Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 434343443

Złości mnie że ludzi źle dobierają się w pary

Polecane posty

Gość 434343443

Szkoda że nie można się zamienić z kobietami ich partnerami. I z facetami ich partnerkami. Kumpela mi się skarży że jej facet chce seksu codziennie, a ona woli kilka razy w miesiącu. A ja chcialabym codziennie, a moj facet raz na tydzien. KURWA! Nie chodzi o to że mam ochotę na faceta koleżanki, tylko ona trafiła na coś co jest potrzebne mi a nie jej. Moja druga koleżanka traktuje faceta okropnie, ciągle się kłóci, czasami bije go w twarz, a on wszystko znosi, chociaz pewnie z trudem. Mój ex nie znosił nawet drobnych sprzeczek, twierdził że normalne kobiety nigdy się nie kłócą. Jemu by się przydała taka kobieta jak moja kolezanka to doceniłby inne. A mi przyadłby się taki facet jak ten mojej kolezanki - spokojny. Słowem - niektóre kobiety mają tak dobrze z facetami a w ogole tego nie doceniają, lub czasami - wcale tego nie potrzebują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalam dzis
o tym samym,dokladnie ten sam porblem mam.....juz 3 miesiace nic...a on na to,ze odpowiada mu takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434343443
Max > co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 007tytus
Masz rację,tak jest... Może to wynika z tego źe człowiek dobry wierzy w ludzi i wydaje mu sie że zmieni "dziada",a człowiek zły idzie na łatwizne i od razu bierze skarb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaa
To nie tak, ze inne maja lepiej. Po pierwsze to zalezy od faceta i jego charakteru. Po drugi kazdego faceta da sie "wychowac" ale trzeba od poczatku byc konsekwentna i w miare szorstka a z biegiem czasu ewentualnie ustepowac.... to dziala, bo faceci sa nieskomplikowani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434343443
"Po drugi kazdego faceta da sie "wychowac"" Nie widzę związku między tym a temperamentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalam dzis
Max...to znaczy,ze najpierw oceniasz znak zodiaku spod ktorego pochodzi dana osoba,a potem ewentualnie....? A co mi polecisz,jestem byk-11maj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaa
Max nie złość sie, staram sie po prostu pomóc kobietom ktore widze ze nie ciesza sie z tego co maja:). A cieszyc mozna sie tylko wtedy gdy postawi sie poprzeczke tak aby innym nie zazdroscic:). Ja stawiam w kazdej dziedzinie zycia i czuje nieziemska satysfakcje. To zle ze pisze o swoich doswiadczeniach innym? Nie wydaje mi sie:). Mam szczere intencje.Serio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaa
434343443 "Po drugi kazdego faceta da sie "wychowac"" Nie widzę związku między tym a temperamentem. " eeee , no zwiazek jest ewidentny, iz niezaleznie od temperamentu faceta wychowac sie da. No i na odwrót:), aczkolwiek tak jak napisalam wczensiej to zalezy od charakteru (czytaj ktora strona jest dominujaca,...bo zawsze ktoras jest:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 007tytus
Ja tam wybiorę "skarb" żeby nie musiała czuć się gorsza... :-) i będziemy żyli długo i szczęśliwie! Andersen :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434343443
Liliana - z całym szacunkiem, ale temperamentu wypracować się nie da. Albo ktoś lubi seks i chce bzykać się codziennie, albo ktoś za seksem nie przepada i mógłby dla niego nie istnieć. Poza tym mój wymarzony związek to nie jest taki, w którym faceta trzeba wychowywać jak psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalam dzis
no jest jeszcze lenistwo przychodzace z wiekiem,nie chce sie po prostu facetowi powyginac ,woli lezec przed tv albo piwko saczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslalam dzis
te z lipca chyba tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbyyyyyyy
Max, a dla mnie? 13 listopad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaa
434343443 - a no nie da sie zmienic czyjegos temperamentu i tu sie zgodze, ale z tym sexem i wychowywaniem jak psa to zagalopowalas sie. Bo: "Albo ktoś lubi seks i chce bzykać się codziennie, albo ktoś za seksem nie przepada i mógłby dla niego nie istnieć" - pokaz mi osobe taka dla ktorej sex moglby nie istniec:). Nawet ksieżą uprawiaja sex i maja na boku dzieci niestety... Wiec to daleko przesadzone. Natomiast niepokojace jest to ze /jesli twoj facet nie lubi sie z toba kochac czesto. Kazdy facet to w koncu tylko facet - sex to dla niego raj. Podam ci przyklad. Gdy zaczynalam zwiazek ze swoim obecnym partnerem przez 1,5roku nie kochalismy sie bo bylam dziewica a on szanowal to ze nie chcialam sie kocham. Wytrzymal. Potem gdy zaczelismy to kochamy sie tak czesto jak sie da. A facet jest gotowy o kazdej porze dnia i nocy tak samo jak nie zmusza mnie do tego by to robic wtedy gdy ja nie mam na to ochoty. Druga kwestia - "Poza tym mój wymarzony związek to nie jest taki, w którym faceta trzeba wychowywać jak psa" . Gdzie napisalam o wychowywaniu jak psa? Wychowac to bylo raczej pieszczotliwe slowo i nieagresywne:). Mialo oznaczac to ze powinno sie od poczatku w zwiazu przekazywac partnerowi to czego sie oczekuje/pragnie/chce, odmawiac gdy sie nie czuje czegos itd, no i wiele wiele innych, ktore wg mnie "wychowuja" faceta czyli ucza go podejscia do konkretnej kobiety i spelniania jej pragnien (i na odwrot) bo przeciez kazdy czlowiek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434343443
Liliana - proszę Cię. Nie wiem ilu miałaś facetów, ale wierz mi - nie każdy szaleje za seksem. Gdyby to było takie proste jak mówisz to ludzie bez problemów dopasowywaliby się w seksie. A niedopasowanie seksualne jest jedną z ważniejszych przyczyn rozwodów. Dla kogo seks mógłby nie istnieć? Dla mnóśtwa ludzi. Poczytaj kafe to się dowesz ilu jest takich, zarówno kobiet jak i facetów. Wiem że chcesz dobrze, ale głupoty gadasz. Nie znasz życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaa
A no tak, nie znam życia:) I niech tak pozostanie. Ale jak narazie to ty zakladasz topic wyzalajacy sie z ktorego cieknie zazdrosc o to co maja inni , a ja jestem szczesliwa kobieta.... Chcialam pomóc ale zostalam obrażona. Życie:) No coz, w takim razie zycze ci autorko (bowiem znasz zycie bardziej niz ja) duzo szczescia w zyciu (szczerze) i abys nie zaznala problemow takich jakie w malzenstwie naprawde nazywane sa PROBLEMAMI, bo to co piszesz :" niedopasowanie seksualne jest jedną z ważniejszych przyczyn rozwodów", to sie tyczy ludzi (malzenstw) ktorzy prawdziwych problemow w zyciu jeszcze nie doswiadczyli , wierz mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434343443
Liliana, Ty mialas w zyciu jednego faceta i chwała Ci za to. Ale fakt nadal jest taki - nie znasz życia. Nie ma nic do rzeczy to, że jestes szczęśliwa. To super, ale proszę, nie mierz innych swoją miarką. Wyobraź sobie że wiekszość ludzi ma wielu partnerów i nie wiążą się już na zawsze z tą jedną, pierwszą osobą. Tobie się ułożyło - od razu trafiłaś dobrze. Ale nie dawaj złotych rad NA PODSTAWIE JEDNEGO JEDYNEGO FACETA JAKIEGO MIAŁAŚ W ZYCIU. "niedopasowanie seksualne jest jedną z ważniejszych przyczyn rozwodów", to sie tyczy ludzi (malzenstw) ktorzy prawdziwych problemow w zyciu jeszcze nie doswiadczyli , wierz mi.." Gdyby tak było - ludzie nie rozwodziliby się z tego powodu. Widzisz - dla Ciebie seks nie jest najważniejszy. Jego brak nie byłby dla Ciebie problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbyyyyyyy
Max - nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaa
Brak seksu autorko bylby dla mnie cholernym problemem to raz. Dwa - gdzie napisalam ze moj facet byl moim jedynym partnerem seksualnym? Dla twojej wiadomosci podam ze nie byl, mysle ze wiesz ze nie pisze o zdradzie. Po trzecie - w zwiazku z powyzszym nie generalizuje na moim "jednym" przykladzie "dobrania seksualnego". Po czwarte - nie ma czegos takiego jak niedopasowanie. Moze byc po prostu gorszy sex itp. Nie tak przyjemne doznania. Ale niedopasowanie to tworza sobie juz ludzie o szczegolnie wyrafinowanych potrzebach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434343443
"Gdy zaczynalam zwiazek ze swoim obecnym partnerem przez 1,5roku nie kochalismy sie bo bylam dziewica " "gdzie napisalam ze moj facet byl moim jedynym partnerem seksualnym?" ----------------------- "nie ma czegos takiego jak niedopasowanie" Jest moja droga i to się nazywa różnica temperamentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaa
""Gdy zaczynalam zwiazek ze swoim obecnym partnerem przez 1,5roku nie kochalismy sie bo bylam dziewica " "gdzie napisalam ze moj facet byl moim jedynym partnerem seksualnym?"" Kochana czy tobie trzeba wszystko pisac? Napisalam ze mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi, ale widze ze nie. Wiec podaje o co chodzilo: ROZSTANIE - ktore mialo miejsce. Tak sie w zyciu czasem zdarza, ze lubie sie rozstaja, maja innych partnerow i wracaja do siebie... A niedoposawanie ....ech..., mysle ze nie mialas do czynienia z problemami. Jak takowe beda (a zycze ci aby ich nie bylo) to niedopasowanie nagle zniknie. Moj droga w zyciu sa wartosci rozne ale fajnie jak sie potrafi je w odowiedniej kolejnosci poukladac. Wszystko pieknie ladnie i cacy byc nie moze. Trzeba sie nauczyc elastycznosci wobec zycia bo inaczej ono samo nas "nagnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrtaaa..33
Lilianaaa ------------ zgodzę się z autorką. Niedopasowanie jest jak najbardziej możliwe i jest to gigantyczny problem w małżeństwie. Nie mam pojęcia skąd w ogole wzięło Ci się twierdzenie że niedopasowanie nie istnieje. Mało jeszcze przeżyłaś i nie obrażaj się o to. Jesteś młoda to i mało wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaaa
marta.... niedopasowanie to taki sam chory wymysl ludzi jak wiele innych pseudoproblemow,ktore ludzie tworza sobie nie znajac prawdziwych problemow. Ale nie wymadrzam sie, bo wiem jaki jest swiat i HHHamerykanizacja tak gleboko przeniosla swoj sposob myslenia na cala "uswiadomiona" ludzkosc, ze moj glos zostanie zdeptany przez kazdego bedacego "na czasie":). Stare wartosci sie juz przeciez nie licza. Moim zdaniem jakbys doswiadczyla np tego ze w twoim malzenstwie pojawilo by sie niepelnosprawne dziecko to na pewno nie myslalabys wtedy z męzem o tym jak jestescie niedopasowani seksualnie lecz to nie mialoby wowczas znaczenia bo bylibyscie "zjednoczeni" cialem i duchem jakoby w tym problemie ktory jest przeciez ogromny. Ale ludzie zyja z dnia na dzien nie szanujac tego co maja, nie uznajac pieknych wartosci ktore kiedys byly fundamentalne i dlatego wszystko tak bylejaczeje. Poglady wasze sa dla mnie znane i nie robia na mnie wiekszego znaczenia, a juz na pewno nie maja przelozenia co do mojego wieku (ktorego notabene nie znasz) , jednakze szanuje je bo kazdy ma prawo zyc jak chce, wiec zyje. Ja tylko po prostu odpowiedzialam po swojemu, podlug swoich mysli i toku rozumowania na temat autorki. Byloby naprawde wielce niepożądanym gdyby na swiecie wszyscy mysleli tak samo i kazdy tak samo dal sie zbylejaczyc i wyprac sobie poglady podlug tych ktore lecą z zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfssfs
Liliana -> przez półtora roku nie uprawialiście seksu a póżniej bzykaliście się non stop. Więc po co czekaliście tyle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfssfs
I co do rozpadów związków, to owszem: najczęściej problemy łóżkowe powodują rozpady małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianaaaa
sfssfs Skoro pytasz kolokwialnie to odpowiem rownie kolokwialnie i cytujac tym samym Dodę u Wojewódzkiego "Bo mi sie bzykać chciało". A tak na poważnie - na przyszłość czytaj uważnie to nie bedziesz zadawał/a pytań na ktore odpowiedzi padły wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×