Dlaczego kobiety tak agresywnie zachowują się w stosunku do kobieco zbudowanych?

okreslenie "anorektyczny paszczak" też wzielas ode mnie

myśle że każda osoba musi dbać o wagę.Ktoś mi kiedys powiedział ze ja nie musze martwic sie o wagę,widzac że jeadm teoretycznie wszystko,ale to nie jest do konca prawda.Owszem zjem czasami hamburgera ale bardzo rzadko,kiedy jestem wściekle głodna,zjadam czekoladę itd,,,ale wtedy czesto już nei zjem kolacji ponieważ czuje się pelna.Mam dni że jestem ciągle głodna,wtedy jem duzo,ale kilka dni później robię pseudo diete,poprostu wcinam owoce.

no i pewnie ważysz z 50, 60 kg a ja ważę 70 mimo, że od 3 lat jem około 800 kcal dziennie i chodzę na basen to wszystko kosztuje mnie bardzo wiele wysiłku e tam, nie ma co podejmować tego tematu szczupły nie zrozumie człowieka z nadwagą a Pusia ma rację i jest super pozdrawiam Pusię DKMG to podczłowiek :)

800 kcal- czy ty jesteś nienormalna. Ni dziwię się więc że nie możesz zgubić wagi. Idz do dietetyka i on określi ile, i czy w ogóle musisz schudnąć. Jak dla mnie idealna waga przy 170 to 60kg, ale wszystko zależy od budowy. Dietetyk poda ci odpowiednią dietę, nie głodówkę, bo ta nic nie daje.

ze faceci faktycznie zwykle nie lubia szkieletow, ale doslownie szkieletow, czyli takich kobiet co im zebra i inne kosci wystaja i sa chrobliwie chude. wola jak maja na czym usiasc i czym oddychac ale to nie znaczy ze wola "puszyste kobiety, tylko szczple z okragla pupa i wydatnymi piersiami. Zaden facet nie szaleje ot tak na punkcie otylych kobiet (a 123 kg przy 160 cm wzrostu to juz otylosc), no chyba ze jest zbokiem, sa tacy co tylko sie moga bzykac z grubasami bo to ich kreci ale to nie jest normalne. A skoro juz idziemy w ekstreme, to zaloze sie ze gdyby facet mial do wyboru albo szkieleta albo wieloryba, to na 100% wybierze szkieleta, bo taka latwo doprowadzic do normy albo i nawet do idealu. Natomiast z odchudzeniem takiej wielorybki to juz moze byc problem o ile nie mission impossible. Dziekuje.

mylisz się właśnie łatwiej się odchudzić, niż sprawić, że anorektyczka nabierze ciała poza tym tacy jesteście tolerancyjni, gejfrendli, to dlaczego używacie słowa NORMA i że TO NIE JEST NORMALNE jak ktoś pokocha i zaakceptuje grubszą osobę echhh emocjonalne zero (ten powyżej) pozdrawiam Pusię :)

Fanka pusi lecz się na nogi bo na głowę już za późno. Był sobie taki pan któwy używał tego określenia jakie użyłaś w stosunku do mnie tłusta krowo wiesz jak się nazywał czy nawet tego nie wiesz

wiem, ale on używał niewłaściwie nie znał jeszcze ciebie

pozdrawiam Pusię :)

fanka to masz coś odemnie to utwór o tobie :P http://pl.youtube.com/watch?v=MAOywy4ysCE

i chciałam zauważyć, że Ja nie jestem żadną tłustą krową nie doczytałeś podczłowieku i chamie BMI mam w normie bronię Pusi bo takie mam ideały :) pozdrawiam Pusię

do Fanka Pusi tez Pusia: kobieto, nie osmieszaj sie jeszcze bardziej. Przeczytaj sobie tytul tego topiku i pierwsza wypowiedz jego zalozycielki. Jakas sfrustrowana malolata pyta dlaczego szczuple kobiety atakuja te grubsze a tymczasem jej wypoeidz jest agresywnym atakiem wlasnie. To nie jest topik o emocjach tylko o wygladzie wiec nie pisz mi o emocjonalnym zerze skoro sama jestes fanka intelektualnego zera, czyli kims jeszcze bardziej tepym od swojego idola. Pozdrawiam. Aha, i jeszcze jedno: to skoro macie grubaski tyle pewnosci siebie, to po co sie odchudzacie i czemu ta Pusia taka smutna? To pytanie retoryczne.

łatwo narzekac i wmawic sobie że jest sie kobiecym ważąc 120 kg... Ja tez miałam nadwage, zaparłam sie i ją zrzuciłam a teraz sie pilnuje i dam o siebie. Teraz dopiero mam KOBIECĄ figure :) a nie jak byłam spasiona :o Nie wmawiajcie ludziom że tłuszcz jest kobiecy (bo nie jest)!! Prawdziwa kobieta to nie góra sadła!!

fanka pusi też pusia i BMI w normie buhahahahha idż się leczyć chyba żę za normę uważasz >100

Pusia jest smutna, dlatego, że ludzie ją obrażają i wyzywają. Ty zresztą zrobiłaś/łeś to samo. Niestety. I proszę mnie nie wyzywać, tylko dlatego, ze jesteś niewydolny i nie nadajesz się do konwersacji na poziomie. Pozdrawiam Pusię i przypominam,że sama nie jestem "górą sadła" :) mimo, ze wiem, że utrudnia wam to obrażanie mnie - niestety, taka prawda

ty nazywasz swoje wypowiedzi konwersacja na poziomie? Abstrahujac od wagi ciala Smutnej Pusi, to przyznajac sie to bycia jej fanka juz pokazalas swoj poziom. I zgadza sie, na tym poziomie nie ma juz mowy o normalnej dyskusji. I znowu sie dalam wciagnac w glupia polemika z jakims niedowartosciowanym dzieciakiem. koniec

dodam także, że od tej pory jesli będę rozmawiać to jedynie merytorycznie i ignoruję posty osoby - DKMG jest ona bowiem nieprzygotowana intelektualnie do konwersacji a staram się postępować w myśl zasady - nie rzucać pereł między wieprze (sic!) pozdrawiam Pusię :)

Ja chciałbym tylko wyprowadzić autorkę z błędu: zaokrąglone kształty a pond 100 kg wagi to dwie zupełnie inne rzeczy... :P

a ja jeszcze niestety tak to bywa:P

dlaczego pusia jest smutna? bo nikt jej nie posuwa? bo ma paranoję wkręcając sobie, ze wybałuszone oczy na jej kaleki chód- w jej wypadku jest to otyłość patologiczna- to wyraz pożądania. dziewczyno, można ci tylko współczuć.na pewno ocierają ci się uda jak idziesz, jedno o drugie, że w zasadzie powinnaś mieć łaty na spodniach jak kowboj. czy miewasz latem odparzenia? nie byłabym tak agresywna gdyby nie ten ton z jakim wyskoczyłaś. nie tyje się z powietrza- przypadki obozów koncentracyjnych są świetnym przypadkiem. nie było ani jednego grubasa- na 18 milionów przebywających tam ludzi. i pewnie niejeden miał tam problemy z tarczycą, jak lubicie się tym zasłaniać.tyje się od żarcia, jedzenia, wp.ier.dalania. sama wiem co mówię, bo też obżerałam sie przez święta. tylko że ja umiem obie powiedzieć stop. ruszyć własne dupsko i poćwiczyć trochę. to nic nie kosztuje. mogę tylko podziwiać osoby bardziej wysportowane, szczuplejsze za siłę woli i starania. a nie wieszać na nich posy jak ty to pusiu robisz. zapraszam na blog kominka. nikt nie propaguje wieszaków i anoreksji- bo nie jest anoreksją rozmiar 36/38 przy 175 wzrostu. a puszysty to moze być dywan. człowiek jest gruby

można mieć "kaleki" chód można być kalekim człowiekiem, emocjonalnie i intelektualnie ale nie potępiam Ciebie SLh !!! ludzie są różni, masz moją akceptację :) pozdrawiam Pusię

nie tylko Ty masz problemy z utrzymaniem wagi ja mam 23 lata wagę jak najbardziej w normie ( BMI 21) ale trochę mnie kosztuje utrzymanie takiej wagi uważam na to co jem regularnie ćwiczę od jakiegoś czasu praktycznie nie jem słodyczy no może lody w lecie ale w lato zawsze mam zdecydowanie więcej ruchu a więc to spalam wielu kobietom nie jest łatwo utrzymać wagi a mimo wszystko nie tuczą się do wagi 120 kg jakbym była facetem to też bym nie chciała takiej laski

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci