Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ediciuS

czy ja naprawdę przesadzam?Proszę o opinię...

Polecane posty

Gość ediciuS

Witam, chciałam podzielić się z Wami pewną sytuacją i prosić o opinie..czy ja naprawdę przesadzam i robię z igły widły..? Otoż mam chłopaka (żeby uscislicjesteś y blisko siebie, zachowujemy sie jak para, mimo,ze tak do konca jeszcze siebie tak nie nazywamy - ale mniejsza z tym, to troche skomplikowana sytuacja). Nie moglismy razem spedzic sylwestra, on 100km ode mnie. 2 dni przed sylwestrem rozmawialismy, mowil,ze jest zmeczony, chory..Troche sie o niego martwilam.To normalne, W przeddzien sylwestra jak do Niego napisala, odpisal, ze nie czuje sie dobrze, chce byc sam, jutro nigdzie nie wychodzi, nie ma ochoty nikogo widziec. Wiec zaczelam sie niepokoic. Nie wiedzialam, co myslec. Czy moze az tak bardzo jest chory, albo tak bardzo przemeczony praca, albo ma dola i wpada w jakas depresje. Wiec spytalam sie w smsie o co chodzi, zeby napisalm, ze chcialabym moc mu jakos pomoc. 31 napisalam, ze jesli bedzie mial ochote, mozemy porozmawiac, moglby do mnie zadzwonic na nr stacjonarny, ktory mialam mu podac ( bo pomyslalam,ze jesli ma dola, to moze rozmowa dobrze mu zrobi) , ze martwie sie o niego i chcialabym wiedzxiec co sie dzieje.On mial wyl. telefon, ale odebral smsy jakos o 18 godzinie..Nie odpisal ni nic. nie odezwal sie, nie zadzwonil. Mi o polnocy zrobilo sie bardzo przykro. On dobrze wie,ze jestem uczuciawa osoba, i przejmuje sie..Napisal dop. nast. dnia rano, ze dla niego czy to sylwester, czy nie, to normalny dzien. mial ochote byc sam, byl zmeczony i poszedl spac..Ja jestem w stanie zrozumiec, ze np nie mial ochoty rozmawiac, ale boli mnie to ze mnie calkowicie zignorowal. Nie odpisal nawet na smsa z propozycja rozmowy z prosba o odpowiedz, bo sie martwie. 1 prosty sms by wyjasnic, ze nie, nei ma ochoty, zle sie czuje i idzie spac. A tak to ja sie zamartywialam caly wieczor i noc bo nie wiedzialam o co chodzi i dlaczego nie pisze. Bardzo mnie to zabolalo. Dla mnie normalna rzecza jest ze sie grzecznie odpowiada, wyjasnia sytuacje w pary slowach . Mam wrazenie,ze trzeba miec kogos naprawde gleboko w d..zeby "nie miec sily" napisac chocby jednego smsa. Zwlaszcza,ze przeczytal je o 17godzinie. i wiedzial, ze ja jestem osoba b. wrazliwa. Mimo, ze moze dla niego to dzien jak co dzien, dobrze wie, ze dla wielu ludzi jest to jednak w pewien sposob chwila szczegolna, ktora chcemy dzielic sie z bliskimi osobami. i chocby ze wzgledu na to odpisac. Przepraszam, ze tak dlugo wyszlo..Nie wiem, czy ja naprawde przesadzam? poczulam sie tym naprawde dotknieta i jest mi z tym zle:( sdama nie wiem co myslec. milego wieczoru zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka123karolka123
o jezus ile ty masz lat ja bym chciala miec takie problemy jeszcze cie nie jedna w zyciu zaboli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebe
albo on poprostu mial cibie dosc i cie zlewal...albo faceci tk maja, ile razy ja tez pisalam do chlopaka i on tez nie odpisuje, alebo dopiero nastepnego dnia...ten typ tak ma :P ja np jak tylko dostane od niego smsa to od razu odpisuje i panika jak on po 3 minutach nie odpisze....ale chlopacy chyba tak nie maja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zcsafw
to jest normalne u chłopów. moj tez taki jest. oni nie sa tak uczuciowi i nie odbieraja wszystkiego emocjonalnie. takze wyluzuj. jak facet nie chec gadac, nie ma na to ochoty to narzucjac sie i wymuszajkac rozmowe sprawiasz ze czuje sie zle, niewygodnie i przestaje cie lubiec. daj mu przestrzeni troche, jak bedzie chcial pogadac sam pzyjdzie. nic na sile. faceci to naprawde kosmici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parszywie
czyli rozumiem ,ze mieszkacie dosc daleko od siebie? A moze on ma dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim zadniem...
a mom zdaniem to byl gdzies na imprezie dlatego nie pisal:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ediciuS
na codzien mieszkamy niedaleko siebie. tak wyszlo, ze nie moglismy byc razem w swieta i sylwester. Raczej watpie,ze byl na imprezie. Po prostu nie odpisal .Wiem ,ze to "glupi problem" ale to tez jakis problem dla mnei jest..On jest osoba b. skryta, zamnita w sobie, nie potrafi okazywac emocji, czasami potrafi bardzo zranic takim brakiem jakiekokolwiek zaangazowania i uczuc..tak mogloby sie wydawac,ze jest bezuczuciowy i zimny .ale tak nie jest. bardzo twardo stapający po ziemi..dla przykladu..mial kiedys pewna przyjaciolke na ktorej bardzo mu zalezalo a ktorej milczenie i ignorowanie bardzo g o bolalo.. i mimo tego zaangazowania z Jego strony, b. mu na niej zalezało, stwierdzil, ze skoro tak ma byc i ta znajomosc ma sie skonczyc to "JEDEN PROBLEM MNIEJ"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miał Cię gdzieś
i dobrze się bawił na jakiejś imprezie. A dwa dni wcześniej zaczął wciskać Ci, że jest "zmęczony", żeby nie przyszło Ci do głowy zaproponować wspólnej imprezy. Odebrał esemesy o 18-tej i pewnie znowu wyłączył telefon, bo gdybyś zadzwoniła, to nie umiałby wytłumaczyć Ci odgłosów imprezy. Odpisał dopiero po odespaniu biby. Pic nad pice. Przykre, ale obawiam się, że prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfgad
normalne dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ediciuS
wiem, ze powinnam brac taka ewentualnosc pod uwage..ale uwierzcie, znam go na tyle, ze wiem, ze tak nie bylo. To osoba, ktora prawie nigdy nie wychodzi, ja go wszedzie wyciagam, nie ma duzo przyjaciol i znajomych, bo go ludzie "rozczarowywuja" swoim egoizmem, mysleniem tylko o sobie, hipokryzja. itp..Wczesniej rzeczywiscie byl chory, pracowal po 15 godzin, wiec na pewno byl zmeczony. Gdyby byl typem imprezowicza, to pewnie bym tak myslala..ale on od dawna nigdzie nie wychodzi i nie bawią go imprezy. Jego ( i moj ) problem to fakt, ze ja jestem b. uczuciowa i wrazliwa, on bardzo "praktyczny", nie okazujacy uczuc i potrafiacy bardzo czesto zranic swoja "obojetnoscia" i bardzo realnymm, twardym, bezemocjonalnym podejsciem do zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhnjk
ej no ja tez tak mam ze czasem nie umiem odpisac na smsa nie chce mi sie, albo nie mam sily nacisnac przysciskow :P i to do osob ktore lubie, odpisuje po kilku godz np nie znaczy ze ich nie szanuje, aczkolwiek mogl faktycznie sie bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znałam takie małżeństwo
On - z pozoru sopel lodu, bez umiejętności okazywania uczuć. Ona - przyzwyczajona do wręcz teatralnych gestów miłości. Jej brakowało w małżeństwie słów "kocham cię", których On nie był w stanie z siebie wykrztusić. Rozwiedli się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ediciuS
wiem..to trudne, zwlaszcza,ze tak bardzo sie roznimy..dlatego mam wiele wątpliwosci. dostrzegam te problemy i wiem, jakie moga byc konsekwencje takich charakterow..tak ciezko. Dziekuje wszystkim za opinie..chyba musialam sie troche "wygadac". pozdrawiam cieplutko i milej nocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża qpa
To nie musiala byc huczna impreza. Mogla byc ...dwuosobowa. Wlaczony telefon moglby ja zepsuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita222
znałam takie małżeństwo mądrze napisałaś/łeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×