Bieda intelektualna wspolczesnych kobiet

a ja mówie tak - sie po prostu nie zakochałeś, szukasz sobie towarzystwa w postacie kobiety, która bedzie nie tylko piekna ale i inteligentna, zaradna, bystra, zabawna i td itp. Ale dopóki sie nie zakochasz toi takiej nie znajdziesz no nie ma szans.... nie istnieją, chyba ze w wyobraźni człowieka zakochanego, to wtedy tak.... i nie rozczulaj sie na kafeterii, no błagam....

gdyby nie problemy, nikt nie pisalby tutaj. albo ktos ma problem, albo sie nudzi, nie ma zajecia, czegos sensownego do zrobienia, nie bede juz rozwijac kwestii podszywaczy ile jest naprawde inteligentnych, interesujacych kobiet? niewiele ale facetow takze. w ogole czasem sie zastanawiam, dlaczego Polacy maja chora manie dobijannia nieslusznie innych. to dziwne, jak mozna byc tak zawistnym, glupim i pustym jesli nie ma sie czegos sensownego do powiedzenia, nalezy milczec trzeba myslec nad tym, co sie pisze zgadzam sie z autorem topiku.

intelektualnie nie dorastacie mi do piet. Z facetami jest taki problem niestety, ze jesli nie udaje sie skonczonej kretynki to po chwili czuja sie zle i glupio...

Jako kobieta poczuwam się do tego aby kobiet bronić. Otóż też zmierzam w kierunku dwóch fakultetów, jeden w tym roku kończe, a drugi za 2 lata. Ale czy to jest coś po czym się ocenia ludzi? Niziny intelektualne nie są domeną którejś płci. Po moich doświadczeniach mogłabym z całą śmiałością napisać identyczny topik jak Twój ale odnoszący się do mężczyzn. Jednak ja nie generalizuję pisząc, że jak się chce z kimś inteligentnym nawiązać rozmowę to lepiej do siebie gadać. Wierzę, że są faceci którzy patrząc na kobietę oprócz ciała widzą jeszcze człowieka, partnera do rozmów, przyjaciółkę czy kumpla. Pamiętaj, że pisząc takie rzeczy sprawiasz przykrość tym którzy to czytają dlatego nie dziwota, że dziewczyny stanęły do kontrataku. Zresztą nikt nie lubi jak robi się z niego głupka, bo każdy ma jakąś godność osobistą i zasługuje na szacunek. Nigdy nie odważyłabym się napisać takiego topiku jak Ty, bo ja mimo złych przeżyć nie pozwoliłam by moja wiara w wartościowych ludzi zgasła, a po wtóre nigdy nie nazywam nikogo tak by mogłoby to w jakikolwiek sposób zranić tą osobę. Nie mniej jednak życzę... optymizmu:):):)