Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piotrowska pietra

Czy facet może się zakochać w dziewczynie i nie chcieć z nią być??

Polecane posty

Gość piotrowska pietra

Nie chodzi mi o jakieś trudne sytuacje, kiedy ona np jest zajęta, mieszka bardzo daleko itd.. Ale jeśli teoretycznie nie ma przeszkód, żeby byli ze sobą - oboje są wolni, bez zobowiązań, on się w niej zakochuje, a jedyną przeszkodą może być a) on sądzi, że ona go nie chce b) on jest zakompleksiony, szuka ideału a wydaje mu się, że ona jest dla niego nie dość atrakcyjna, nie dośc inteligentna, nie zaimponuje nią kolegom Czy myślicie, że taka sytuacja może mieć miejsze?? Czy raczej nie, bo w przypadku a) - on w końcu jest facetem i powinien walczyć, b) - jeśli się zakocha, to na pewno to przeskoczy. Proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ty walisz za banały , kup se "z życia wziete" i poczytaj ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocisk Nieoplywowy
A mzoe spytaj sie tego faceta o co mu chodzi? Moze nie odpowiada mu Twoje IQ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazulek
Do tych wszystkich zdan przypuszczajacych, dodam jeszcze jedno, od siebie - Jaka masz pewnosc, ze sie w Tobie zakochal ? Jak dla mnie za duzo stawiasz sobie pytan. Gdzie nie ma jasnosci, tam nalezy POROZMAWIAC z osoa zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrowska pietra
Nie mogę ot tak, spytać. Aktualnie udajemy, że się nie znamy...;/. Jakoś przełknę gorycz porażki tego potencjalnego związku, ale nie daje mi spokoju pytanie, czy on coś do mnie czuł czy nic i sobie wymyśliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrowska pietra
Grazulek, nie mam tej pewności - gdybam :). A ja wygrałem życie - wiesz, myślę, że choć on ma pewne problemy z psychiką i poczuciem własnej wartości to nie az takie jak Ty, sorry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty chyba jestes bardzo samotna i wymyslilas sobie jego milosc ... ale to dobrze :) ... bo dzieki temu nieswiadomie wysylasz mu jakies sygnaly i, jesli on tez jest bardzo samotny, to cos miedzy Wami bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazulek
W takim razie, zakochal sie na pewno w pani Gieni z Biedronki :) Co wtedy poczniesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem w jakim wieku jest, ale odp a i b jest wysoce prawdopodobna. Życie każdego człowieka jest czymś indywidualnym, a na ta niepowtarzalność składają się w jakiejś mierze problemy, a raczej umiejętność radzenia sobie z nimi. Dlatego odp a i b nie może tyczyć się jedynie 'brzydszej płci', aczkolwiek jest wysoce prawdopodobna. Właściwym rozwiązaniem jest rozmowa i otwarcie się na drugą osobę. W życiu trzeba ryzykować bo co można stracić? :) W porównaniu do wartości jaką jest życie jest to niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu jest facetem i powinien walczyć, otóż są dwa rodzaje facetów myśliwi i rolnicy. Jak jest rolnikiem, to cię potraktuje sikiem prostym sterowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrowska pietra
Psycholog - Taka bardzo bardzo samotna nie jestem - mam przyjaciół, jest chłopak, który się mną interesuje... Tyle tylko, że ja się zakochałam w tamtym i ten drugi mnie teraz tylko obrzydza. Jak nie moge być z tamtym to wolę być sama. Tylko nie wiem, czy się wieszac, bo on uznał mnie za nie dośc dobrą dla siebie, czy się wieszać dlatego, że to ja spartoliłam niedostępnością i takimi różnymi gierkami czy się nie wieszać, za to zdrowo sobie popłakać, bo on nic d mnie nie czuł, a wręcz mnie nie lubbił. Tyle, mam dylemat, a tutaj na cafe jest wielu ludzi, którzy może mogą mi pomóc. Gwiazdor - trudno będzie z nim porozmawiac, skoro oboje zgodnie udajemy, że się nie znamy (ja zaczęłam, bo byłam wkurzona tym, że nic nie zrobił, a on podjął grę). W każdym przypadku (a, b czy innym)zrobię z siebie idiotkę jeśli on mnie nie chce. No a chyba jednak nie chce, nawet jeśli cośtam czuł, bo gdyby chciał, to coś by zrobił, prawda?? Zrobiłby coś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąś znam te historie
skąd jesteś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byk23
Ja teżtaki byłem, i w moim przypadku była to odpowiedź a - sądziłem że ona mnie nie chce, no ale sie myliłem, a ona czuła to samo co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrowska pietra
No kanałami chyba, bo studiujemy na tej samej uczelni i mamy milion wspólnych znajomych. Jak ja mu potem w oczy spojrzę?? A on mi nie powie "No, jesteś miła i fajna, ale tak w sumie to brzydka i obciachowa" tylko będzie kluczył, bo jest kulturalny i nie chamski, a wyjdzie na jedno i będę upokorzona na całe życie. Jestem z Łodzi, skąd znasz tę historię?? Byk23, no ale w końcu coś zrobiłeś, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąś znam te historie
to jednak nie Ty, ale w identycznej sytuacji jest moja kumpela i tak samo nad tym debatuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrowska pietra
No ja się znajomym nie zwierzam, bo wszystkie go choć trochę znają... Myślę, że w końcu nie wytrzymam i go zapytam. ale pasowałoby do tego schudnąć, wyładnieć, nabrać pewności siebie i wtedy jakoś z mniejszym ryzykiem bym z nim gadała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna777
kretyn jakis daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×