kto chce dziecko a musi poczekac

midulinka dobranoc :*:*

Ja już jestem od kilku dobrych miesięcy zaangażowana w pewne pogaduchy starających sie ale będę do Was zaglądać i służyć poradą zaprawionej staraczki. A tak w ogóle to mi już zaraz stuknie 30 lat:-) A tabletkom anty jestem przeciwna bo ja też nabawiłam się swoich problemów od tabletek.

wiec precz z pigulami ;) sisi 30 mowisz? ja 18 i nie chce czekac Paolcia wiesz mam w dupie cala rodzine.. na poczaku byliby zszokowani a potem im przejdzie.. :(

Dzien dobry! ja tez jestem przeciwna tabletkom anty, chociaz osobiscie ich nie bralam i nie biore ale kilka moich znajomych ma po nich rozne problemy. dlatego ciesze sie ze nigdy nie bralam. ja mam 24 lata. piszcie dziewczyny!

Tabletki anty to najgorsze hormonalne świństwo jakie można sobie wyobrazić. Oczywiście zabezpieczają przed niechcianą ciążą i to jest super:-) Trzeba zawsze jednak powaznie się zastanowić zanim zacznie się je brać. Pomyśleć o wszystkich za i przeciw. I nigdy nie brać zanim nie zbada się poziomu hormonów. Wiecie, ja jak miałam 18 lat to totalnie nie chciałam mieć dziecka. Chciałam używać życia, coś zobaczyć, nacieszyć sie miłościa:-), czegoś się dorobić. No i wsumie zajęło nam to 10 lat zanim się zdecydowaliśmy. No a teraz jak już chcemy to nie możemy zaskoczyć:-( Ale i tak nie żałuje że nie miałam wcześniej dzieci, bo w sumie chyba nie byłam na nie gotowa. No i mogłam zrealizować wiele rzeczy, których nie dałabym rady zrobić z dzieckiem.

Hej dziewczynki :):) No co do tych tabletek to bteraz sobie przerwe zrobie i porobie wsdzystkie potrzebne badania. Ja juz bym mogla miec dziecko ale caly czas sobie myle co inni powiedza, zastanawiam sie czy nie poczekac do 18 lat i nie zaczac sie starac :)

wiecie, nie mam nic o kobiet ktore nie chca miec dzieci to ich zycie ich wybory. ale nie uwazam zeby moja potrzeba macierzynstwa byla jakims tam zyczeniem nastolatki. wiem ze nawet gdybym teraz zaszla w ciaze to dałabym rade. od ponad roku pracuje,zarabiam na siebie... a mam niecale 18 lat. chce dziecko ;(

paolcia a kiedy masz 18nastke?

Witam, ja mam 23 lata i od 4 miesięcy z mężem staramy sie i nic.... Nie robiłam jeszcze żadnych badań, ale powoli się ku nim skałaniam. Wiem, że mam jeszcze dużo czasu ale wydaje mi sie niepokojące, że dwoje młodch ludzi ma takie trudności. Czytam ostatnio fora poświęcone osobom, które się "starają" i myśle czy ze mną wszystko ok. Zanim z mężem postanowiliśmy zalegalizować nasz związek, byliśmy razem 7 lat i zawsze się zabespieczaliśmy.....i po co ?! Już zmieniłam diete, ograniczam kofeine i nawet moje ukochane czerone wino. Czekam na efekty.

A taletek nigdy nie stosowałam, zawsze czułam , że ingerencja hormonów to nic dobrego.

a bo to tak jest.. jak sie starasz to nici... nie mysl o tym.. poprostu dzialaj;)

Dopiero w listopadzie bede miala 18 :( Jeszcze tylke czekania, czasami bym poprostu chciala zaliczyc wpadke

litości, to ile ty dziewczyno masz lat jak piszesz, że nie masz 18 lat a już się bzykasz. Aleś do przodu. Dziecko jeszcze masz mleko pod nosem.A kto ci będzie to dziecko utrzymywał, twoi rodzice.

Wiesz co poweim Ci tak , nie Tobie mnie oceniac. Nic nie wiesz o mnie, a zycie osobiste to jest kazdego czlowieka inwidualna sprawa wiec lepiej zajmij sie Swoim.

to poważna decyzja, jest sie odpowiedzialnym za życie małego człowieczka, trzeba do tego dojrzeć, przemyśleć kilka razy.

Ale to indywidualna sprawa, zgadzam sie z Paulą

owszem, że indywidualna sprawa, ale nie powiecie mi , ze w wieku 16-18 lat to jest normalne. Kazda indywidualna sprawa tylko, ze później te dzieci są utrzymywane z opieki społecznej, no bo gdzie 16-18 letnia matka pracuje.

Ja sobie z tego doskonale zdaje sprawe , ze jestem jeszcze bardzo młoda, ale czasem gdy siedze sama w tym ogromnym domu , moi rodzice w pracy ,a ja nic nie robie tylko sie wiecznie ucze ogarnia mnie chec bycia w ciazy , dac komus tyle milosci , ze to sie w głowie nie miesci. Mysle ze lepiej bym sobue poradzila z dzieckiem niz niektore 30 latki. Ale wiem , ze to jeszcze nie czas i dlatego czekam

po drugie, w tym wieku to nauka a nie sekssss. o matko ,ale mamy co niektórą młodzież rozwinięta nie naukowo ale seksualnie. Ja bym się wstydziła przyzna, że w tym wieku tylko to umiałabym robic

Ale dlaczego osadzasz wszystkich jedna miara , moi rodzice ciage w pracy bo tata lekarz mama nauczycielka, prawie wszystko w domu robie ja i teraz nawet w liceum mam czaerwony pasek. A to jakie jest moje zycie osobiste i co robie powinno byc tylko maja sprawą.

matka nauczycielka i może pracuje po 8-12 godzin, nie opowiadaj bajek. Nauczyciele mają duzo wolnego, do tego wakacje, ferie i mniej godzinpracy w miesiącu

a spytales jaka nauczycielka ? Uczy w normalnym liceum i w wieczororowym. Czasem mysle , ze to ze tak bardzo pragne dziecka to odzwierciedlenia tego , ze moi rodzice zawsze sporo pracowali i praktycznie to mnie wychowali dziadkowie :(

Ja polecam czekac z dzieckiem jeszcze kilka lat. Wiem, że bardzo tego pragniesz i nie potępiam cię za to bo ja jak miałam 20 lat byłam taka sama. Najbardziej na świecie pragnęłam dziecka. Wszyscy mu odradzali a ja wiedziałam swoje. Na szczęście ostatecznie się ich posłuchałam... Uwierz mi jeżeli nawet poczekasz 2-3 lata to będziesz na to dziecko o wiele bardziej gotowa niz jesteś w tej chwili. W tej chwili kierują tobą emocje i pragnienia. Za kilka lat dpjdzie do głosu zdrowy rozsądek. I wiem że wydaje ci się to śmieszne i że pewnie myslisz że sie mądrzę albo coś w tym stylu ale proszę zaufaj mi... Dziecko zawsze jest darem i błogosławieńsewiem losu ale wydaje mi się że masz jeszcze czas.

paolcia a ja mysle ze my i tak mamy racje i pewnie jak teraz poczekamy te 2-3 lata to potem w trakcie studiow odechce nam sie dziecka. mam dokladnie taka sama sytuacje jak ty,tami sam wiem tyle milosci chcialabym dac temu maluszkowi

odswiezam

instynkt macierzyński i pragnienie posiadania potomstwa właśnie około 18 roku życia. Już wtedy czułam, że mogłabym zostać mamą i bym temu podołała, na szczęście rozsądne ze mnie dziecko i nie pozowliłam emocjom zawładnąć i nakreślić sobie całe życie w wieku 18 lat. Miałam wtedy siano w głowie :D Może o tym świadczyć choćby fakt wyboru studiów, z których w rezultacie nie jestem zadowolona, jak większość moich znajomych zresztą. Ale studia można zmienić, Można skończyć kilka kierunków, a dziecka niestety nie zmienisz, nie oddasz, nie rzucisz.. To nie może być kaprys, to decyzja na całe życie!. Cóż mam prawie 24 lata, wciąż chce mieć dziecko, wciąż instynkt macierzyński we mnie buzuje, ale znów rozsądek bierze górę. Da się wytrzymać. Zawsze są nowe cele do zrealizowania.Mam jednak nadzieję, ze w tym roku przyjdzie taki moment kiedy powiemy sobie- tak, teraz jesteśmy gotowi. Póki co skupiam się na pracy, remoncie mieszkania..

Dziewczyny widze ze topik upadl.szkoda. w takim razie podnosze...

nikt juz tu nie zaglada?

Nauczyciele mają duzo wolnego, do tego wakacje, ferie i mniej godzinpracy w miesiącu toatalna, kompletna bzdura człowieka myślącego stereotypami!!!! Dużo czasu wolnego! pffff!! A przygotowywanie się do lekcji, a sprawdzanie kartkówek, zeszytow, sprawdzianów, wypracowań, testów to co? A znalezienie materiałow do tychże kartkóweka, etc, to co??a tzw życie pozalekcyjne - organizowanie wycieczek, konkursow, olimpiad, to co?? Irytujące gadanie!!! A co do tematu topiku - też bym chciała dziecko i mój mężczyzna te by chciał, ale... trzeba jeszcze trochę poczekać - ja chcę skończyć studia i dostać się na doktorat i może wtedy :) na szczęście mój mężczyzna jest już pracujący wiec chociaż tyle. No i ja też bym cos chciała zacząć zarabiać sensowniejszą kasę niż udzielając korków - najlepiej jakieś wydawnictwo, korekty lub prasa. Powodów do czekania jest więc trochę, ale nie ustaję w cierpliwości :) pozdrawiam :)

Ja wciaz musze czekac cierpliwie.Juz czasem mam dosc.Najpierw mialam ciaze pozamaciczna,wiec po jej usunieciu musialm czekac.Pozniej jak juz moglam okazalo sie ,ze jakos nie chce sie udac.Teraz okazalo sie,ze mam wirusa hpv i torbiela no i znowu czekam az sie wylecze...Czasami mam wrazenie,ze zestarzeje sie i nie zdaze byc mama.Mam juz 33 lata a tu nic..:-(