przełom w moim życiu.

z takim nastawieniem moja droga bedzie jeszcze gorzej ja nie mam tam konta ,nie ogladam tych wszystkich zdjec na pokaz i zyje i do tego mam sie dobrze :) czuje sie atrakcyjnie mimo iz mam wiele niedoskonalosci aha i nie mysl ze te wszystkie panienki nie maja zadnych kompleksow ,maja ,ale staraja sie widocznie pokazac to co maja najlepsze w tym nowym roku zycze Ci wiecej pewnosci siebie :)

ja bym tam chciała wejsć w rok w którym nie będzie przełomów w moim zyciu. Wielu znajomych na portalach nie ma nieskazitelnej cery...ale ma fotoshopa, nie maja nóg do nieba, ale potrafią sie tak ubraż żeby było widać ich atuty, nie bywajac na wakacjach w egipcie, bawia się duzo lepiej na wakacjach w ustrzykach dolnych, a co do bryki ojca, co to ma za znaczenie skoro samemu nie zdało sie jeszcze prawka....

Dziękuję za życzliwe słowa. Tu nie chodzi o to, że ja chciałabym być taka jak wszyscy, chciałabym tylko, żeby doceniono mnie taką, jaką jestem, a jestem zwykłą szarą myszą, tak się trochę czuje i racja, brak mi pewności siebie, ale przed lustrem jej nie odbuduję, a ktoś bliski, kto we mnie wierzy, jeszcze mnie nie odnalazł. Czasami tak trudno po prostu...

to jesteśmy dwie z tym samym problemem... :)